Tak oto "elyta" była na meecie. Leeeeel...
Nie... ale ciesze się, że udało mi się jednak dojechać na meet i posiedzieć z Wami xD Było fajnie, mimo, że dżem mi się wylał w plecaku i trzeba było taszczyć torbę (dziękuję Suchemu za pomoc!) No i... kocham Was ;_;