Skocz do zawartości

Ver

Brony
  • Zawartość

    226
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    5

Posty napisane przez Ver

  1. Jak kocham takie fanfiki

    Nie dość, że pisane w sposób, że się nie da czytać a i tak przebrnę przez niego jak szalony mustang po dzikiej dolinie :3

     

    TCB... od razu zabrało pracy jakiekolwiek szanse, ale przeczytałem, bo...

     

    NAWET Polacy są Wszędzie nie dały takiego schematu wynaturzonej ponysony jak to, co tu jest nabazgrane. Błędy, szał łonowej zawieruchy, a naziści z tej pracy istotnie zapomnieli o tym, że Gramatyka i interpunkcja UBER ALLES!

     

    No to brakuje kacapów i pierogów, spirytusu, czapki uszanki i wściekłego diabła na Tireku goniącego Twilight z wielką dzidą(kto to skuma ten jest w mojej bandzie...)

     

    Amen w pacierzu i (nie)liczę na następny rozdział;3

     

    Adnote do wypowiedzi pana Halika...

     

    Nawet Cahan bzdury napisała dość niedawno i wyszło jej lepiej niż to :3

    Bo jak masz pisać bzdury to przynajmniej niech będą na tyle bzdurne, by się podobały gronu czytelników ;3

  2. 1. Włącz komentowanie.

    2. Weź to formatuj, bo masz wielki miszmasz wszystkiego co złe... 

     

    A tak szczerze, to mnie chwyciło. Skoro nie wiem o co tu kaman, znaczy mogę się dowiedzieć następnych rozdziałach. Zobaczymy, co będzie dalej, bo delikatnie zostałem podłechtany do wątpliwego śledzenia tej pracy.(Dobra, powiem tyle, że Foley i jego gust+komentarz mnie do tego zmusiły, bym tu zajrzał.)

     

    Zobaczymy, co z tego wyniknie. Powodzenia.

  3. Jako skryba PB i Verarda mam zamiar wrzucić całe My Little Twinkle do MLPFiction i ... Od razu mam 2 problemu. 

    1. Brak importu plików (jakichkolwiek nawet *.odt i *.doc/*.docx)

    2. Przy wklejaniu tekstów nie zachowuje się nic z formatowania.

     

    @Edit: Znalazłem jeszcze jeden problem choć nie wiem czy to problem czy specjalnie. "Ostatnio dodane" nie aktualizują się w trybie natychmiastowym.

     

    @Edit2: ... Zapisywanie rozdziałów też nawala i to mocno.

     

    Po moim trupie, MC... 

     

    Wybaczyć proszę ten post. 

    • +1 1
  4. Polecony przez samego autora fanfik został przeczytany(Prolog i rozdział I only, bo wincyj ni ma). Kultura obowiązuje, by dodać parę słów od siebie, więc... ekhem. 

     

    Komentarz będzie dość skromny, gdyż za mało tego. 

     

    Sam wątek główny został nam wyłuszczony dość znikomo, lecz ciekawie, co zachęcia do czytania tejże pracy. Tam troszeczkę jestem sceptyczny czując, że to znów Starbutt cosik namieszała, świat się skończył i znów jej wina. Dobra, poniekąd to rozumiem - młoda, ambitna - chce się wykazać. Wielka Piątka to ciekawy ruch(o ile też go widzę... idealnie). Sam bohater, to jak zauważył aTOM - kawał skobyłysyna, co idealnie pasuje do klimatu opowiadania. Przemyślenia typowe dla pierwszoosobowej narracji pozwalają nam ujrzeć jego głębię i charakter. 

     

    Do kwestii technicznej, cóż nie umiem się przyczepić. Piszesz podobnie jak ja na początku, co też muszę poprawić w Mrocznych Wiekach - oddzielasz dialog od dialogu - co jest w obecnej mej wizji nieco rozlazłe, ale jak kto lubi. Zaiste, wielkimi pisarzami nie jesteśmy, byleby za dużo błędów nie było. Korektor będzie ci tu wielce potrzebny jak i pre reader, obeznany w sprawach Grimdark. 

     

    Podłechtałeś moje ego, bym ostro brał się za Mroczne Wieki, bo możliwe, że wyjdzie mi tu niemała konkurencja jak się rozkręcisz. Jeżeli chcesz, mogę Ci nieco pomóc w całym fanfiku, fabule i spraw związanych z tym, co wkurza niektórych moich czytelników(Czyli nieliniowość i akcja). 

     

    Pozdrawiam, Verard.

     

    PS - Pisz wincyj. 

  5. Szukam jeszcze jednego do pre readingu i korekty(najlepiej obu takowych) do Mrocznych Wieków, zamieszczonych tu na forum. Posiadam już jednego, dobrego korektora, choć znając życie: jeden wszystkiego nie wyłapie. Nie mam wymagań, a liczę na:

     

    -Dogłębny pre reading: Oznacza to, że chciałbym znać opinię kogoś doświadczonego w sprawach Grimdark etc.

    -Kogoś, kto miałby czas, by naprawić styl całości(Zrobić to tak, jak trzeba, bo zapominam i potem wychodzi mameja) 

    -Dociekliwego i surowego(By mógł krzyknąć, gdybym zaczął pisać prawdziwe głupoty... zdarza się.)

    -Uwielbiającego klimaty jak Fallout: Equestria.

     

    To tyle, liczę na las rąk... tak? To może zagajniczek? Sadzik?... jedno drzewko? :3

  6. @Grentonumanuma

     

    Był takowy - Pony Space na FiMfiction. Bodajże XI rozdziałów, ale został usunięty.

    Więc, muszę z przykrością poinformować, że jako fan Dead Space, takowego tematu sam nie mogę znaleźć. 

     

    Udało mi się go odkopać(po angielsku, niestety) - > https://www.fanfiction.net/s/6933825/1/Pony-Space

    Tak wielkiego szału nie ma, ale to chyba jedyna rzecz o Dead Space.

     

    Co do takowego klimatu survival horroru nie mam zbytnio pomysłów. Dla samej juchy czy dobrej fabuły + Dużo rzeczy, mógłbym jedynie podać Fallout:Equestria - Project Horizons w szczególności. 

     

     

    @Do reszty

     

    Sam poszukuję czegoś Postapokaliptycznego - nowego, niezbyt znanego, a może ktoś ma takowego fanfika. Odliczmy od tego właśnie Fallout'y, TCB, czy broń, Celestio - Warhammera! 

     

    Jak ktoś poda "Pszczoły" to się wkur... zdenerwuję ;3

  7. Odpada. Już Nostalgia Critic marudzi na temat Bronies(choć wstawił w odcinku Ghost Rider dwie animacje). A ten? Doda swoje BIJACZ, BUJA i tyle z tego będzie. Po co nam się wściekać?

  8. Zacieram łapki...

     

    Moje klimaty, moje motywy, moje wszystko, co stworzyłem(Silveria) brukane przez Pillstera, po raz drugi. 

     

    Sam motyw wejścia jest dobry, poprawiony i przynajmniej nie ma tego: OCH!! AAAACH!!! 

     

    Reszta... cóż... ja zawsze mówiłem, że w tym uniwersum, cyber coś tam to zło. Dalej się tego trzymam, bo nie pasuje do kontekstu(ja piszę tu, bo wiem, co jest dalej)

     

    Silveria... 

     

    Nie wypowiem się. Wścieknę, gdy zostanie jeszcze bardziej poszarpana, dodając jej jakieś bzdury jak w poprzednim "Visitorze" 

     

    Więc, Pilnuj się, Pillster bo wujek Ver pilnuje, a te motywy są moje, więc nie zapominaj.

  9. sfA3K9L.png

     

    Imię: Charon

     

    Rasa: Draconequus

     

    Wiek: Chaos wieku nie ustala

     

    Charakter: Nieprzewidywalny.

     

    Hobby: Stroić nieszkodliwe dowcipy swym przyjaciołom. 

     

    Opis: Gdy w kopyta Wielkiej i Potężnej Trixie wpadł Tom Chaosu, jednorożec postanowiła, że jeszcze raz spróbuje stanąć przeciw Twilight Sparkle, ale tym razem, w uczciwym pokazie swoich magicznych zdolności. Sama Trixie nie wiedziała, co tak naprawdę trzyma w swych kopytach. Księga, którą odnalazła zawierała w sobie wszystkie sekrety magii Chaosu, niezrozumiałe dla młodej adeptki magii. Tylko jedno zaklęcie, udało jej się rozszyfrować. 

     

    Wykorzystując całą swą(niewielką) moc, Trixie stworzyła manifestację ducha nieporządku, którym stał się Charon. Przerażona jednorożec była w szoku, nie mając sposobu, by znów się go pozbyć, aby nie narobił większych szkód w Equestrii. Ale Charon, choć chaosem pałał, okazał się być przyjacielskim, zabawnym osobnikiem. Wielka i Potężna Trixie dała mu szansę, by jej pomógł w kolejnym magicznym przedstawieniu, o którym cała Equestria miała wspominać przez wiele lat. Wdzięczny za danie mu życia draconequus, przyjął propozycję młodej klaczy i po wielu przygotowaniach, dali swój popis w samym centrum Ponyville, gdzie jednak nikt się nie spodziewał, skąd Trixie posiada takie potężne, majestatyczne umiejętności magiczne, godne samej księżniczki Celestii. 

     

    Zainteresowało to Twilight Sparkle, samego Pana Chaosu, ale także Księżniczkę Lunę i Księżniczkę Celestię. Szczególnie, że Charon cały czas znajdował się w jej cieniu, chciał się nieco zabawić. Przed obliczem władczyń kucyków, Trixie obrosła w piórka(znaczy dostała skrzydeł) sama z siebie. Discord jednak wyczuł, że ktoś tu maczał swoje łapska. 

     

    Nim się ktokolwiek zorientował, że w cieniu Trixie skrywa się kolejny Pan Chaosu, Charon pozabierał alicornom zarówno skrzydła jak i rogi. Pozbawione mocy księżniczki, spanikowały, przewidując największy kataklizm od tysiąca lat. Discord także wybuchł śmiechem, widząc jak Charon zaczyna się droczyć z Celestią i Luną, podmieniając im ciała, kolory, zmniejszać, zwiększać, odmładzać i nawet... postarzeć do postaci godnej Babci Smith. 

     

    Ale to były tylko żarty. Biały draconequus łaskawie oddał skrzydła i rogi, oznajmiając, że nie ma zamiaru niczego niszczyć. Wtedy, pomimo podejrzeń księżniczek, Charon i Trixie powrócili do swoich spraw, zamieszkawszy w Ponyville tuż pod nosem Twilight Sparkle, by doprowadzać ją do nerwicy z powodu wszędobylskich żartów Charona. Pomimo, że wciąż był manifestacją chaosu, Charon zaczął pomagać mieszkańcom Ponyville jak i Canterlot swoją mocą. Oczywiście, nie podarował sobie, by potem nie zrobić komuś soczysty, śmieszny dowcip. 

     

    Discord poczuł się zazdrosny o popularność młodego draconequusa. Najbardziej go ubodło to, że nawet księżniczka Celestia, pochwaliła Charona i jego chęć wykorzystywania Chaosu dla dobra kucyków. A wtedy... Discord postanowił się go pozbyć w taki sposób, by nikt go nie podejrzewał...

     

    Ale to już opowieść na inny czas :3

     

    Mała Galeria

     

    http://i.imgur.com/WTbFKd9.jpg (To gdzie ten stos? :P)

    http://i.imgur.com/RERhv4Q.jpg

     

    Podziękowania dla Ailish za stworzenie tych zacnych fanartów ;3

     

    Może kiedyś, stworzę fanfik z nim w roli głównej. Tak, chciałem się tylko pochwalić swoją kreacją. Ta historia została wymyślona, by nie dawać wrażenia, że postać jest epicka, nieco w moim stylu oraz taka, żeby ją najchętniej zlinczować. Cóż, każdy tworzy OC i to nawet czarno-czerwone alicorny ze złamanymi rogami z wielką mocą. Postanowiłem zmienić ten stereotyp - Stworzyłem jeszcze gorszy motyw niż Kolejny-Książę/Księżniczka- Alicorn o mocy, co by skrzydłem powstrzymała zarówno wszystkie princessy i Mane6 na RAinbow Power wspomagane Sombrą;3 

     

    To tyle ode mnie! 

    (Aż jestem ciekaw, ile hejtu tu zbiorę, HIHIHIHI!)

    • +1 1
  10. Kolejne strony rozdziałów obalone, przeleciane i ocenione przez niewprawne oko krytyka profilaktyka... 

     

    Idzie. Powoli, ale idzie, coś tam widzę, coś tam chcę i przewiduję kolejne przewidywalne rzeczy. Ale, klimat i fabuła wciąż są mocną stroną(Jak coś znajdę Ares, to cię zagryzę, bo wiesz, że czuwam, nie?).

    Hipokrytą się nazwę, ale z wolna nasz Lockdown przechodzi dziwną transformację w zbyt wielkiego bohatera(to jest moja opinia, nie brać pod uwagę we własnych.). Gdyby dodać mu złotą zbroję, uznałbym go za rycerza. Cóż, nie będę się wtrącał w kreację bohatera z negatywnego(zamierzone) do szczero-prawie złotego. Idziemy jak burza. Osobiście, nie mam zarzutów(Parę się znajdzie, ale o tym gdy fanfik dostanie The End na końcu).

     

    Raz na jakiś czas, warto Cię pochwalić, Ares. ;3

  11. Coś wam obiecałem? Ach, tak!

     

    Rozdział X Mrocznych Wieków!

     

    Przyznam szczerze, że tutaj ruszyłem z kopyta, dając wam fabularne smaczki i to, co tak naprawdę pcha ten świat do przodu. W końcu, nasz bohater wie, czym naprawdę jest i ma kogoś, komu może zaufać. Damę, co miała być wrogiem a okazuje się zbawieniem dla tego świata...

     

    Ale czy na pewno?

     

    PS

    Stukrotne dzięki memu nowemu korektorowi - GoForGold, który najął się do najbardziej marudnego pisarza na tym forum. Skoro jest nowy korektor... co to oznacza? Że chyba fik będzie ciągnął się dalej ;3

  12. Muszę sam przyznać, że ten fik jest dla mnie bardzo ciężki. Ale to sama przyjemność, czasem siąść i pomyśleć w jaki sposób wybebeszyć kolejną postać, byście mogli zaklaskać. Cóż... według mej rozpisanej fabuły, rozdziałów ma być około trzydziestu plus minus epilog. Cieszę się, ze choć jeden z moich tworów ma większą popularność niż te nędzne podchody do komedii, randomu i shippingów. 

     

    Chociaż jest to fanfik zapominany i wracany do niego po długich przerwach, to muszę przyznać się do jednej rzeczy: brakuje mi motywacji do jego ukończenia. Widząc jednak, że ktoś więcej niż stali bywalcy go czyta, bardzo mnie raduje. Dlatego, im więcej tak wspaniałej motywacji dostanę, tak Fanfik będę starał się doprowadzić do końca. 

  13. @Foley

    Podejrzewam, że jutro po południu, bo mam napięty harmonogram pisarski... nic innego nie robię, tylko piszę fanfikcję MLP, Non-MLP, prywatny projekcik, zajmuję się żoną, przyszłym maleństwem, pracą, domem...

     

    Ale tak... ja jestem No-Life pisarskiego fachu. Zamiast nawalac w jakieś MMORPG czy coś, siedzę w domu, loffciam swoją waifu, piszę fanfiki, idę spać... tyle ze mnie, mojego rutynowego życia. 

     

    Mroczne Wieki szybko piszę, ten rozdział zajął mi godzinę czterdzieści minut(wymierzyłem dokładnie stoperem) Czyli, uważam, że będzie na 90% jutro. 

×
×
  • Utwórz nowe...