Skocz do zawartości

Marudkeł

Brony
  • Zawartość

    32
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    8

Odpowiedzi do statusów napisane przez Marudkeł

  1. Dalsze plany

     

    Witajcie, to ja, wasza maruda i dzisiaj chciałbym wam przedstawić plany dotyczące moich obecnych opowiadań, dać pewne informacje, etc.

     

     

    1. Rozdziały Wybrańca 2

     

    Prace zostały oficjalnie wznowione. Jaki będzie następny rozdział? Cóż, pewnikiem jest to, że będą tam zajebiście długie, iście Kingowskie opisy. Rozdział 2 będzie o tym, jak Colin wraca do Ponyville. Będzie dużo retrospekcji, a także zabawnych i pełnych rodzinnego ciepła scen. Rozdział 3 będzie już nieco mroczniejszy, ale nadal będzie też szedł w idyllę i rodzinne ciepło. Natomiast lepiej przygotujcie się na to, co będzie w czwartym, bo tam już zacznie się pierwsze schizy i naprawdę nieźle powalone rzeczy. Kiedy Rozdział 2? Nie mam zielonego pojęcia, z moim pisaniem bywa bardzo różnie, a nadal jestem zdenerwowany po moim ostatnim weekendzie, tą sprawą z prywatnymi serwerami w F76 i wczorajszą sytuacją z mojego życia prywatnego, ale co się stało, nie mam zamiaru mówić. W skrócie: Sprawy rodzinne.

     

    2. Plany dotyczące Jej Mały Demon

     

    Na wstępie, mam dla was informację, że Jej Mały Demon prawdopodobnie zostanie usunięty z MLPPolska, bo i tak niewielu ludzi przyszło, nie było żadnego odzewu i w sumie myślę, że nie ma większego sensu, by tam było. Oczywiście rozumiem też to, że to kwestia gustu, szczęścia etc. spokojnie, wiem to.

     

    Przejdźmy może do rzeczy ważniejszej, czyli zbliżającego się Rozdziału 7. O ile JMD dotychczas utrzymywało miłą, ciepłą rodzinną atmosferę, to wierzcie mi na słowo, że Rozdział 7 zacznie odbiegać w te klimaty zdecydowanie mroczniejsze. Chyba nikt na moim Wattpadzie, a tym bardziej na Fimfiction nie spodziewa się, że opowiadanie to może zamienić się w naprawdę mroczny horror. I spokojnie, nadal mimo wszystko będzie tak samo, I mean... Żadnych przekleństw, żadnej krwi. I tutaj taka ciekawostka dla miłośników, pisarzy grozy. Nie potrzeba ani jednej kropelki krwi i ani trochę brutalności, by napisać creepypastę lub powieść grozy. Najważniejszymi aspektami horroru jest odpowiednio budowane napięcie, klimat, tajemniczość i co ważne, informacje dotyczące np. jakiegoś potwora, zjawy, miejsca, jednakże... Nie można podać WSZYSTKIEGO na srebrnej tacy. Informacje mogą być, ale bez przesady. A co do opisów, najlepiej by były też odpowiednio długie, by przeplatać wyrazy i zdania te bardziej złożone z tymi prostymi, bo to buduje klimat najlepiej.

     

    3. Istota z Lasu Everfree

     

    Moja trzy-rozdziałowa creepypasta, którą mam zamiar napisać. O czym będzie, tego nie wiem. Pewne jest to, że będzie to prawdopodobnie mój najstraszniejszy horror (jeśli w ogóle w moich opowiadaniach było coś strasznego) czemu prawdopodobnie? Bo mam w planach coś jeszcze, konkretniej opowiadanie z Equestria Girls, ALE! Cała akcja będzie mieć miejsce na Ziemi, tak samo Liceum Canterlot również będzie na Ziemi.

     

     

    Póki co to tyle. Trzymajta się i cześć!

  2. Dalsze plany

     

    Witajcie, to ja, wasza maruda i dzisiaj chciałbym wam przedstawić plany dotyczące moich obecnych opowiadań, dać pewne informacje, etc.

     

     

    1. Rozdziały Wybrańca 2

     

    Prace zostały oficjalnie wznowione. Jaki będzie następny rozdział? Cóż, pewnikiem jest to, że będą tam zajebiście długie, iście Kingowskie opisy. Rozdział 2 będzie o tym, jak Colin wraca do Ponyville. Będzie dużo retrospekcji, a także zabawnych i pełnych rodzinnego ciepła scen. Rozdział 3 będzie już nieco mroczniejszy, ale nadal będzie też szedł w idyllę i rodzinne ciepło. Natomiast lepiej przygotujcie się na to, co będzie w czwartym, bo tam już zacznie się pierwsze schizy i naprawdę nieźle powalone rzeczy. Kiedy Rozdział 2? Nie mam zielonego pojęcia, z moim pisaniem bywa bardzo różnie, a nadal jestem zdenerwowany po moim ostatnim weekendzie, tą sprawą z prywatnymi serwerami w F76 i wczorajszą sytuacją z mojego życia prywatnego, ale co się stało, nie mam zamiaru mówić. W skrócie: Sprawy rodzinne.

     

    2. Plany dotyczące Jej Mały Demon

     

    Na wstępie, mam dla was informację, że Jej Mały Demon prawdopodobnie zostanie usunięty z MLPPolska, bo i tak niewielu ludzi przyszło, nie było żadnego odzewu i w sumie myślę, że nie ma większego sensu, by tam było. Oczywiście rozumiem też to, że to kwestia gustu, szczęścia etc. spokojnie, wiem to.

     

    Przejdźmy może do rzeczy ważniejszej, czyli zbliżającego się Rozdziału 7. O ile JMD dotychczas utrzymywało miłą, ciepłą rodzinną atmosferę, to wierzcie mi na słowo, że Rozdział 7 zacznie odbiegać w te klimaty zdecydowanie mroczniejsze. Chyba nikt na moim Wattpadzie, a tym bardziej na Fimfiction nie spodziewa się, że opowiadanie to może zamienić się w naprawdę mroczny horror. I spokojnie, nadal mimo wszystko będzie tak samo, I mean... Żadnych przekleństw, żadnej krwi. I tutaj taka ciekawostka dla miłośników, pisarzy grozy. Nie potrzeba ani jednej kropelki krwi i ani trochę brutalności, by napisać creepypastę lub powieść grozy. Najważniejszymi aspektami horroru jest odpowiednio budowane napięcie, klimat, tajemniczość i co ważne, informacje dotyczące np. jakiegoś potwora, zjawy, miejsca, jednakże... Nie można podać WSZYSTKIEGO na srebrnej tacy. Informacje mogą być, ale bez przesady. A co do opisów, najlepiej by były też odpowiednio długie, by przeplatać wyrazy i zdania te bardziej złożone z tymi prostymi, bo to buduje klimat najlepiej.

     

    3. Istota z Lasu Everfree

     

    Moja trzy-rozdziałowa creepypasta, którą mam zamiar napisać. O czym będzie, tego nie wiem. Pewne jest to, że będzie to prawdopodobnie mój najstraszniejszy horror (jeśli w ogóle w moich opowiadaniach było coś strasznego) czemu prawdopodobnie? Bo mam w planach coś jeszcze, konkretniej opowiadanie z Equestria Girls, ALE! Cała akcja będzie mieć miejsce na Ziemi, tak samo Liceum Canterlot również będzie na Ziemi.

     

     

    Póki co to tyle. Trzymajta się i cześć!

  3. Dalsze plany

     

    Witajcie, to ja, wasza maruda i dzisiaj chciałbym wam przedstawić plany dotyczące moich obecnych opowiadań, dać pewne informacje, etc.

     

     

    1. Rozdziały Wybrańca 2

     

    Prace zostały oficjalnie wznowione. Jaki będzie następny rozdział? Cóż, pewnikiem jest to, że będą tam zajebiście długie, iście Kingowskie opisy. Rozdział 2 będzie o tym, jak Colin wraca do Ponyville. Będzie dużo retrospekcji, a także zabawnych i pełnych rodzinnego ciepła scen. Rozdział 3 będzie już nieco mroczniejszy, ale nadal będzie też szedł w idyllę i rodzinne ciepło. Natomiast lepiej przygotujcie się na to, co będzie w czwartym, bo tam już zacznie się pierwsze schizy i naprawdę nieźle powalone rzeczy. Kiedy Rozdział 2? Nie mam zielonego pojęcia, z moim pisaniem bywa bardzo różnie, a nadal jestem zdenerwowany po moim ostatnim weekendzie, tą sprawą z prywatnymi serwerami w F76 i wczorajszą sytuacją z mojego życia prywatnego, ale co się stało, nie mam zamiaru mówić. W skrócie: Sprawy rodzinne.

     

    2. Plany dotyczące Jej Mały Demon

     

    Na wstępie, mam dla was informację, że Jej Mały Demon prawdopodobnie zostanie usunięty z MLPPolska, bo i tak niewielu ludzi przyszło, nie było żadnego odzewu i w sumie myślę, że nie ma większego sensu, by tam było. Oczywiście rozumiem też to, że to kwestia gustu, szczęścia etc. spokojnie, wiem to.

     

    Przejdźmy może do rzeczy ważniejszej, czyli zbliżającego się Rozdziału 7. O ile JMD dotychczas utrzymywało miłą, ciepłą rodzinną atmosferę, to wierzcie mi na słowo, że Rozdział 7 zacznie odbiegać w te klimaty zdecydowanie mroczniejsze. Chyba nikt na moim Wattpadzie, a tym bardziej na Fimfiction nie spodziewa się, że opowiadanie to może zamienić się w naprawdę mroczny horror. I spokojnie, nadal mimo wszystko będzie tak samo, I mean... Żadnych przekleństw, żadnej krwi. I tutaj taka ciekawostka dla miłośników, pisarzy grozy. Nie potrzeba ani jednej kropelki krwi i ani trochę brutalności, by napisać creepypastę lub powieść grozy. Najważniejszymi aspektami horroru jest odpowiednio budowane napięcie, klimat, tajemniczość i co ważne, informacje dotyczące np. jakiegoś potwora, zjawy, miejsca, jednakże... Nie można podać WSZYSTKIEGO na srebrnej tacy. Informacje mogą być, ale bez przesady. A co do opisów, najlepiej by były też odpowiednio długie, by przeplatać wyrazy i zdania te bardziej złożone z tymi prostymi, bo to buduje klimat najlepiej.

     

    3. Istota z Lasu Everfree

     

    Moja trzy-rozdziałowa creepypasta, którą mam zamiar napisać. O czym będzie, tego nie wiem. Pewne jest to, że będzie to prawdopodobnie mój najstraszniejszy horror (jeśli w ogóle w moich opowiadaniach było coś strasznego) czemu prawdopodobnie? Bo mam w planach coś jeszcze, konkretniej opowiadanie z Equestria Girls, ALE! Cała akcja będzie mieć miejsce na Ziemi, tak samo Liceum Canterlot również będzie na Ziemi.

     

     

    Póki co to tyle. Trzymajta się i cześć!

  4. Dalsze plany

     

    Witajcie, to ja, wasza maruda i dzisiaj chciałbym wam przedstawić plany dotyczące moich obecnych opowiadań, dać pewne informacje, etc.

     

     

    1. Rozdziały Wybrańca 2

     

    Prace zostały oficjalnie wznowione. Jaki będzie następny rozdział? Cóż, pewnikiem jest to, że będą tam zajebiście długie, iście Kingowskie opisy. Rozdział 2 będzie o tym, jak Colin wraca do Ponyville. Będzie dużo retrospekcji, a także zabawnych i pełnych rodzinnego ciepła scen. Rozdział 3 będzie już nieco mroczniejszy, ale nadal będzie też szedł w idyllę i rodzinne ciepło. Natomiast lepiej przygotujcie się na to, co będzie w czwartym, bo tam już zacznie się pierwsze schizy i naprawdę nieźle powalone rzeczy. Kiedy Rozdział 2? Nie mam zielonego pojęcia, z moim pisaniem bywa bardzo różnie, a nadal jestem zdenerwowany po moim ostatnim weekendzie, tą sprawą z prywatnymi serwerami w F76 i wczorajszą sytuacją z mojego życia prywatnego, ale co się stało, nie mam zamiaru mówić. W skrócie: Sprawy rodzinne.

     

    2. Plany dotyczące Jej Mały Demon

     

    Na wstępie, mam dla was informację, że Jej Mały Demon prawdopodobnie zostanie usunięty z MLPPolska, bo i tak niewielu ludzi przyszło, nie było żadnego odzewu i w sumie myślę, że nie ma większego sensu, by tam było. Oczywiście rozumiem też to, że to kwestia gustu, szczęścia etc. spokojnie, wiem to.

     

    Przejdźmy może do rzeczy ważniejszej, czyli zbliżającego się Rozdziału 7. O ile JMD dotychczas utrzymywało miłą, ciepłą rodzinną atmosferę, to wierzcie mi na słowo, że Rozdział 7 zacznie odbiegać w te klimaty zdecydowanie mroczniejsze. Chyba nikt na moim Wattpadzie, a tym bardziej na Fimfiction nie spodziewa się, że opowiadanie to może zamienić się w naprawdę mroczny horror. I spokojnie, nadal mimo wszystko będzie tak samo, I mean... Żadnych przekleństw, żadnej krwi. I tutaj taka ciekawostka dla miłośników, pisarzy grozy. Nie potrzeba ani jednej kropelki krwi i ani trochę brutalności, by napisać creepypastę lub powieść grozy. Najważniejszymi aspektami horroru jest odpowiednio budowane napięcie, klimat, tajemniczość i co ważne, informacje dotyczące np. jakiegoś potwora, zjawy, miejsca, jednakże... Nie można podać WSZYSTKIEGO na srebrnej tacy. Informacje mogą być, ale bez przesady. A co do opisów, najlepiej by były też odpowiednio długie, by przeplatać wyrazy i zdania te bardziej złożone z tymi prostymi, bo to buduje klimat najlepiej.

     

    3. Istota z Lasu Everfree

     

    Moja trzy-rozdziałowa creepypasta, którą mam zamiar napisać. O czym będzie, tego nie wiem. Pewne jest to, że będzie to prawdopodobnie mój najstraszniejszy horror (jeśli w ogóle w moich opowiadaniach było coś strasznego) czemu prawdopodobnie? Bo mam w planach coś jeszcze, konkretniej opowiadanie z Equestria Girls, ALE! Cała akcja będzie mieć miejsce na Ziemi, tak samo Liceum Canterlot również będzie na Ziemi.

     

     

    Póki co to tyle. Trzymajta się i cześć!

  5. Dalsze plany

     

    Witajcie, to ja, wasza maruda i dzisiaj chciałbym wam przedstawić plany dotyczące moich obecnych opowiadań, dać pewne informacje, etc.

     

     

    1. Rozdziały Wybrańca 2

     

    Prace zostały oficjalnie wznowione. Jaki będzie następny rozdział? Cóż, pewnikiem jest to, że będą tam zajebiście długie, iście Kingowskie opisy. Rozdział 2 będzie o tym, jak Colin wraca do Ponyville. Będzie dużo retrospekcji, a także zabawnych i pełnych rodzinnego ciepła scen. Rozdział 3 będzie już nieco mroczniejszy, ale nadal będzie też szedł w idyllę i rodzinne ciepło. Natomiast lepiej przygotujcie się na to, co będzie w czwartym, bo tam już zacznie się pierwsze schizy i naprawdę nieźle powalone rzeczy. Kiedy Rozdział 2? Nie mam zielonego pojęcia, z moim pisaniem bywa bardzo różnie, a nadal jestem zdenerwowany po moim ostatnim weekendzie, tą sprawą z prywatnymi serwerami w F76 i wczorajszą sytuacją z mojego życia prywatnego, ale co się stało, nie mam zamiaru mówić. W skrócie: Sprawy rodzinne.

     

    2. Plany dotyczące Jej Mały Demon

     

    Na wstępie, mam dla was informację, że Jej Mały Demon prawdopodobnie zostanie usunięty z MLPPolska, bo i tak niewielu ludzi przyszło, nie było żadnego odzewu i w sumie myślę, że nie ma większego sensu, by tam było. Oczywiście rozumiem też to, że to kwestia gustu, szczęścia etc. spokojnie, wiem to.

     

    Przejdźmy może do rzeczy ważniejszej, czyli zbliżającego się Rozdziału 7. O ile JMD dotychczas utrzymywało miłą, ciepłą rodzinną atmosferę, to wierzcie mi na słowo, że Rozdział 7 zacznie odbiegać w te klimaty zdecydowanie mroczniejsze. Chyba nikt na moim Wattpadzie, a tym bardziej na Fimfiction nie spodziewa się, że opowiadanie to może zamienić się w naprawdę mroczny horror. I spokojnie, nadal mimo wszystko będzie tak samo, I mean... Żadnych przekleństw, żadnej krwi. I tutaj taka ciekawostka dla miłośników, pisarzy grozy. Nie potrzeba ani jednej kropelki krwi i ani trochę brutalności, by napisać creepypastę lub powieść grozy. Najważniejszymi aspektami horroru jest odpowiednio budowane napięcie, klimat, tajemniczość i co ważne, informacje dotyczące np. jakiegoś potwora, zjawy, miejsca, jednakże... Nie można podać WSZYSTKIEGO na srebrnej tacy. Informacje mogą być, ale bez przesady. A co do opisów, najlepiej by były też odpowiednio długie, by przeplatać wyrazy i zdania te bardziej złożone z tymi prostymi, bo to buduje klimat najlepiej.

     

    3. Istota z Lasu Everfree

     

    Moja trzy-rozdziałowa creepypasta, którą mam zamiar napisać. O czym będzie, tego nie wiem. Pewne jest to, że będzie to prawdopodobnie mój najstraszniejszy horror (jeśli w ogóle w moich opowiadaniach było coś strasznego) czemu prawdopodobnie? Bo mam w planach coś jeszcze, konkretniej opowiadanie z Equestria Girls, ALE! Cała akcja będzie mieć miejsce na Ziemi, tak samo Liceum Canterlot również będzie na Ziemi.

     

     

    Póki co to tyle. Trzymajta się i cześć!

  6. Dalsze plany

     

    Witajcie, to ja, wasza maruda i dzisiaj chciałbym wam przedstawić plany dotyczące moich obecnych opowiadań, dać pewne informacje, etc.

     

     

    1. Rozdziały Wybrańca 2

     

    Prace zostały oficjalnie wznowione. Jaki będzie następny rozdział? Cóż, pewnikiem jest to, że będą tam zajebiście długie, iście Kingowskie opisy. Rozdział 2 będzie o tym, jak Colin wraca do Ponyville. Będzie dużo retrospekcji, a także zabawnych i pełnych rodzinnego ciepła scen. Rozdział 3 będzie już nieco mroczniejszy, ale nadal będzie też szedł w idyllę i rodzinne ciepło. Natomiast lepiej przygotujcie się na to, co będzie w czwartym, bo tam już zacznie się pierwsze schizy i naprawdę nieźle powalone rzeczy. Kiedy Rozdział 2? Nie mam zielonego pojęcia, z moim pisaniem bywa bardzo różnie, a nadal jestem zdenerwowany po moim ostatnim weekendzie, tą sprawą z prywatnymi serwerami w F76 i wczorajszą sytuacją z mojego życia prywatnego, ale co się stało, nie mam zamiaru mówić. W skrócie: Sprawy rodzinne.

     

    2. Plany dotyczące Jej Mały Demon

     

    Na wstępie, mam dla was informację, że Jej Mały Demon prawdopodobnie zostanie usunięty z MLPPolska, bo i tak niewielu ludzi przyszło, nie było żadnego odzewu i w sumie myślę, że nie ma większego sensu, by tam było. Oczywiście rozumiem też to, że to kwestia gustu, szczęścia etc. spokojnie, wiem to.

     

    Przejdźmy może do rzeczy ważniejszej, czyli zbliżającego się Rozdziału 7. O ile JMD dotychczas utrzymywało miłą, ciepłą rodzinną atmosferę, to wierzcie mi na słowo, że Rozdział 7 zacznie odbiegać w te klimaty zdecydowanie mroczniejsze. Chyba nikt na moim Wattpadzie, a tym bardziej na Fimfiction nie spodziewa się, że opowiadanie to może zamienić się w naprawdę mroczny horror. I spokojnie, nadal mimo wszystko będzie tak samo, I mean... Żadnych przekleństw, żadnej krwi. I tutaj taka ciekawostka dla miłośników, pisarzy grozy. Nie potrzeba ani jednej kropelki krwi i ani trochę brutalności, by napisać creepypastę lub powieść grozy. Najważniejszymi aspektami horroru jest odpowiednio budowane napięcie, klimat, tajemniczość i co ważne, informacje dotyczące np. jakiegoś potwora, zjawy, miejsca, jednakże... Nie można podać WSZYSTKIEGO na srebrnej tacy. Informacje mogą być, ale bez przesady. A co do opisów, najlepiej by były też odpowiednio długie, by przeplatać wyrazy i zdania te bardziej złożone z tymi prostymi, bo to buduje klimat najlepiej.

     

    3. Istota z Lasu Everfree

     

    Moja trzy-rozdziałowa creepypasta, którą mam zamiar napisać. O czym będzie, tego nie wiem. Pewne jest to, że będzie to prawdopodobnie mój najstraszniejszy horror (jeśli w ogóle w moich opowiadaniach było coś strasznego) czemu prawdopodobnie? Bo mam w planach coś jeszcze, konkretniej opowiadanie z Equestria Girls, ALE! Cała akcja będzie mieć miejsce na Ziemi, tak samo Liceum Canterlot również będzie na Ziemi.

     

     

    Póki co to tyle. Trzymajta się i cześć!

  7. Mhm. Czyli BethEAsda. Świetnie... Po prostu świetnie...

     

  8. Mhm. Czyli BethEAsda. Świetnie... Po prostu świetnie...

     

  9. Mhm. Czyli BethEAsda. Świetnie... Po prostu świetnie...

     

  10. Mhm. Czyli BethEAsda. Świetnie... Po prostu świetnie...

     

  11. Mhm. Czyli BethEAsda. Świetnie... Po prostu świetnie...

     

  12. Mhm. Czyli BethEAsda. Świetnie... Po prostu świetnie...

     

  13. O tym, jak ten idiota prawie anulował Epizod II

     

    NM: Cześć! To ja, najlepsza księżniczka wszech czasów, Nightmare Moon, a to mój pierwszy post. Jeeeeeej! Więc tak, w głównej mierze udzielała się tutaj ta maruda, aaaale ja oczywiście musiałam mu się wtrącić. Zawsze tak robię. W każdym razie, jest coś o czym chciałam wam powiedzieć i... Z kopytem na sercu wam mówię, że jest to coś, o czym on wam by nigdy nie opowiedział. A o co chodzi? Już tłumaczę.

     

    Zaczęło się od tego, że Marudka kończyła już Epizod I i był mega podjarany tym, że to koniec i pora na The Episode Two. Niestety już po napisaniu prologu coś się zaczęło dziać. Nie wiedział, co mogłoby się wydarzyć w następnych rozdziałach. Miał kompletną pustkę w głowie. Nie wiedział co robić i jak robić. Zaczął się denerwować i próbował jakoś ratować Epizod II (mówię tu o scenariuszu) i starał się robić cokolwiek. Oczywiście na wattpadzie nic nie powiedział, jedynie że rozdział 1 powstaje. Cały czas robił dobrą minę do złej gry (Jak w dniu zakupu Fallouta 76, ale to taki szczególik) I słuchajcie, teraz najlepsze... Cały scenariusz do Epizodu II wywalił mu się na łeb, bo ten idiota zapomniał o jednej rzeczy. JEDNEJ, a jednak bardzo istotnej. Wszyscy dobrze wiemy, kim jest demon Mavalath z Epizodu I. Cóż, on miał się pojawić także i w E2. Miał w głowie mnóstwo scen z nim związanych, jaki to koszmar ten demon nie będzie robił bohaterom. Wiecie, generalnie umiem czytać w myślach i... No sama muszę przyznać, że sceny te były całkiem, całkiem, aaaale jednak rewelacji nie było. Okej, okej. Ale o co chodzi? Marudka pisząc, zapomniał o demonie... Tak... Zapomniał. Zapomniał, że miał się pojawić w E2. I to sprawiło, że nie dość, że prawie anulował Epizod II, to jeszcze wpłynęło to na obecną wersję. Oczywiście scenariusz już se przypomniał, ale... Jak on to określił "Jest uszkodzony, ale dam radę" i tutaj go trochę usprawiedliwię, czemu tak się stało. Chłopok ostatnio nie najlepiej spał, to po pierwsze. A po drugie: Miał mnóstwo roboty na praktykach, a wierzcie mi... Dział na którym jest, to nie jest nic miłego i... No przez to wszystko, tą presję zapomniał. 

     

    Będę sczera. Mimo że go rozumiem, to uważam, że to najgłupsza rzecz, jaka mu się przytrafiła, no ale... Jesteśmy tylko kucami i... Ludźmi no i każdemu zdarzy się popełnić błędy, so... Mam nadzieję, że nie wkurzy się, że wstawiłam ten post i powiedziałam co się stało i... Mówiła do was wasza Moonie, trzymajcie się.

  14. O tym, jak ten idiota prawie anulował Epizod II

     

    NM: Cześć! To ja, najlepsza księżniczka wszech czasów, Nightmare Moon, a to mój pierwszy post. Jeeeeeej! Więc tak, w głównej mierze udzielała się tutaj ta maruda, aaaale ja oczywiście musiałam mu się wtrącić. Zawsze tak robię. W każdym razie, jest coś o czym chciałam wam powiedzieć i... Z kopytem na sercu wam mówię, że jest to coś, o czym on wam by nigdy nie opowiedział. A o co chodzi? Już tłumaczę.

     

    Zaczęło się od tego, że Marudka kończyła już Epizod I i był mega podjarany tym, że to koniec i pora na The Episode Two. Niestety już po napisaniu prologu coś się zaczęło dziać. Nie wiedział, co mogłoby się wydarzyć w następnych rozdziałach. Miał kompletną pustkę w głowie. Nie wiedział co robić i jak robić. Zaczął się denerwować i próbował jakoś ratować Epizod II (mówię tu o scenariuszu) i starał się robić cokolwiek. Oczywiście na wattpadzie nic nie powiedział, jedynie że rozdział 1 powstaje. Cały czas robił dobrą minę do złej gry (Jak w dniu zakupu Fallouta 76, ale to taki szczególik) I słuchajcie, teraz najlepsze... Cały scenariusz do Epizodu II wywalił mu się na łeb, bo ten idiota zapomniał o jednej rzeczy. JEDNEJ, a jednak bardzo istotnej. Wszyscy dobrze wiemy, kim jest demon Mavalath z Epizodu I. Cóż, on miał się pojawić także i w E2. Miał w głowie mnóstwo scen z nim związanych, jaki to koszmar ten demon nie będzie robił bohaterom. Wiecie, generalnie umiem czytać w myślach i... No sama muszę przyznać, że sceny te były całkiem, całkiem, aaaale jednak rewelacji nie było. Okej, okej. Ale o co chodzi? Marudka pisząc, zapomniał o demonie... Tak... Zapomniał. Zapomniał, że miał się pojawić w E2. I to sprawiło, że nie dość, że prawie anulował Epizod II, to jeszcze wpłynęło to na obecną wersję. Oczywiście scenariusz już se przypomniał, ale... Jak on to określił "Jest uszkodzony, ale dam radę" i tutaj go trochę usprawiedliwię, czemu tak się stało. Chłopok ostatnio nie najlepiej spał, to po pierwsze. A po drugie: Miał mnóstwo roboty na praktykach, a wierzcie mi... Dział na którym jest, to nie jest nic miłego i... No przez to wszystko, tą presję zapomniał. 

     

    Będę sczera. Mimo że go rozumiem, to uważam, że to najgłupsza rzecz, jaka mu się przytrafiła, no ale... Jesteśmy tylko kucami i... Ludźmi no i każdemu zdarzy się popełnić błędy, so... Mam nadzieję, że nie wkurzy się, że wstawiłam ten post i powiedziałam co się stało i... Mówiła do was wasza Moonie, trzymajcie się.

  15. O tym, jak ten idiota prawie anulował Epizod II

     

    NM: Cześć! To ja, najlepsza księżniczka wszech czasów, Nightmare Moon, a to mój pierwszy post. Jeeeeeej! Więc tak, w głównej mierze udzielała się tutaj ta maruda, aaaale ja oczywiście musiałam mu się wtrącić. Zawsze tak robię. W każdym razie, jest coś o czym chciałam wam powiedzieć i... Z kopytem na sercu wam mówię, że jest to coś, o czym on wam by nigdy nie opowiedział. A o co chodzi? Już tłumaczę.

     

    Zaczęło się od tego, że Marudka kończyła już Epizod I i był mega podjarany tym, że to koniec i pora na The Episode Two. Niestety już po napisaniu prologu coś się zaczęło dziać. Nie wiedział, co mogłoby się wydarzyć w następnych rozdziałach. Miał kompletną pustkę w głowie. Nie wiedział co robić i jak robić. Zaczął się denerwować i próbował jakoś ratować Epizod II (mówię tu o scenariuszu) i starał się robić cokolwiek. Oczywiście na wattpadzie nic nie powiedział, jedynie że rozdział 1 powstaje. Cały czas robił dobrą minę do złej gry (Jak w dniu zakupu Fallouta 76, ale to taki szczególik) I słuchajcie, teraz najlepsze... Cały scenariusz do Epizodu II wywalił mu się na łeb, bo ten idiota zapomniał o jednej rzeczy. JEDNEJ, a jednak bardzo istotnej. Wszyscy dobrze wiemy, kim jest demon Mavalath z Epizodu I. Cóż, on miał się pojawić także i w E2. Miał w głowie mnóstwo scen z nim związanych, jaki to koszmar ten demon nie będzie robił bohaterom. Wiecie, generalnie umiem czytać w myślach i... No sama muszę przyznać, że sceny te były całkiem, całkiem, aaaale jednak rewelacji nie było. Okej, okej. Ale o co chodzi? Marudka pisząc, zapomniał o demonie... Tak... Zapomniał. Zapomniał, że miał się pojawić w E2. I to sprawiło, że nie dość, że prawie anulował Epizod II, to jeszcze wpłynęło to na obecną wersję. Oczywiście scenariusz już se przypomniał, ale... Jak on to określił "Jest uszkodzony, ale dam radę" i tutaj go trochę usprawiedliwię, czemu tak się stało. Chłopok ostatnio nie najlepiej spał, to po pierwsze. A po drugie: Miał mnóstwo roboty na praktykach, a wierzcie mi... Dział na którym jest, to nie jest nic miłego i... No przez to wszystko, tą presję zapomniał. 

     

    Będę sczera. Mimo że go rozumiem, to uważam, że to najgłupsza rzecz, jaka mu się przytrafiła, no ale... Jesteśmy tylko kucami i... Ludźmi no i każdemu zdarzy się popełnić błędy, so... Mam nadzieję, że nie wkurzy się, że wstawiłam ten post i powiedziałam co się stało i... Mówiła do was wasza Moonie, trzymajcie się.

  16. Swojego czasus bawiłem się w YouTubera. Miałem kiedyś kanał na YT, który teraz jest już dawno skasowany i... No nie było to zbyt fajne.

     

    Teraz mam nowe konto na Google i też założyłem kanał na YouTube, ale... Jako iż jestem małą, leniwą, marudną mendą, jedyne co nagrałem, to ten krótki filmik. Przed państwem najbardziej rzetelna i wartościowa recenzja gry Fallout 76 :D

     

     

  17. O tym, jak ten idiota prawie anulował Epizod II

     

    NM: Cześć! To ja, najlepsza księżniczka wszech czasów, Nightmare Moon, a to mój pierwszy post. Jeeeeeej! Więc tak, w głównej mierze udzielała się tutaj ta maruda, aaaale ja oczywiście musiałam mu się wtrącić. Zawsze tak robię. W każdym razie, jest coś o czym chciałam wam powiedzieć i... Z kopytem na sercu wam mówię, że jest to coś, o czym on wam by nigdy nie opowiedział. A o co chodzi? Już tłumaczę.

     

    Zaczęło się od tego, że Marudka kończyła już Epizod I i był mega podjarany tym, że to koniec i pora na The Episode Two. Niestety już po napisaniu prologu coś się zaczęło dziać. Nie wiedział, co mogłoby się wydarzyć w następnych rozdziałach. Miał kompletną pustkę w głowie. Nie wiedział co robić i jak robić. Zaczął się denerwować i próbował jakoś ratować Epizod II (mówię tu o scenariuszu) i starał się robić cokolwiek. Oczywiście na wattpadzie nic nie powiedział, jedynie że rozdział 1 powstaje. Cały czas robił dobrą minę do złej gry (Jak w dniu zakupu Fallouta 76, ale to taki szczególik) I słuchajcie, teraz najlepsze... Cały scenariusz do Epizodu II wywalił mu się na łeb, bo ten idiota zapomniał o jednej rzeczy. JEDNEJ, a jednak bardzo istotnej. Wszyscy dobrze wiemy, kim jest demon Mavalath z Epizodu I. Cóż, on miał się pojawić także i w E2. Miał w głowie mnóstwo scen z nim związanych, jaki to koszmar ten demon nie będzie robił bohaterom. Wiecie, generalnie umiem czytać w myślach i... No sama muszę przyznać, że sceny te były całkiem, całkiem, aaaale jednak rewelacji nie było. Okej, okej. Ale o co chodzi? Marudka pisząc, zapomniał o demonie... Tak... Zapomniał. Zapomniał, że miał się pojawić w E2. I to sprawiło, że nie dość, że prawie anulował Epizod II, to jeszcze wpłynęło to na obecną wersję. Oczywiście scenariusz już se przypomniał, ale... Jak on to określił "Jest uszkodzony, ale dam radę" i tutaj go trochę usprawiedliwię, czemu tak się stało. Chłopok ostatnio nie najlepiej spał, to po pierwsze. A po drugie: Miał mnóstwo roboty na praktykach, a wierzcie mi... Dział na którym jest, to nie jest nic miłego i... No przez to wszystko, tą presję zapomniał. 

     

    Będę sczera. Mimo że go rozumiem, to uważam, że to najgłupsza rzecz, jaka mu się przytrafiła, no ale... Jesteśmy tylko kucami i... Ludźmi no i każdemu zdarzy się popełnić błędy, so... Mam nadzieję, że nie wkurzy się, że wstawiłam ten post i powiedziałam co się stało i... Mówiła do was wasza Moonie, trzymajcie się.

  18. Blizzard przegiął. Pokazał, że w dupie ma wolność ludzi i woli pieniądze. KLIK 
    Niniejszym więc dołączam do bojkotu, bo to już się nie mieści w głowie. Battle.net odinstalowany, nie otrzymają mojego wsparcia i jeśli ktoś z was gra w jakąś grę Blizzarda to zachęcam do tego samego. Jest mnóstwo innych wartych uwagi gier. 

  19. Zmiana nazwy konta?......... CO? GDZIE? JAK? KTO ZABIŁ KENNEDY'EGO? GDZIE JEST KRZYŻ! GDZIE JEST KRZYŻ!

     

    Więc... Stało się. Wiem, dawniej mój profil zwał się "Mały Wingy" ale... OKEJ! Dobra, powiem. Moon się wtrąciła i powiedziała, żebym zmienił nazwę konta na "Nightmare Moon i Marudka", bo nie chce by konto miało nazwę jej dziecka. Co za tym idzie... No będzie się teraz tak nazywać. Moon strasznie wiele razy udzielała mi się na moimasku, gdzie tam też zmieniłem nazwę, a teraz chce mi się wtrącić także i tutaj. A ja nie potrafię odmówić mojej kochanej, słodkiej Moonie <3  (Tak naprawdę boję się odmówić, bo nie chcę znowu mieć koszmarów)

     

    Okej, ale tak na serio... Żeby nie było... Wingy, to tylko i wyłącznie postać stworzona na potrzeby opowiadania "Jej Mały Demon". Początkowo chciałem być kojarzony właśnie pod tym nickiem, ale... Uznałem że nie. Jeśli chodzi o wattpadowe konto, cóż... Nie wiem, może tam też zmienię nazwę. Może... Profilowe zostanie jakie było, czyli to na którym Moon tuli Wingisia. Jedynie zdjęcie w tle jest nowe.

  20. Google Docs

     

    Więc tak. Załadowałem to google docs i słuchajcie... Czy ja naprawdę miałem dawać rozdziały oddzielnie? Serio? To już bardziej się tego skomplikować nie da? Naprawdę, nie może być tak, że wszystko jest w jednym dokumencie, tylko koniecznie musi być oddzielnie? No tak. Bo się trudno czyta. To w takim razie po co dawałem link do opowiadania na wattpadzie? Google docs dałem tylko i wyłącznie dlatego, że tak było w regulaminie. A wszystko dałem w jednym dokumencie z oczywistego powodu. Bo tak jest po prostu łatwiej. Google docs jest bardzo toporne i nie raz doprowadzało mnie do szewskiej pasji. To właśnie z powodu tego pieruństwa w pewnej chwili mojego nic nie wartego życia zrezygnowałem z publikowania moich opowiadań akurat tutaj. Poza tym... Rozdziałów w Wybrańcu jest naprawdę mnóstwo. Czy na serio mam teraz wszystko wziąć i robić specjalnie oddzielny dokument dla każdego rozdziału? Serio? Cóż, raczej nie muszę, ale myślę że pora na to, bym coś wyjaśnił. Jeśli będzie Epizod II Wybrańca, poprawka... O ile w ogóle będzie, nie mam zamiaru tworzyć oddzielnego dokumentu dla każdego rozdziału. To jest po prostu upierdliwe i niewygodne. Jeśli nowy rozdział będzie, zaktualizuję dokument i po prostu pojawi się o tym informacja. A jeśli nie chce się szukać, to zawsze jest wattpad, gdzie jest lista rozdziałów i znalezienie nowego nie jest żadnym problemem.

  21. Google Docs

     

    Więc tak. Załadowałem to google docs i słuchajcie... Czy ja naprawdę miałem dawać rozdziały oddzielnie? Serio? To już bardziej się tego skomplikować nie da? Naprawdę, nie może być tak, że wszystko jest w jednym dokumencie, tylko koniecznie musi być oddzielnie? No tak. Bo się trudno czyta. To w takim razie po co dawałem link do opowiadania na wattpadzie? Google docs dałem tylko i wyłącznie dlatego, że tak było w regulaminie. A wszystko dałem w jednym dokumencie z oczywistego powodu. Bo tak jest po prostu łatwiej. Google docs jest bardzo toporne i nie raz doprowadzało mnie do szewskiej pasji. To właśnie z powodu tego pieruństwa w pewnej chwili mojego nic nie wartego życia zrezygnowałem z publikowania moich opowiadań akurat tutaj. Poza tym... Rozdziałów w Wybrańcu jest naprawdę mnóstwo. Czy na serio mam teraz wszystko wziąć i robić specjalnie oddzielny dokument dla każdego rozdziału? Serio? Cóż, raczej nie muszę, ale myślę że pora na to, bym coś wyjaśnił. Jeśli będzie Epizod II Wybrańca, poprawka... O ile w ogóle będzie, nie mam zamiaru tworzyć oddzielnego dokumentu dla każdego rozdziału. To jest po prostu upierdliwe i niewygodne. Jeśli nowy rozdział będzie, zaktualizuję dokument i po prostu pojawi się o tym informacja. A jeśli nie chce się szukać, to zawsze jest wattpad, gdzie jest lista rozdziałów i znalezienie nowego nie jest żadnym problemem.

  22. Google Docs

     

    Więc tak. Załadowałem to google docs i słuchajcie... Czy ja naprawdę miałem dawać rozdziały oddzielnie? Serio? To już bardziej się tego skomplikować nie da? Naprawdę, nie może być tak, że wszystko jest w jednym dokumencie, tylko koniecznie musi być oddzielnie? No tak. Bo się trudno czyta. To w takim razie po co dawałem link do opowiadania na wattpadzie? Google docs dałem tylko i wyłącznie dlatego, że tak było w regulaminie. A wszystko dałem w jednym dokumencie z oczywistego powodu. Bo tak jest po prostu łatwiej. Google docs jest bardzo toporne i nie raz doprowadzało mnie do szewskiej pasji. To właśnie z powodu tego pieruństwa w pewnej chwili mojego nic nie wartego życia zrezygnowałem z publikowania moich opowiadań akurat tutaj. Poza tym... Rozdziałów w Wybrańcu jest naprawdę mnóstwo. Czy na serio mam teraz wszystko wziąć i robić specjalnie oddzielny dokument dla każdego rozdziału? Serio? Cóż, raczej nie muszę, ale myślę że pora na to, bym coś wyjaśnił. Jeśli będzie Epizod II Wybrańca, poprawka... O ile w ogóle będzie, nie mam zamiaru tworzyć oddzielnego dokumentu dla każdego rozdziału. To jest po prostu upierdliwe i niewygodne. Jeśli nowy rozdział będzie, zaktualizuję dokument i po prostu pojawi się o tym informacja. A jeśli nie chce się szukać, to zawsze jest wattpad, gdzie jest lista rozdziałów i znalezienie nowego nie jest żadnym problemem.

  23. Google Docs

     

    Więc tak. Załadowałem to google docs i słuchajcie... Czy ja naprawdę miałem dawać rozdziały oddzielnie? Serio? To już bardziej się tego skomplikować nie da? Naprawdę, nie może być tak, że wszystko jest w jednym dokumencie, tylko koniecznie musi być oddzielnie? No tak. Bo się trudno czyta. To w takim razie po co dawałem link do opowiadania na wattpadzie? Google docs dałem tylko i wyłącznie dlatego, że tak było w regulaminie. A wszystko dałem w jednym dokumencie z oczywistego powodu. Bo tak jest po prostu łatwiej. Google docs jest bardzo toporne i nie raz doprowadzało mnie do szewskiej pasji. To właśnie z powodu tego pieruństwa w pewnej chwili mojego nic nie wartego życia zrezygnowałem z publikowania moich opowiadań akurat tutaj. Poza tym... Rozdziałów w Wybrańcu jest naprawdę mnóstwo. Czy na serio mam teraz wszystko wziąć i robić specjalnie oddzielny dokument dla każdego rozdziału? Serio? Cóż, raczej nie muszę, ale myślę że pora na to, bym coś wyjaśnił. Jeśli będzie Epizod II Wybrańca, poprawka... O ile w ogóle będzie, nie mam zamiaru tworzyć oddzielnego dokumentu dla każdego rozdziału. To jest po prostu upierdliwe i niewygodne. Jeśli nowy rozdział będzie, zaktualizuję dokument i po prostu pojawi się o tym informacja. A jeśli nie chce się szukać, to zawsze jest wattpad, gdzie jest lista rozdziałów i znalezienie nowego nie jest żadnym problemem.

  24. Google Docs

     

    Więc tak. Załadowałem to google docs i słuchajcie... Czy ja naprawdę miałem dawać rozdziały oddzielnie? Serio? To już bardziej się tego skomplikować nie da? Naprawdę, nie może być tak, że wszystko jest w jednym dokumencie, tylko koniecznie musi być oddzielnie? No tak. Bo się trudno czyta. To w takim razie po co dawałem link do opowiadania na wattpadzie? Google docs dałem tylko i wyłącznie dlatego, że tak było w regulaminie. A wszystko dałem w jednym dokumencie z oczywistego powodu. Bo tak jest po prostu łatwiej. Google docs jest bardzo toporne i nie raz doprowadzało mnie do szewskiej pasji. To właśnie z powodu tego pieruństwa w pewnej chwili mojego nic nie wartego życia zrezygnowałem z publikowania moich opowiadań akurat tutaj. Poza tym... Rozdziałów w Wybrańcu jest naprawdę mnóstwo. Czy na serio mam teraz wszystko wziąć i robić specjalnie oddzielny dokument dla każdego rozdziału? Serio? Cóż, raczej nie muszę, ale myślę że pora na to, bym coś wyjaśnił. Jeśli będzie Epizod II Wybrańca, poprawka... O ile w ogóle będzie, nie mam zamiaru tworzyć oddzielnego dokumentu dla każdego rozdziału. To jest po prostu upierdliwe i niewygodne. Jeśli nowy rozdział będzie, zaktualizuję dokument i po prostu pojawi się o tym informacja. A jeśli nie chce się szukać, to zawsze jest wattpad, gdzie jest lista rozdziałów i znalezienie nowego nie jest żadnym problemem.

  25. Google Docs

     

    Więc tak. Załadowałem to google docs i słuchajcie... Czy ja naprawdę miałem dawać rozdziały oddzielnie? Serio? To już bardziej się tego skomplikować nie da? Naprawdę, nie może być tak, że wszystko jest w jednym dokumencie, tylko koniecznie musi być oddzielnie? No tak. Bo się trudno czyta. To w takim razie po co dawałem link do opowiadania na wattpadzie? Google docs dałem tylko i wyłącznie dlatego, że tak było w regulaminie. A wszystko dałem w jednym dokumencie z oczywistego powodu. Bo tak jest po prostu łatwiej. Google docs jest bardzo toporne i nie raz doprowadzało mnie do szewskiej pasji. To właśnie z powodu tego pieruństwa w pewnej chwili mojego nic nie wartego życia zrezygnowałem z publikowania moich opowiadań akurat tutaj. Poza tym... Rozdziałów w Wybrańcu jest naprawdę mnóstwo. Czy na serio mam teraz wszystko wziąć i robić specjalnie oddzielny dokument dla każdego rozdziału? Serio? Cóż, raczej nie muszę, ale myślę że pora na to, bym coś wyjaśnił. Jeśli będzie Epizod II Wybrańca, poprawka... O ile w ogóle będzie, nie mam zamiaru tworzyć oddzielnego dokumentu dla każdego rozdziału. To jest po prostu upierdliwe i niewygodne. Jeśli nowy rozdział będzie, zaktualizuję dokument i po prostu pojawi się o tym informacja. A jeśli nie chce się szukać, to zawsze jest wattpad, gdzie jest lista rozdziałów i znalezienie nowego nie jest żadnym problemem.

×
×
  • Utwórz nowe...