-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez KougatKnave3
-
-
- Dobrze - powiedziałem robiąc szatański uśmieszek.
- Można odejść?
-
- Tak - powiedziałem sarkastycznie.
-
- Jeśli się zgodzą, to chętnie prześpię się w stodole. Nie potrzebuję wielkich wygód.
-
- Dobra.
-
- Eee... Chodzi mi o to że lubię zapachy pochodzące z farmy. Wychowałem się tam, i tam mam zamiar umrzeć.
-
- Chodziło mi o to że, ona jest tak jakby moją nauczycielką, a ja jej uczniem który się szkoli fachu.
-
- Nie mogę się doczekać wizyty u Cheerilee, korci mnie pytanie "Czy ona coś do mnie czuje". A nawet jeśli tak, to przyznaj dziwnie by to wyglądało.
-
- Dzięki AJ, na ciebie zawsze mogę liczyć.
-
- To nie dobrze. Co z tubylcami?
-
< Hehehe >
Za krzaków widzisz brązowego kucyka, o zielonej grzywie, koniec kopyt miał zakończony szponami. Cały czas płacze.
-
- Wtedy nie wiedziałem że zemną zerwie.
-
- Uuu, tu dla mnie będzie problem. Widzi pani, ja się wychowałem na wsi i tam mieszkałem do tego trzęsienia ziemi. Miejski zgiełk jakoś mnie denerwuje.
-
- Jeśli można się spytać, wiadomo kiedy będzie następne?
-
- Mhm, czyli tutaj utknęliśmy z oddziałem?
-
- Więc słucham.
-
- Jestem żołnierzem US Marines, walczyliśmy z organizacją terrorystyczną PRL w Iraku w prowincji As-Sulajmanijja. Po pewnym czasie walki, dostaliśmy rozkaz wspomóc oddział Szajbus 1-3 i ewakuować rannego. Udało nam się go wynieść w jednym kawałku, i doprowadzić do HQ, jakieś półgodziny później mieliśmy wyruszyć, lecz rozpętało się trzęsienie ziemi, i straciłem przytomność. Obudziłem się z oddziałem w jaskini, wyszliśmy i zobaczyliśmy chodzące w te i wewte kuce. Ruszyliśmy naprzód, potem spotkaliśmy błękitnego ku... pegaza o tęczowej grzywie, i nas tutaj przyprowadził. Jakieś pytania?
-
- Miło mi, jestem Allan Johnson, ale przyjaciele wołają na mnie Joker.
-
- Siemanko, przybywam w pokoju! - krzyknąłem, pokazując znak pokoju.
-
Po chwili stał przed tobą hologram Sarena.
- Kamil, podaj status.
-
Powoli podchodzę do nich, by później wejść do pomieszczenia.
-
- Jest tu kto? - powiedziałem, kładąc rękę na schowanym pistolecie, by w razie czego szybko go wyjąć.
-
Nagle czujesz czyjąś obecność za sobą.
-
< Powrót zmory >
Kiedy podchodziłeś bliżej zacząłeś słyszeć płacz.
-
< Pożartować trochę >
- Mam złe przeczucia - powiedziałem, po czym powoli zacząłem podchodzić do środka sali.
[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)
w Nightmare
Napisano
- To strzałeczka - powiedziałem, po czym wyszedłem do drużyny. Kiedy koło nich stanę powiem.
- Capo, jesteś proszony do pokoju rozmów - powiedziałem po czym zrobię mu tak samo jak on mnie. Popchnę go w stronę drzwi.