Skocz do zawartości

Applejuice

Brony
  • Zawartość

    1987
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    5

Wszystko napisane przez Applejuice

  1. Bardzo lubię te serduszka :3 Pięknie ci wyszło ^^
  2. Następnego ranka obudziły cię ciepłe promienie słońca. Light jeszcze cicho chrapała. Wyjrzałaś przez okno. Pogoda była przepiękna. Słońce jasno świeciło, na niebie nie było ani jednej chmurki, a ptaki radośnie śpiewały. Śniła ci się dziwna rzecz. Znów widziałaś siebie jako dorosłą klaczkę z malutkim jednorożcem na grzbiecie. Nie chciałaś jednak o tym rozmyślać. Gdy zjecie śniadanie, będziesz musiała wrócić do domu pogadać z mamą... Trochę bałaś się tej rozmowy. Może już obudzić Light? Jeśli jej zegarek dobrze chodził, była już 9:00.
  3. - Hej, hej, czekaj. Jesper złapał cię za ramię i przyciągnął ku sobie. - Po co idziesz do Dolnego Miasta? - spytał. - Tam sobie tylko narobisz biedy. Zostań z nami! Muszę ci przedstawić naszego nowego szefa. Ostatnie zdanie wymówił szeptem. - Bo nadal chcesz być z nami, nie? - spytał podejrzliwie.
  4. Applejuice

    Poznajmy się!

    Łuhu, kolejna Pegasis! Witam serdecznie! Miłego pobytu na forum ;]
  5. Applejuice

    Poznajmy się!

    Wow, szacun za taką listę :O Wampiry z Morganville polecała mi koleżanka. Może kiedyś się za to wezmę ;] Co do Domu Nocy... świat nie jest może tak bardzo rozbudowany, ale książka wciąga ;] Przynajmniej mnie. A jeśli chodzi o Zmierzch, to jestem na niego lekko uprzedzona Film strasznie mi się nie spodobał, no, ale to nie to samo co książka
  6. Applejuice

    Poznajmy się!

    Witaj, Marto! A jakie książki o wampirach czytujesz? ;] Słyszałaś o "Domie Nocy"?
  7. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  8. - Może... - mruknęła sennie Light. Jeszcze pary razy ziewnęła i szepnęła: - To dobranoc, Flame... Po chwili usłyszałaś, że już słodko chrapie. Dobiegały do ciebie odgłosy pohukiwania sowy... Całe Ponyvile kładło się już do snu. Ty też powinnaś.
  9. Applejuice

    Poznajmy się!

    http-~~-//www.youtube.com/watch?v=SJQzmm6I9Jk Oliwio - szacun za takie zainteresowania. Witaj na forum ;]
  10. Witajcie Cukiereczki! Witam was na Akrach Słodkich Jabłek! To jedyne takie miejsce w Ponyville, gdzie możecie poczuć się jak prawdziwi kowboje! Mieszka tu bardzo sympatyczna klaczka Applejack. Jeśli chcecie, możecie jej nawet zadawać pytania, na które z chęcią wam odpowie! Na pewno po takiej rozmowie stanie się waszą ulubienicą. Możecie zapisać się na jej oficjalną listę fanów, by potem za aktywność w dziale otrzymywać specjalne nagrody! Oprócz tego możecie podziwiać również takie miejsca, jak wielka galeria obrazków. Możecie także się przekonać, ile wiecie o Applejack - zapraszamy do Quizu! Możecie również obrzucić błotem mojego opiekuna albo dać mu stosowne rady w odpowiednim temacie. Nie stronię również od dyskusji, więc miło byłoby posłuchać waszych wypowiedzi na dany temat. AJ ma tak oddanych fanów, że zostają tworzone opowiadania z nią w roli głównej. Zapraszam do przeczytania fanficów mojego autorstwa oraz ich komentowania. Znajdziecie je w tym dziale. Miłej zabawy! ~Hippis ~Moonlight ~KreeoLe
  11. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  12. Stworzenie nie zdążyło się obronić. Nóż nie trafił idealnie w tętnicę, tylko w bark. Wbił się głęboko. Istota zatoczyła się do tyłu. Wulfgarf i Ruga wykorzystali tę okazję. Rzucili się na przeciwnika z bronią w ręku. Ta jednak błyskawicznie zaatakowała. Zaczęła rzucać w nich kulami ognia. Jakimś cudem udawało się im ich unikać... To była twoja szansa. Towarzysze odwrócili uwagę stworzenia - mogłeś spokojnie atakować.
  13. - Może się na mnie rozgniewał, bo mówiłam mu... różne rzeczy - powiedziała Light, rumieniąc się. - I pewnie tym atakiem chciał mi coś uświadomić. A wiesz, dopiero co zdobyłam tę moc, więc może jeszcze nie mam tej całej odporności... Otworzyła ci drzwi do swojego pokoju. Stało tam dwupiętrowe łóżko. Light miała pełno maskotek i innych zabawek. Najbardziej rzucała się w oczy sztaluga. Ziewnęła. - Może moim Cutie Markiem też będzie coś związane z malowaniem. - Westchnęła. - Choć średnio mi to idzie. Nie tak dobrze ja cioci. Mówiąc to weszła na dolne piętro swojego łóżka i wtuliła się w poduszkę.
  14. - Rudy? - powtórzył Jesper zdziwiony. Parsknął śmiechem. - Gdzie ty zdobędziesz w Khorinis rudę, chłopie! Nawet w Górniczej Dolinie jest jej tyle, co kot napłakał. Jak myślisz, co robią tutaj ci paladyni? Wskazał na odzianych w srebrną zbroję żołnierzy, przechadzających się w najlepsze w zachodniej części portu. - Przybyli tutaj, żeby zdobyć tę cholerną rudę. Szykują się do walki z orkami, psia krew. - Splunął na ziemię. - A ponoć jest jej tak dużo, że powstrzymają tylko jednego stwora! Haha! Patrzył przez chwilę na paladynów, po czym powiedział: - Idź do Halvora, współpracuje z nami. Sprzedaje ryby. Może ci je dać za darmo, jak powiesz że jesteś z Gildii.
  15. Od razu rzuciłem się na zimą wodę lecącą z kranu. Gdy woda dotknęła mojego podniebienia, od razu zalała mnie fala wspaniałej ulgi. Zmoczyłem trochę kark i włosy, po czym przejrzałem się w lustrze. - Nie jest źle - mruknąłem, gładząc grzywę. Zrobiłem parę swoich min i wyszedłem do pokoju, gdzie jeszcze spała Reira. Pomyślałem sobie, że powinienem odnaleźć Marka i z nim pogadać. W końcu to przez niego będziemy grać z Trapnest. A tak w ogóle, to oni powinni już tu być... I kiedy my jedziemy do tego Ponyville? - Rany... Usiadłem na łóżku. Nie wiedziałem, gdzie jest Mark, ani w jakim pokoju mieszka Cameron i Dave. Zresztą, Cameronowi to nie mogłem przeszkadzać - może te dwie klaczki nadal u niego są. Pozostało mi jedynie czekać, aż Reira się obudzi.
  16. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  17. O tak, pamiętnik Nightmare Moon i Luny... Nie mogę się doczekać. Miło byłoby zobaczyć przemyślenia takiej Luny na księżycu ala Pinkamena Można by też jakoś rozruszać dyskusje, żeby po prostu coś się działo A co do zabaw... Hmm... Jak coś mi wpadnie do głowy to napiszę
  18. - Cholera - mruknąłem, przeczesując kopytkiem włosy. - I po jakiego grzyba tyle piłem... Delikatnie odsunąłem od siebie Reirę, uważając by się nie obudziła. Spojrzałem na nią. Wyglądała przesłodko. Wstałem z łóżka i zacząłem rozglądać się po pokoju w poszukiwaniu czegoś do picia. "Ciekawe czy Dave ma taki sam problem" - pomyślałem.
  19. Applejuice

    Zapytaj Applejack

    Ja nie mogę. Applejack, nie słuchaj FreeFraQ'a, on ci zniszczy psychikę D: Lepiej zajmij się odpowiadaniem na moje pytanie ^^ Mogłabyś udzielić Martiemu jakiś rad, jeśli chodzi o klacze dziewczyny? Obudź w sobie kobietę! Na pewno z chęcią cię wysłucha xD
  20. Dylematy jak z Trudnych Spraw : X Może Braeburn będzie miał swoje pięć minut :braeburn: a może nie
  21. - Zamknął się w pokoju z dwiema klaczkami? - powtórzyłem zaskoczony. - Ten to umie sobie dogodzić... Sen powoli zaczął na mnie działać. Powieki zrobiły się ciężkie. Byłem tak zmęczony, że nawet nie zdołałem powiedzieć swojej przyjaciółce "Przecież nie musisz dziękować! Już to mówiłem". Nie patrząc na nic i zbyt dużo nie myśląc, zasnąłem.
  22. Śniły mi się jabłka i Rainbow. Interesujące połączenie... Dash siedziała w wielgachnym koszu z czerwonymi jabłkami i najnormalniej w świecie się bawiła. Właściwie to nie było normalne, ale to był sen, więc co tu dużo mówić. Podrzucała jabłkami, żonglowała nimi, nurkowała w nich i je jadła. Wyrzucane przez nią ogryzki zmieniły się w małe Twilight. Mówiły (a właściwie wrzesczały): - Bierz ją! Bierz ją! Bierz ją! I w tedy obraz poruszył się. Wszystko to oglądałam z takiej perspektywy, jakbym tam była i stała obok roześmianej klaczy. Oddalałam się od niej i mi się to nie spodobało. Ujrzałam własne kopytka, chcące dosięgnąć Rainbow, a piskliwe wołanie "Bierz ją! Bierz ją! Bierz ją!" nadal odbijały się echem w mojej głowie. Nagle powróciłam do rzeczywistości. "Kto, do siana, mnie obudził?!" pomyślałam. Odpowiedź przyszła bardzo szybko: - Hej, ty! Obudź się! NO JUŻ! Wstawaj! Poczułam, że jakieś silne kopytko potrząsa mnie za ramiona. Jeszcze nie do końca przebudzona, z głośnym jęknięciem podniosłam się z łóżka i powiedziałam pierwszą lepszą rzecz, jaka przyszła mi do głowy: - Odwal się, Big Mac. Nie dam ci mojej lalki. Silne kopyta uniosły mnie i posadziły na ziemi. - Heeej! Co jest, do... Ktoś zasłonił mi usta. - Ciiii! Nie widziałam, kto to był. Dostrzegałam tylko ciemny zarys jakiejś sylwetki. Po głosie poznałam jednak, że był to ogier. "Pan konduktor? A co pan tu robi?" chciałam spytać, lecz nadal zasłaniał mi usta. Chwyciłam jego kopytko i odrzuciłam je od swojej twarzy. Wiedząc, że Rainbow nadal śpi nieopodal, szepnęłam gniewnie: - Kim ty jesteś i co ty sobie wyobrażasz, co? Nie odpowiedział na pytanie, tylko mruknął: - Zamknij się, kurde. Nawijasz jak rozbrykana kura. Rozbrykana kura?! To mnie zdenerwowało. Chciałam rzucić jakąś pyskówkę, lecz jego następne słowa wprawiły mnie w osłupienie: - Ty jesteś Applejack, kuzynka Braeburna, mieszkająca w Ponyville na Akrach Słodkich Jabłek? Nie dość, że obudził mnie w środku nocy, to jeszcze wie o mnie tak dużo... Co tu się dzieje? - Musisz iść ze mną. ***** Wybierz interesujący cię... wariant? Kurczaki, nie wiem jak to nazwać xd a.) Applejack nie pójdzie z tajemniczym ogierem. Nie zostawi Rainbow i nie przerwie tak nagle podróży. Nie ufa mu. Budzi Rainbow Dash, a pod wpływem hałasów budzi się także reszta pociągu. Konduktor wypędza ogiera, ponieważ nie miał biletu, a AJ i RD dalej jadą do Appleloosy. b.) Applejack pójdzie z tajemniczym ogierem, choć z wahaniem. Ten jednak ją do tego zmusi. AJ obawia się, że Rainbow (zostanie w pociągu) może się coś stać i że Appleloosańczycy będą zawiedzeni, jeśli się nie zjawi. Dash dociera do Appleloosy i informuje wszystkich, że AJ zaginęła. Braeburn wyrusza na POSZUKIWANIA, YEEEAAAH!
  23. Miodzik dla Avanidiusa! Sto lat, chłopie! Ych, tyle czekałam, aż Marti coś zapoda, a tu nic... hmmm... Haha! Coś znalazłam. Porter - ciemne, gorzkie piwo górnej fermentacji o barwie od rubinowej do czarnej, pochodzące z Anglii. Zdaniem niektórych porter to alternatywna nazwa stouta (z technicznego punktu widzenia nie ma między tymi dwoma piwami żadnej różnicy). A więc stout, albo porter... Zresztą, bez różnicy. *paczy po użytkownikach* Hmmm... No ciekawe, kto go dostanie? Lista osób, które już trzymają w ręku szklaneczkę ze swoim alkoholem: 1. Wino - Kirara 2. Whiskey - El Martinez 3. Piwo - Legion990 4. Cydr - Braeburn 5. Rum - Xyz 6. Wódka - Avanidius 7. Gin - Applejuice 8. Koniak - FreeFraQ 9. Sake - Vanadiss 10. Szampan - Tarreth 11. Koktajl - Sliver 12. Tequila - El Martinez 13. Sherry - EmoTacoZ 14. Bimber - Ziomisz 15. Calvados - Applejuce 16. Piccolo - Kuoth 17. Frugo - Flutteryay 18. Komandos - Warmen 19. Absynt - Skysplit 20. Spirytus - DantePD 21. Applejack - Applejuice 22. Kociołek Panoramixa - JasnyGwintCoToZaŻul?! = Wszyscy! 23. Miód pitny - Avanidius 24. Porter/Stout - ???
  24. Oj tam oj tam _____________________ - Za co przepraszasz? - Uśmiechnąłem się szeroko. - Przecież nic się nie stało. A dziękować też nie musisz. Poczułem, że kolana mi się uginają. Ledwo co dostrzegłem łóżko, do którego od razu podszedłem chwiejnym krokiem. - Sorki, ale teraz idę kimać. Nie mówiąc nic więcej, walnąłem się na łóżko i westchnąłem zadowolony. Wreszcie koniec... - Jutro ciężki dzień - zauważyłem po chwili. - Wiesz, co się dzieje z Cameronem? Nie widziałem go ostatnio.
×
×
  • Utwórz nowe...