Skocz do zawartości

Księżyc

Brony
  • Zawartość

    30
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Księżyc

  1. Jednostka: Rycerz Luny Imie: Lunar Shine Wygląd: Czarna grzywa, czarna sierść, błękitne oczy, wysoki, bardzo dobrze zbudowany, brak znaków specjalny, prócz kilku blizn, CM to zakrzywiony miecz nałożony prostopadle na księżyc. Płeć: Ogier Wiek: 24 Rasa: Jednorożec Profesja:Rycerz Luny, Zabójca potworów i nieumarłych Historia: Do domu Moon and Star trawiłem mając 12 lat jako zniewolony, i tam też zdobyłem swój CM podczas jednego z napadów domu Everfree na przy graniczne wioski, pewnego ranka rozległy się krzyki, gdy wyszedłem na środek wioski byłem świadkiem masakry, palisada zdawała się być przy nich spróchniałym płotem, bestie roznisły palisadę w drzazgi a zebry zabijały każdego kogo tylko zobaczyły. Ale nie uśmiechało mi się zostać kawałkiem mięsa dla tych dzikusów, jedyną możliwością która wydawała mi się mieć cień szansy na powodzenie było wywalczyć sobie drogę za linie wroga. W napływie adrenaliny chwyciłem za półksiężyc leżącego obok rycerza i przedzierałem się przez plądrujące wioskę potwory, to uciszyłem patyko-wilka, to odwróciłem uwagę najeźdźców jakimś hałasem. I tak ciężko ranny wydostałem się poza linie wroga, ledwie żywy z wieściami dotarłem do siedziby Moon And Star gdzie zostałem informatorem, po 6 miesiącach dostałem się do legionów. A rycerzem zostałem w wieku 17 lat pod czas ataku kultu śmiechu wraz z moim oddziałem otrzymaliśmy zadanie powstrzymania kulty przed przejęciem miasta. Te stworzenia były takie przerażające! Większość zginęła głównie przez to że wielu legionistów spanikowało na widok tych szaleńców i ich przerażająch sług. Były nas 2 oddziały, z pierwszego czyli mojego przeżyłem tylko ja i 3 najbardziej zaufanych towarzyszy, dzięki temu że wszyscy którzy przeżyli zachwalali moje dokonania mieczem półksiężycowym podczas oblężenia, zostałem mianowany giermkiem a po 2 latach nauki pasowany na rycerza Luny. Doświadczenie: Weteran wielu jak na swój wiek wojen z kultem śmiechu i domem Everfree, mistrz posługiwania się mieczem półksiężycowym oraz znakomite umiejętności walki z potworami i nieumarłymi.
  2. Jak najbardziej "The Kelly Family"
  3. :lazyrainbow:Jestem pewien że to "Gene Reynolds"
  4. Księżyc

    Rarity Quiz!

    Ten obrazek pochodzi około z momentu: 25:40, z Fanowskiego odcinka pt. "Double Rainbow"
  5. Złoty Bluszcz Złoty bluszcz to nieczęsto spotykana roślina, rośnie na bagnistych terenach, w kilku miejscach w lesie EverFree. Roślina wygląda bardzo niepozornie ze względu na jej piękne i pachnące kwiaty. Kwiaty te przyjmują wszystkie barwy tęczy w zależności od warunków w jakich owy bluszcz rośnie. Im bardziej sprzyjające są warunki tym cieplejsze kolory przyjmują kwiaty. Roślina ta niestety posiada pewną bardzo nieprzyjemną cechę, mianowicie łodygi bluszczu są pokryte połyskująco złotą wydzieliną która jest silnie żrącą substancją. Owa wydzielina ma bardzo wiele zastosowań w alchemii, w przyrodzie istnieje sporo gatunków roślin z których wyciąg neutralizuje zabójczy potencjał rośliny. Z wydzieliną należy się obchodzić bardzo ostrożnie, gdyż bezpośredni kontakt może skończyć się lekkimi poparzeniami po przez poparzenia skóry 2 stopnia aż po poważne wypalenia na ciele. Kwiaty natomiast nie są wcale niebezpieczne, wręcz przeciwnie posiadają silne właściwości lecznicze. Zastosowanie: Łącząc wydzielinę z pospolitymi ziołami można otrzymać: bardzo wydajne paliwo do lamp które pali się 2x dłużej niż nafta i nieco jaśniej oraz doskonałe chłodziwo do różnych celów. W połączeniu z żadkimi ziołami można otrzymać: świetne lekarstwa na większość znanych rodzajów bakterii i wirusów, w niektórych przypadkach działa nawet na niektóre gatunki pasożytów, odpowiednio wydestylowana mieszanka może trwale u odpornić zażywającego na większość gatunków bakterii i wirusów, ale nadużycie nawet kilka mililitrów jest tragiczne w skutkach, mianowicie organizm może nie dać rady zapanować nad obcą substancją, a ponieważ nie podlega ona trawieniu moż trwale wyniszczyć ciało od środka. Łącząc wyciąg z kwiatów z pospolicie występującymi ziołami można otrzymać: niepowtarzalnie i pięknie pachnące perfumy, które są szczególnie cenne w zachodniej części kontynentu, ze względu na swoje właściwości lecznicze są pospolicie wykorzystywane w co bogatszych szpitalach do przyspieszania gojenia się ran i złamań. Łącząc wyciąg z rzadkimi ziołami doświadczeni alchemicy są wstanie otrzymać: Eliksiry lecznicze o niespotykanej sile, eliksir taki jest w stanie zregenerować najgłębsze rany i najpaskudniejsze złamania.
  6. Księżyc

    Prawda czy fałsz?

    Oczywiście że fałsz i dla ścisłości RD nie wygrała z AJ tylko ją "zmiażdżyła".
  7. W stu procentach "Eduard Anatoljewicz Chil"
  8. Po dłuższych rozmyślaniach i porównywaniu priorytetów doszła do wniosku że obie mają ważne powody by domagać się pomocy od Twilight, a ona jako dobra przyjaciółka za nic nie chciała zawieść ani urazić żadnej z przyjaciółek, gdy nagle doszła do wniosku że RD i Flutershy nie mają nic ważnego do roboty. Po czym z pomocą Spike'a zorganizowała spotkanie u AJ na którym wszystko miało zostać uporządkowane... po krótkich oględzinach uzgodniły że: RD pomoże Pinkie przy festiwalu a Flutershy pomoże Twilight przy sprzedaży jabłek. Nie zapomniały oczywiście o Rarity, ale zgodziły się że nie ma potrzeby zawracania jej tym głowy przed festiwalem gdy ta była ostatnio taka zapracowana.
  9. Zamiana Ciała w Mgłę Jest to zaklęcie szkoły piromancji, klasy piątej, dziewiątego stopnia. Jest wiele przypuszczeń co do pochodzenia tego zaklęcia: od przypadkowych eksperymentów po wkład samego władcy chaosu Discorda, do dzisiaj na wszystkich uniwersytetach najwięcej uczonych jest za tezą na temat iż zaklęcie to stworzył największy dotychczasowy mag ognia w znanej historii Equestrii "Mephisto". Jest to jedno z najbardziej niszczycielskich i budzących respekt zaklęć tej szkoły, zaklęcie to wymaga niemałego kunsztu ze strony rzucającego, gdyż musi on w sposób niezwykle ostrożny i precyzyjny zgromadzić olbrzymie rezerwy energii by utworzyć (np.) kulę czystej plazmy i utrzymać ją w ryzach do momentu wyrzutu nie pozwalając jej przy tym zniszczyć niczego innego niż obrany/obrane cel/cele. Zaklęcie to jest bardzo spektakularne, obiekty takie jak zabudowa miejska czy nawet fortyfikacje, bez oporu dosłownie się rozpadają w oczach, natomiast cele żywe po celnym trafieniu zostają w momencie bezpośredniego zderzenia z plazmą lub w jej sąsiedztwie w odległości ok. 60m (w zależności od natężenia plazmy) zmieniają się w tytułową mgłę, zwyczajnie wyparowują bez śladu z głośnym hukiem. Zaklęcie to budziło taki popłoch, że wystarczyło jedno celne trafienie w szeregi by cała armia rozpierzchła się we wszystkie strony w przerażeniu. Wśród samych magów ognia, zaklęcie to zyskało złą sławę, ze względu na katastrofalne skutki użycia go przez niedoświadczonych adeptów, gdy wskutek nieumiejętnego nagromadzenia energii plazma, zaczynała wydostawać się z pod kontroli adepta bądź maga niestabilna kula eksplodując, nieważne z czyjej ręki stworzona mogła osiągnąć nawet 10-krotnie większą siłę zmiatając budynek w którym przebywał nieszczęsny czarodziej lub nawet całe miasto. Nie podlega więc dyskusji to że zaklęcie to dostało się do księgi zaklęć zakazanych a inkantacja jest pilnie strzeżona w sekretnym miejscu w Equestrii...
  10. Ziarno Chaosu Owe ziarna są prawdziwą rzadkością, w wielu cywilizowanych krainach są uważane za jedynie wymysł czyjejś wybujałej wyobraźni, są niezwykle cenione na czarnym rynku ze względu na właściwości i występowanie, należało by ich mianowicie szukać na niegościnnych pustkowiach, w bezkresnych morzach piasku za oceanem. Są to niezwykle potężne przepełnione magią klejnoty powstające w silnie związanych z magią miejscach, na wielu uniwersytetach są uważane za głównych sprawców tamtejszych zmian w klimacie. Co do wyglądu... przybierają najróżniejsze rozmiary, kształty i kolory, teoretycznie łatwo było by je odnaleźć ze względu na to że bije od największych z nich magia wyczuwalna nawet setki kilometrów od nich samych, lecz nie warto na tym polegać gdyż fale magii wraz ze zmniejszaniem odległości do celu nie przybiera na sile jak to się ma z tego typu przedmiotami, fale te są nieregularne i w ciągłym ruchu. W całej Equestrii znajduje się tylko kilka stosunkowo słabych ziaren które pamiętają dzieciństwo obecnie panujących księżniczek, jedno z nich zostało użyte jako źródło energii do kłódek i mechanizmów w bramie do więzienia najmroczniejszego diabelstwa: "Tartarosu". Znalezienie ich to jedno ale wykorzystanie to inna o wiele trudniejsza sprawa, do wykorzystania w alchemii nadają się tylko okruchy drobne niczym piasek, aby chociaż zbliżyć się na odległość 500m do w pełni wykształconego klejnotu należy się wykazać ogromnymi umiejętnościami magii by ujarzmić niszczycielską moc kamienia, ale zapanować nad nim bez właściwych mikstur i wywarów nie byłaby w stanie żadna żywa istota, mogło by się to nie udać nawet samej księżniczce Celestii. Jedną z odmian tego kamienia jest osławione "kryształowe serce", może nie jest tak potężne ale nie mniej niezwykłe. Pył z ziarna Chaosu ma wbrew pozorom bardzo wiele zastosowań. Zastosowania: W połączeniu z odpowiednią inkantacją: Niewielkie ingerencje w czasie, posypany przedmiot otrzymuje niezwykłe właściwości w zależności od rodzaju i stopnia inkantacji, istnieje możliwość zastosowania pyłu w walnej bitwie na szczęście poziom trudności korzystania z niego w ten sposób jest zbyt wysoki i niebezpieczny by ktoś się na to porywał. W połączeniu z pospolitymi ziołami: brak (nie są znane stabilne i w jakikolwiek sposób działające receptury z użyciem pospolicie występujących ziół) W połączeniu z rzadkimi ziołami: Eliksir przedłużający życie, olej psychometryczny (wracający danemu przedmiotowi dawny stan, szczególnie przydatne w szczegółowym odtwarzaniu wiekowych dokumentów), ma także wiele zastosowani w sztukach zakazanych takich jak nekromancja, lecz nie do wzywania legionów sług a np. na kilka chwil można zbudzić ducha danej osoby i zadać mu dowolne pytanie w jakiejś ważnej sprawie.
  11. Wiśnia Finlii Jest to bardzo rzadkie drzewo, rosną na nim wiśnie koloru jaskrawo fioletowego większe od pospolitej odmiany ale mniejsze od czereśni, owoce te są bardzo smaczne, mówi się że jeśli ktoś choć raz ich spróbuje zawsze będzie chciał więcej, niewiadomo skąd się wzieły one w Equestrii, ze względu na ich smak i rzadkość owoce owego drzewa są bardzo drogie oraz pożądane w większości dworów wysoko urodzonych kucyków. Z niewiadomych powodów drzewa Finlii nigdy nie wyrosną gdy są dwa egzemplarze bliżej niż 200m, ma bardzo niezwykłe błękitne połyskujące w blasku księżyca kwiaty, owoce w połączeniu z pospolitymi ziołami waży się z nich m.in.: specjalne napoje na krótko zwiększające magiczne możliwości, leki na amnezję, zawroty głowy, depresję oraz różnego rodzaju pachnidła. a kwiaty z domieszką innych rzadkich ziół dają m.in. eliksir zwiększający prędkość reakcji na każdą sytuację średnio 5-krotnie, napój poprawiający na określony czas pracę mózgu na tyle że w czasie działania dana osoba jest w stanie zapamiętać trwale wszystko np. dokładnie zapamiętuje raz przeczytany tekst, szczegółowo zapamiętuje daną sytuację lub cały ich ciąg. lecz niestety roślina ta jest równie przydatna co niebezpieczna, przedawkowanie co silniejszych wywarów ma tragiczne skutki m.in. poważne zaburzenia umysłowe, bezpowrotna utrata pamięci, utrudnienie użytkowania magii poprzez upośledzenie zmysłu poczucia przepływu energii magicznej,
  12. Witaj księżniczko, zebrałem notatki o tej klątwie i o tym jak je zdobyłem, oto one: Do końca nie wiadomo skąd się wzięła ta straszliwa klątwa, pewne jest że pierwsze zapiski o tych stworach pojawiły się jeszcze 600 lat przed pojawieniem się Nigthmare Moon. Podczas poszukiwań podróżowałem przez największe miasta Equestrii, ale na trop wpadłem dopiero w mieście granicznym na zachodzie w Verdistis od jakiegoś czasu pojawiały się zgłoszenia o znikających mieszkańcach, w pierwszej kolejności przez myśl przeszło mi że zapewne to Qahre i na ochotnika zgłosiłem się do pomocy ale na wszelki wypadek dla pewności nalegałem by pokazano mi ofiary i miejsca zdarzeń. Okazało się że to nie ich robota, nie było charakterystycznego dla nich rozrywania ciał a rany nie były głębokie, tętnice były po rozszarpywane a najgłębsze zadrapania sięgały co najwyżej 5cm. Spędziłem tam 3 miesiące na poszukiwaniach zabójcy i żadnego potwora, nawet szczury były tam rzadkością gdy w końcu spotkałem kucyka który kręcił się w pobliżu miejsc tragedii pojawiał się zawsze tam gdzie znajdywano krwawe ślady. Pewnej nocy wziąłem ze sobą buteleczkę święconej wody pokropiłem się nią i postanowiłem go śledzić za wszelką cenę. Gdy obserwowałem jego domostwo, po wschodzie księżyca z jego komina wyszedł najprawdziwszy wilkołak po chwili osłupienia ogarnęła mnie groza, gdyż to nie był pospolity stwór przez którego zadane rany można wyleczyć nosząc przez parę dni opatrunek, ugryzienie przez niego było wyrokiem, nie wiedzieć czemu śledziłem go przez całą noc, gdy nagle się odwrócił stałem jak wryty 100 metrów przed nim, popatrzył na mnie przez moment swoimi czerwonymi oczyma po czym zawył do księżyca i szarżował w moją stronę. W czasie ucieczki za pomocą magii rzucałem w niego wszystkim co się tylko nawinęło, po chwili poczułem jak wielkie cielsko zwala się na mnie usłyszałem tylko tłukącą się buteleczkę i skowyt bestii, reszty nie pamiętam gdyż byłem już nieprzytomny. Obudziłem się w otoczeniu strażników na posterunku dowódca dopytywał się o wszystko, odpowiedziałem tylko by przygotował beczkę wody święconej po czym wyszedłem, odnalazłem kucyka i uzyskałem wiele odpowiedzi, zaplanowaliśmy z dowódcą szczegółowy plan jak unieszkodliwić wilkołaka, a sam poszedłem do miejscowej biblioteki w poszukiwaniu lekarstwa na klątwę. Nocą zaroiło się na ulicach od straży wszyscy byli uzbrojeni w miecze włócznie i łuki z pokropionymi ostrzami, było grubo po północy gdy znalazłem wzmiankę o zdjęciu klątwy. Wybiegłem z biblioteki jak oparzony, galopowałem jak by mnie diabeł gonił by zatrzymać pochód lecz gdy dotarłem na miejsce było za późno, byłem świadkiem jak otoczonego wilkołaka serce przeszywa pokropiona strzała w chwili wydania ostatniego tchu przybrał prawdziwą postać. Po tygodniu odbył się pogrzeb ciało jego zostało skremowane. Właściwości fizyczne po przemianie: Przybiera formę ogromnego wilka, futro jest czarne (choć zapewne może przybierać różne kolory) jest ogromnej siły potrafi podnieść ciężar dwukrotnie większy niż on sam pazury 6 cm długości, tylne łapy są bardzo umięśnione, zapewne bardzo silne szczęki. Rozpoznawanie: Przeklętego można rozpoznać na kilka sposobów ponieważ podczas przemiany choć traci kontrolę nad sobą to wciąż jest wszystkiego świadomy, widok krwi sprawia że jest bardzo podenerwowany i nie może usiedzieć na miejscu, ale to nie jest podstawa by kogoś oskarżać dana osoba jest zawsze bardzo niewyspana i potrafi być bardzo agresywna wobec najbliższych. Sposób uzdrowienia:(niepotwierdzony) Podczas złotej pełni należy podać wilkołakowi doustnie wywar z lotosu z domieszką płatków z róży i odrobiną tęczy.
×
×
  • Utwórz nowe...