Skocz do zawartości

Trahall

Brony
  • Zawartość

    260
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Trahall

  1. Nowy rozdział jest skuńczony

    1. Małpiredaktor

      Małpiredaktor

      od kiedy nie gadamy, piszesz szybciej ;d

    2. Trahall

      Trahall

      Ciekawe czemu?

  2. Aktualizacja...Uff ciężko było, ale rozdział gotowy. Prosiłbym o komentarze - mimo wszystko trochę nad tym rozdziałem Dzięki dla Althariasa (dobrze to napisałem, nie?)
  3. Być moze i macie rację, ale jakoś -mnie osobiście - drażni, kiedy wszelkie pieniądze (zarobione/wyżebrane od rodziców) - są przekazywane na kucyki. Po prostu jakoś mnie to odrzuca
  4. No dobra, bólu odbytu ciąg dalszy Ostatnio na łamach forum pojawił się temat o tym Broniakach którzy są kradziejami...i tutaj moje kolejne spostrzeżenie czego nie lubie w fandomie, a chodzi mi o czasem wręcz niebezpieczne łaknienie posiadania zabawek,figurek, kosmetyczek, kołdr i całej, całej CAAAŁEJ masy rzeczy wyprodukowanej dla MLP. Rozumiem, można chcieć posiadać tam figurki, koszulkę i pare innych przedmiotów, ale niektórzy dostają "jobla" na ich punkcie, kolekcjonując całe hałdy niepotrzebnego sprzętu. Nie rozumiem też dlaczego ludzie tak strasznie podniecają się kawałkiem kolorowego plastiku z nadrukowanym znaczkiem. By to jeszcze były różne modele, ale to jest ciągle ten sam model! Mimo to, ludzie nadal zbierają je jak wiewiórki orzeszki na zimę. Zastanawia mnie, czy taka figurka - po za symbolem MLP i Hasbro - jest wiele warta od pracy fandomowego autora?
  5. Uznałbym, że nasz pan profesor aż za bardzo do serca wziął sobie misję zrobienia rekonstrukcji wojennej. Co byś zrobił, gdybyś miał nóż, paczkę fistaszków, dłuto i kawałek blachy?
  6. Mnie po prostu przychodzi na myśl, kilka osób z Wrocławia...ale to nie offtop. Jutro rozpisze się na temat zabawek z MLP i to co mnie w fandomie wkurza jeśli chodzi o je "zdobywanie"
  7. Lindsey. Co do sprawy Coy'a - To zwykły troll (w dodatku kiepski) i nie o to mi chodziło. Przykład Alicorna był kompletnie randomowy. Mnie chodziło o same postacie które są robione "dla jajec", pojawiają się na ów postać hejty, bo "nie serialowe" "ni to kanon ni to fanon" lub pokrewne Co do sprawy prac - Fox może stać się żywą ikoną takiego hejtu. Są dwie opcje, albo chłopina celowo rozdawał arty za free by się rozreklamować, albo po prostu wpadł na genialny pomysł "komercjalizacji" w trakcie. Tak czy śmak, zarabia hajsy i to duże. Rozmawiałem z nim na ten temat. Powiedział mi, że podniósł ceny bo podaż mu wzrosła i po prostu nie wyrabiał (Gdzies jeszcze mam jego wiadomość na dA). Ja jedynie moge mu zazdrościć talentu, ale nie idę z tym w hejt - bo to kału daje - tylko staram się po prostu samemu trenować bo cytując bodajże Coy'a (Albo Rasiaka) "Nie ma czegoś takiego jak talent, jest tylko ciężka praca" "I w tym momencie widać pewną żałość fandomu - bywa tak, że ktoś kogoś nie lubi, a poudaje jego przyjaciela, byleby wysępić arty."- Czyżbyśmy myśleli o tej samej osobie? Zastanawiam się, czy mogę jeszcze się rozpisać co do zabawek, ale nie wiem czy już się dość nie napisałem.
  8. Trahall

    Tulpa

    Mnie tu nie chodzi o wykorzystanie Tulp, tylko o ich możliwości pomocy.
  9. Trahall

    Tulpa

    Mon, mnie nie chodziło o to, by tulpa była czymś w rodzaju "żywej" zabawki. Chodziło mi o to, że może być ona dodatkowym przyjacielem w normalnym życiu i nomen omen - twoim wsparciem. Wy wiecie jak tulpa potrafi pomagać przy ściąganiu? (Tulpa ma dostęp do twojej pamięci, więc może podpowiadać najbardziej głupie detale)
  10. Czego nie lubuje w samym fandomie....ojojo Pierwszą rażącą rzeczą są...osoby w nim same! Nie chcę nikogo tutaj obrażać, ale pamiętam zalążki fandomu, kiedy to w Polsce pojawiali się pierwsi Bronies. Byli to przeważnie studenci, licealiści którzy w dużym stopniu przyczyniali się do rozwoju fandomu. Z reguły były to osoby związane w jakiś - czasem bardzo duży - sposób z twórczością. Niestety ekspansja kuców stała się zbyt szybka i osoby które nawet nie rozumieją specjalnie, o co chodzi w tych kolorowych patatajacych konikach dołączają do grona Bronies, tylko dlatego, że to stało się modne (Wielki Boom był w chwili pamiętnego Live "świętej trójcy youtube'a", oraz przy pojawieniu się polskiej wersji). W tym momencie kucami są spamowane pierdyrialdy agregatorów typu kwejk czy demotywatory. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że osoby które najczęściej spamują tego typu obazkami, mają z Bronies tyle wspólnego co parówki z mięsem. Drugą też bolesną dla mnie kwestią, jest straszliwy ból dolnego odcinka układu pokarmowego, kiedy ktoś zrobić coś for fun jak naprzykład OC super-uber-mega w kosmos Alicorna. Nagle wszyscy rzucają w autora mięchem bo "To nie jest z kanonu, a przecież nie wolno dodawać kolejnych Alicornów bo to jest głupie" ~Pewien użytkownik facebooka. No dobra, ale to tylko dla zabawy i to jest OC nie? Niektórzy z broniaków są aż nazbyt gorliwymi broniakami, rzekłbym wręcz, że staje się to niebezpiecznym rodzajem fanatyzmu! Kolejnym problemem, jest znana w całym wszechświecie internetu tzw. Komercja i "sprzedanie się" - Wiele osób ma problem z tym, że bardziej kreatywni twórcy, za swoją ciężką -nie oszukujmy się - pracy, chcą jakiegoś wynagrodzenia, mniejsze lub większe. Niewiedziec czemu, wielu Bronies uważa, że to co jest w fandomie i robione przez kucykową brać powinno być za darmo, a jeśli takowe nie jest, to autora uznaje się za tzw. "sprzedajną dziwkę" - Takie określenie najczęściej występuje u tej młodszej części fandomu. Ludzie, w innych fandomach (Na przykład Furry) od dawien dawna ludzie po prostu kupują prace od autorów, dając im tym samym możliwość zarobkową na dalsze prace. Konikiem w tym temacie są Clopy...a właściwie hejt kierowany w ich stronę, przez liczne grono użytkowników. To jes w ogóle temat bardzo ciężki. Prawda jest taka, że obie strony mają w pewnym sensie racje. Clopy ukazują z reguły miłość zwierzęcą (Mimo wszystko, mimo kultury, mowy itp. to są nadal zwierzęta roślinożerne - parzystokopytne) więc w pewnym stopniu podchodzi to pod zoofilię, zwłaszcza kiedy są to Clopy "Bestiality" (nie jestem pewny, czy dobrze napisałem, poprawcie mnie, jeśli popełniłem błąd) Wtedy jest to miłość między gatunkowa, która JEST niedopuszczalna, nawet jeśli nie przez prawo, to przez samą kulturę. No dobrze, ale jest też druga strona medalu. Na pierwszy ogień można nadal wykłócać się o wysokość gatunkową kucyków, czy są na równi z ludźmi, czy też nie. NIestety to jest najbardziej, beznadziejny argument jaki jest. Zwarzcie na to, że (to moze zaboleć) kucyki to jednak postacie fikcyjne, które nie występują w prawdziwym świecie. Nie ma nigdzie w kodeksie karnym, że istoty nieprawdziwe nie mogą współżyć z -nota bene- również nieistniejącymi ludźmi. Nieważne czy to w piśmie czy w artach. Clopy są niczym innym jak "erotycznym gatunkiem artystycznym" w tym fandomie, tak jak u mangowców są hentaie a u futer są yiffy. Co do Clopperów - wydaje mi się, że każdy powinien zaiteresować się swoimi narządami rozrodczymi i nie patrzeć przy czym inni ich używają, bo to troszkę niesmaczne i...dziwne? Kolejną sprawą jest postrzeganie Serialu. Zauważyłem, że fandom ma olbrzymie problemy przy: -Alicorn Twilight -(Trochę mniejsze aczkolwiek) Księżniczka Mi Amore Cadenza i Shining Armor -Discord (Przy pojawieniu się i po przemianie) -Sombra Zauważyłem, że niewidzieć czemu, ale wiele osób, ma straszny problem, kiedy w serialu pojawia się jakaś nowość. W chwili pojawienia się ostatniego odcinka, wszyscy pluli na Twilightcorna za to, że stała się tym czym się stała. Przyznam, że do tej pory nie wiem czemu. Czy ludzie aż tak nie lubią zmian? Hej! Twilight stała się księżniczką do jasnej-ciasnej(tak, tu jest dwuznaczność)! Ci bardziej kreatywni mają teraz pole do popisu! Tyle fantastycznych możliwości jest przy jej pojawieniu się! Kolejnym aspektem, do którego przejdę, jest ta parka, ktora pojawiła się na samym końcu drugiego sezonu. Przyznam osobiście, że byłem zaskoczony, ale i tak podobał mi się ten motyw, wiele osób przekreśliało wtedy MLP za to, że pojawili się z przysłowiowej "dupy" DIscord...cóż, tutaj sprawa też wygląda dość ciekawie. Na samym początku ludzie pluli na niego, że nie powinno go być. Potem faktycznie zniknął i ludzie domagali się go z powrotem. Kiedy przeszedł na stronę dobra....no dobrze, to było słabo przemyślane i z pewnością historia powinna się potoczyć z goła nieco inaczej, ale jest to jest - nie powinno się go przekreślać. Sombra jest postacią...moim zdaniem średnio udaną (on jest bardziej uroczy niż zły, zwłaszcza z tymi ocyskami ). Ludzie wieszają na nim psy z racji tego, że pojawił się na kilka chwil. Wiemy o nim tyle co nic. Ok, oto rozpisałem się, za co nie lubię fandomu. Całą reszta jest jak najbardziej spoko.
  11. Trahall

    Tulpa

    Może i czas, bym i ja się wypowiedział. Ja uważam, że tworzenie tulpy jest dobre...jednak tulpa nie jest dla każdego. Broń cię Pani Celsetio nie chodzi mi tu o jakąś grupę "wybranych" bo coś takiego nie istnieje. Tulpae nie powinny tworzyć no-life'y i nerdy? Pytanie się rodzi: Dlaczego? Na Woodstocku mieliśmy nie małą pogadankę na ten temat. Rozprzestrzenienie się wiedzy o czymś takim jak tulpa, spowodowali przede wszystkim ludzie samotni, "noł-lajfy" i ci bojący się innych ludzi. Taki jegomość tworzy sobie Tulpe i potem wszędzie rozpisuje, jak to mu jest dobrze z jego Tulpą. Stworzył sobie przyjaciela na wezwanie. To jest właśnie najgorszy typ hosta, ponieważ jeszcze bardziej naraża się na samotność. Moim zdaniem - oczywiście racji mogę nie mieć - najlepszym rozwiązaniem jest, kiedy tulpe tworzysz z ciekawości, dla zabawy etc, jako "dodatek" od życia codziennego. Wtedy jest to jak najbardziej zdrowe. Jednak jeśli twoja tulpa jest twoim jedynym przyjacielem - Można to już uznać za niebezpieczne objawy. Tulpae nie są chorobą psychiczną, ale dla nieodpowiednich osób mogą stać się ich przyczyną.
  12. Może i jestem kosmopolitą, który do żadnej kultury się nie przywiąże, ale.... MMMiodne

  13. Hej kochani, tutaj Trahall Sprawa wygląda następująco; Rozdział się pisze i to całkiem nieźle, jednak jeśli chcecie go w miarę szybko, to potrzeba mi korektora na-ten-tychmiast. Rozdział...a właściwie jego II część. Jest już długaśna i myślę że min.15 stron będzie.
  14. Nowy rozdział wyjdzie...niebawem. Rozdział ma już 10 stron akcji.

  15. Trahall

    Woodstock 2013

    Woodstock był udany, ale nie moge się o tym rozpisywać, bo 90% was już to za mnie zrobiło
  16. Tak topornie i żmudnie mi się pisze...meh. Gra ktoś w Neverwinter Online na serwerze dragon? Samemu troche nudno.

  17. Pioruny, burza itp. Nie będę przez to pisał. I'm sorry.

  18. Trahall

    Tulpa

    Ło matko Celestiańska. Ja myślałem, że ten temat już umarł a tu prosze! Nie spodziewałem się, że aż tak liczne grono zainteresuje się Tulpae
  19. Okraść sklep dla BB? Rozumiem okraść kase z pieniędzy, rozumiem zwinąć jakiś wartościowy alkochol - to ma jeszcze racje bytu (Broń Celestio nie uważam że to słuszne, tylko bardziej logiczne) ale BB? Ile one kosztują? 12-13zł? Proszę was. Zresztą, to tylko figurka! Bez praktycznego zastosowania i specjalnie dużej wartości (art wykonany przez innego brony'ego jest bardziej wartościowy niż fabryczny kawałek plastiku,który kosztuje tyle bo ma znak firmowy Hasbro) Jestem bardzo....nawet nie zniesmaczony co zdziwiony. Kradzież z tego co pamiętam, raczej odvbiega od tego co my- Fadom małych patatających osiołków- uważamy za słuszne. Już pal licho moralność społeczną, to jest po prostu głupie! Ale mój przedmówca ma rację, może po prostu są ludzie którzy chcą je opchnąć na allegro.
  20. W końcu w domu. Tyle wygrać! Łóżko...

  21. Jestem. Tiak. Kiedy następna część? Myślę, że za kilka dni powinno wyjść coś dużego, z racji tego, że doładowałem sobie akumulatory.
  22. Umarły po całodniowej pracy w skwarze na budowie, przygotowuje sie na Woodstock, umiera.

    1. Mon

      Mon

      biedaczek

    2. Trahall

      Trahall

      Littlebart

      Dlaczego? Byłem w zeszłym roku i jakoś żyje.

  23. Taka mała aktualizacja. Postaram się napisać drugą część jeszcze przed Woodstockiem.
×
×
  • Utwórz nowe...