Skocz do zawartości

Nihal789

Brony
  • Zawartość

    37
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nihal789

  1. Nowa Liga Znaczkowa a konkretnie opowiadanie o niej bardzo mi się podoba.
  2. Wybacz mi za te błędy jestem dopiero początkującą pisarką uczęszczającą do szkoły podstawowej. Jednak szanuje twoje uwagi i postaram się zmienić moje opowiadanie tak aby było jeszcze lepsze. Jeśli chcesz się dowiedzieć czegoś o bohaterce tego opowiadania to zapraszam na wątek poświęcony właśnie jej http://mlppolska.pl/Watek-Dark-Rose-i-Lunestia--3372 PS sory za drobny błąd w jej imienu. Za sugestią jednej użytkowniczki i kilku moich koleżanek wprowadziłam poprawki w opowiadaniu oto poprawiona wersja. Black Rose widziała już miasteczko do, którego zmierzała. ''Ponyville'' pomyślała. Miasteczko wydawało jej się nudne i zwyczajne. Aż nie chciałoby się wierzyć, że mieszkają tu powierniczki elementów harmonii. '' Mam nadzieje, że znajdę czas aby napisać tę książkę. W końcu słyszałam wiele rzeczy o tym mieście.'' Klaczka zbliżyła się do granicy miasta a gdy tylko do niego weszła obok niej pojawiła się różowa klacz. -Cześć jestem Pinkie Pie! Widzę, że jesteś tu nowa bo nigdy cię tu nie widziałam!- krzyknęła klaczka. -Witaj jestem Black Rose ale przyjaciele mówią mi Blackie. Tak jestem tu nowa i zamierzam tu zamieszkać. -O to wspaniale! Urządzę imprezę na, której będziesz mogła zapoznać wszystkich w Ponyville!- ucieszyła się Pinkie -Och dobrze Pinkie. Mogę tak do ciebie mówić? -No pewnie! -Więc Pinkie teraz nie mogę przyjść na twoją imprezkę, ale może urządzimy ją jutro? -Ale dlaczego nie możesz dzisiaj przyjść? Nie lubisz imprezek?- powiedziała smutno, a jej różowa kręcona grzywa oklapła -Nie! Po prostu muszę się zadomowić.- zapewniła ją Rose -Na pewno nie możesz dzisiaj przyjść?- spytała Pinkie patrząc na Rose -No może...- zamyśliła się czarnogrzywa klacz- może spróbuje wieczorem. -To genialnie!- krzyknęła już pocieszona klacz imprezowiczka i pobiegła do znajdującej się obok cukierni. ''Może pójdę do biblioteki i znajdę tam jakąś interesującą lekturę?'' pomyślała Rose wchodząc do budynku bibliotecznego. W środku zobaczyła klacz jednorożca o nieco jaśniejszej sierści od jej własnej. -Witaj!- odezwała się nowo przybyła- Jestem tu nowa nazywam się Black Rose chciałabym wypożyczyć książkę ,, Stare legendy i baśnie”. -Ojej jesteś Black Rose? Ta sławna pisarka? Ja jestem Twilight Sparkle. -Dobrze nie co się śpieszę masz tę książkę? -Oczywiście, że mam!- Twilight zniknęła szukając odpowiedniego tomu po chwili wróciła z książką niosąc ją za pomocą magi.- Proszę oto ona. Rose przejęła książkę i powiedziała. -Pinkie chyba wyprawia jakąś imprezkę może przyjdziesz? Porozmawiałybyśmy wtedy o książkach. -Dobra to widzimy się wieczorem!- krzyknęła Twilight do wychodzącej już klaczy. Rose nie musiała iść długo ponieważ jej nowy dom był tuż obok biblioteki, weszła do środka. Dom nie był duży. Miał salon, małą kuchnię, pokój do pracy a na piętrze mieściła się sypialnia. Rose nie posiadała dużego bagażu dom miał całe niezbędne wyposażenie. Jedyne co przywiozła ze sobą do tego miasteczka to wszystkie napisane przez nią książki, które natychmiast ustawiła na półce w pracowni. Gdy rozpakowała wszystkie swoje rzeczy, a nie było ich dużo pomyślała o dwóch klaczach jakie dziś poznała. Twilight była mądra i oczytana nazwała ją "Sławną Pisarką". Black Rose była osobą skromną w stosunku do napisanych przez nią książek więc nie uznawała się za wielkiego pisarza. Jednak gdy usłyszała taki komplement z ust uczennicy samej Księżniczki Celesti poczuła się dumna. Co do Pinkie Rose była pewna, że jest to typ kucyka jakiego nie łatwo zniechęcić, i który lubi zawierać przyjaźnie. Black Rose wiedziała, że z Pinkie na pewno się dogada. Rose chciała zacząć pisać książkę już dziś, ale nim się obejrzała był już wieczór i postanowiła wyjść już na umówione spotkanie. Miała nadzieję, że pozna na nim resztę bohaterek i zapozna nowe kucyki. Gdy była w połowie drogi do cukierni gdzie miała się odbyć imprezka powitalna zobaczyła kucyka w czarnym płaszczu spod, którego widać było grzywę wyglądającą jak nocne niebo. '' Księżniczka Luna ? Co ona tu robi ?'' To była pierwsza myśl jaka przyszła jej do głowy, ale zanim zdążyła się przyjrzeć kucyk już zniknął. Rose uznała to za przywidzenie. Imprezka wyprawiona przez Pinkie Pie była tak nie zwykła, że nasza klacz wzięła to za sen. Był pyszny tort i wiele innych wypieków. Rose poznała też wiele nowych kucyków w tym resztę bohaterek co było bardzo pomocne gdyż chciała jeszcze napisać pierwszy rozdział książki gdy wróci. Jednak nagle coś się wydarzyło. Black Rose wiedziała co się dzieje to zaczęło się jeszcze w Canterlocie. Źle się poczuła na szczęście było to już pod koniec imprezki więc powiedziała, że chcę iść już spać i poszła do domu. Księżyc świecił dzisiaj jasno i nagle Black Rose zemdlała, miała wizje tak jak wcześniej. Widziała zniszczone elementy harmonii i jej powierniczki leżące u stóp kucyka, którego dzisiaj widziała. Kucyk śmiał się demonicznie. Nagle ten kuc spojrzała się na nią a ona natychmiast się obudziła. Leżała na ziemi, wstała, myślała o tym co zobaczyła. Czy to była wizja przyszłości? Czy klejnoty naprawdę zostaną zniszczone? I kim był ten tajemniczy kuc? Black Rose czuła, że ma materiał na kolejną książkę.
  3. Po wielu problemach Tak naprawdę miałam problemy mogę opublikować pierwszy rozdział ,,Dark and Light - czyli o harmonii" Black Rose widziała już nie odległe miasteczko. ''Ponyville'' pomyślała. Miasteczko wydawało jej się nudne i zwyczajne. Aż nie chciałoby się wierzyć, że mieszkają tu powierniczki elementów harmonii. '' Mam nadzieje, że znajdę czas aby napisać tę książkę. W końcu słyszałam wiele rzeczy o tym mieście.'' Klaczka zbliżyła się do granicy miasta a gdy tylko do niego weszła obok niej pojawiła się różowa klacz. -Cześć jestem Pinkie Pie! Widzę, że jesteś tu nowa bo nigdy cię tu nie widziałam!- krzyknęła klaczka. -Witaj jestem Black Rose ale przyjaciele mówią mi Blackie. Tak jestem tu nowa i zamierzam tu zamieszkać. -O to wspaniale! Urządzę imprezę na, której będziesz mogła zapoznać wszystkich w Ponyville!- ucieszyła się Pinkie -Och dobrze Pinkie. Mogę tak do ciebie mówić? -No pewnie! -Więc Pinkie teraz nie mogę przyjść na twoją imprezkę, ale może urządzimy ją jutro? -Ale dlaczego nie możesz dzisiaj przyjść? Nie lubisz imprezek?- powiedziała smutno klaczka a jej różowa kręcona grzywa oklapła -Nie! Po prostu muszę się zadomowić.- zapewniła ją Rose -Na pewno nie możesz dzisiaj przyjść?- spytała z nadzieją Pinkie -No może...- zamyśliła się czarnogrzywa klacz- może spróbuje wieczorem. -To genialnie!- krzyknęła już pocieszona klacz imprezowiczka i pobiegła do znajdującej się obok cukierni. ''Może pójdę do biblioteki i znajdę tam jakąś interesującą lekturę?'' pomyślała Rose wchodząc do budynku bibliotecznego. W środku zobaczyła klacz jednorożca o nieco jaśniejszej od jej własnej. -Witaj!- odezwała się nowo przybyła- Jestem tu nowa nazywam się Black Rose chciałabym wypożyczyć książkę ,, Stare legendy i baśnie”. -Ojej jesteś Black Rose? Ta sławna pisarka? Ja jestem Twilight Sparkle. -Dobrze nie co się śpieszę masz tę książkę? -Oczywiście, że mam!- odpowiedziała Twilight i zniknęła szukając odpowiedniego tomu po chwili wróciła z książką niosąc ją za pomocą magi.- Proszę oto ona. Rose przejęła książkę i powiedziała. -Pinkie chyba wyprawia jakąś imprezkę może przyjdziesz? Porozmawiałybyśmy wtedy o książkach. -Dobra to widzimy się wieczorem!- krzyknęła Twilight do wychodzącej już klaczy. Wieczorem gdy Rose już zadomowiła się w swoim nowym domu wychodziła do Pinkie. Gdy była w połowie drogi do cukierni gdzie miała się odbyć imprezka powitalna zobaczyła kucyka w czarnym płaszczu spod, którego widać było grzywę wyglądającą jak nocne niebo. '' Księżniczka Luna ?? Co ona tu robi ?'' To była pierwsza myśl jaka przyszła jej do głowy, ale zanim zdążyła się przyjrzeć kucyk już zniknął. Rose uznała to za przywidzenie. Imprezka była wspaniała tak myślała Rose lecz w jej środku znów miało miejsce coś co działo się już przed przybyciem do Ponyville. Źle się poczuła na szczęście było to już pod koniec imprezki więc powiedziała, że chcę iść już spać i poszła do domu. Księżyc świecił dzisiaj jasno i nagle Black Rose zemdlała, miała wizje tak jak wcześniej w Canterlocie. Widziała zniszczone elementy harmonii i jej powierniczki leżące u stóp kucyka, którego dzisiaj widziała. Kucyk śmiał się demonicznie. Nagle ten kuc spojrzała się na nią a ona natychmiast się obudziła. Leżała na ziemi, wstała, myślała o tym co zobaczyła. Czy to była wizja przyszłości? Czy klejnoty naprawdę zostaną zniszczone? I kim był ten tajemniczy kuc? Black Rose czuła, że ma materiał na kolejną książkę.
  4. Jeśli można chętnie dołączę do teamu luny.
  5. Black Rose to młoda klacz jednorożec jej fioletowa sierść i czarna grzywa zawsze pachną płatkami róż. Jest pisarką dlatego jej znaczkiem jest czarna róża na pergaminie z piórem. Przyjechała do Ponyville ponieważ usłyszała o naszych drogich mane6 i chciała napisać kolejną historię. Jednak od pewnego czasu ma pewne wizje czy może to być związane z historią, którą chcę napisać? Lunestia to alicorn. Powstała z powodu z byt wielkiego skupiska harmoni w Equestri. Nie było to by złe jednak jej wygląd po przemianie zmienił wszystko. Wyglądała jakby była podzielona na pół. Z prawej strony wyglądała jak Luna, a z lewej jak Celestia. Przedtem była a zwyczajnym pegazem i nazywała się Black Snow. Miała czarną sierść i białą grzywę. Teraz wygląda jak wygląda i jej uroczy znaczek to znak ying i yang. Teraz jej celem jest pokazanie, że zbyt dużo harmonii może wyrządzić szkody. PS. Szukam kogoś kto mi narysuje te kucyki jeśli ktoś chętny proszę pisać.
  6. Witam wszystkich chcę wam przedstawić historię o moich dwóch kucykach. Opowiada ona o młodej klaczy jednorożca, która przyjeżdża do Ponyville. Nazywa się Dark Rose i szybko zaprzyjaźnia się z innymi kucykami. Jednak jej talent podpowiada jej, że coś się stanie. Coś okropnego. Więc czy harmonia jest naprawdę tak wspaniała jak mówią? Bardzo sory za brak opowiadania ale mam problemy z kompem i staram się odzyskać utraconą treść. ;(
×
×
  • Utwórz nowe...