L'estaca

hm..hm..hm.. ktoś tu dobrze kombinuje, wszyscy niech dostaną różę! Niech nikt nie będzie pokrzywdzony.

Kiedy już wróciłyśmy na polanę zapytałam -Dlaczego jakiś wilk gania Naszę? Oj mniejsza. Hej wy tam mamy miód!

Hatte nie dawała za wygraną, podeszła di ławki- -Przyjaciół może zdobyć każdy, przecież już masz. Rozeirzyj się!

Masz rację. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Ale pamiętaj zawsze możesz odpokutować... I nie mieć nic na sumieniu.

Magia przyjaźni jest ważna dlatego chciałabym również wziąć udział.

Myślami byłam gdzieś daleko. Myślałam o Walentynkach, które się zbliżają. Kłuciłam się z myślami. Walentynki są beznadziejne! Ale nie chcę NIKOMU robić przykrości

dziękuje... Podeszłam di ogiera przy oknie -Co się stało? Księżniczka na ciebie nakrzyczała?

Oh... To, przypominała mi moją przyjaciółkę od której odeszłam... Teraz już jej nie mogę nazwać przyjaciółką. ~~~~~~~~~ Co do świecącego futra to zwykła chemia. Już miałam robić zwykłego wilka, ale dobra fabuły nie zdradzam, powiem tylko że mój wilk nie ma jakichś tajemniczych mocy, strasznej przeszłości itp. Jednyne ci dodałam to troch fizyki + chemi .Incydent z przyjaciółką był niewieklim urozmaiceniem histori.

Zła historia. A szczególnie zakończenie

Nie rozumiem coś zrobiłam nie tak

7/10 Za Rainbow , ale przewidywalny mogli zrobić tak żebyśmy nie wiedzieli od początku że to nie inspektor. Ale ogółem nie najgorszy. Fajnie że był Shining Armor i Candance

Akutrat się przechadzałam po szpitalu, gdy spostrzegłam wilki niosące Innego wilka. Pobiagłam do nich. -Na niedźwiedzia brunatnego! Co tu się stało?! Popatrzyłam w górę. Zaczęło się ściemniać. -Szpital jest daleko, może wam pomogę? Popatrzyła troskliwie na przewudczynię

-Emm... Siema!- Spojżałam na niego trochę nieufnym wzrokiem, ale za chwilę się spostrzegłam że to nie ten wilk, którego szukam. -Przepraszam, przypominasz mi kogoś-Posmutniałam

-Trochę się wystraszyłam..

Mogłabyś mnie zapoznać z nimi? A bo zapomnę. Są tu niedźwiedzie?

Emmm... Właściwie to za bardzo tu nie znam nikogo... ale mam nadzieje że poznam. Ej dobre macie tu jedzenie! Mogłabyś mi trochę opowiedzieć o stadzie? -Przepraszam, cos mi sie wydawało... Jestem ciekawa tylu rzeczy o was. Jesteście wegetarianami? Ilu macie członków? Czy macie jakieś stałe mjejsce zamieszkania? Jak chcesz możesz mi mówić bećka...

Księżniczko! Coś się stało koledze!

-Wiecie dziś w świecie ludzi jest święto o nazwie tłusty czwartek. Polega na jedzeniu tłustych rzeczy, a przede wszystkim pączków. Więc przynisłam ich trochę< otworzyła wielki koszyk, a w powietrzu u nosił się słodki zapach lukru, dżemu, kremu śmietankowego i oczywiście ciasta pączkowego> - Bierzcie sobie dla każdego starczy

W tym dziale powinny być odpowiedzi Gildy

Wasza wysokość Pani profesor Rainbow Dash kazała zrobić rozgrzewkę... skończyliśmy. I nic nie wiadomo o dalszych poleceniach. Ale jesli naprawdę to przeszkadza ja mogę się już nie odzywać Spojrzała na Linura, który siedział obok napisała na chmurze -Moje imię już znasz, tak lepiej dzięki że pytasz. Wybacz, obiecałam się nie odzywać.

Jasne! Emmm... jak ma na imię ,,ona''

Znaczy, mówią mi Lejla, znaczy... nikt do mnie nic nie mówi... znaczy. Przepraszam, od dawna nie rozmawiałam z nikim:flutterblush:. Sama sobie to wymyśliłam a tak normalnie to jestem bećka. Zdolności? JESTEM ZUPEŁNĄ ŁAMGĄ! A oprócz tego końcówki futra świecą mi na niebiesko w nocy... jesli tego chcę, niestety podczas pełni jest to nieuniknione... mogłabyć mnie poznać z innymi... znaczy achhh... nie umiem się nawet wysłowić... Mogłabyś mnie zapoznać z innymi jeśli nie sprawi ci to problemu, ale pewnie tylko ci zajmuję twój cenny czas. Macie tu na pewno pełno zajęć