Co za dramapost, prawie jak po odcinku w którym Twilight została księżniczką... Nie wiem, czego oczekiwałeś, najazdu kosmitów, wybuchu bomby atomowej, śmierci każdego kucyka, który wypił ten soczek? Jak na moje oko odcinek bardzo życiowy, pokazujący codzienne życie lekarzy, którzy muszą wybierać, czy podawać placebo pacjentom, po którym czują się lepiej, czy dobić ich druzgocącą prawdą. Odcinek świetny 10/10 za oryginalność i postawienie Aj przed trudnym wyborem.