Heh, kupować kupuje rzeczy z MLP. Zwyczajnie z rodzicami do Smyka i oglądam z mamą co jest, przy regałach z zabawkami w Auchanie dość rzadko stoję dłużej, bo BB są tam ras na ruski rok, a jak już są to wszystkie ukradzione [raz mi się udało znaleźć pełną paczkę i wzięłam ;w;], a jak są już normalne kuce to tylko całe wielkie komplety. Raz jak właśnie szukałam tam BB lub oddzielnych zabawek przyjechał chłopiec, jakieś miał 7 lat na wózku na zakupy z tatą, ja stoję, oni jadą dalej do działu z samochodami itp i nagle ten chłopczyk chce się zatrzymać przy kucykach, jego tata widać pył w szoku "Co, do kucyków pony?" spojrzał się na niego "Tak, kucyki", jednak podjechał, patrzyło jak mnie pamięć nie myli to na zestaw Twilight z Cadance, widać, że mu się podobało. "Ale to jest przecież dla dziewczynek" powtarzał w szoku do chłopca, widać, że on się jednak nie za bardzo przejmował tym. Nie pamiętam jaka dalej była rozmowa, bo to było z jakieś 2 miesiące temu, ja tylko na nich spoglądałam i się uśmiechałam. Ten jego ojciec spojrzał tak na mnie i widać trochę ucichł, 13-latka, która przegląda zabawki z kucykami, no nie!
Ja się raczej nie wstydzę dorosłych, normalnie idę do kasy w Empiku i podaje kucyka, nie patrzą na mnie jakoś dziwnie czy coś, w końcu jestem zwykłym klientem. Gorzej ze znajomymi...chociaż zawsze mogę powiedzieć, że dla kuzynki, siostrzenicy czy na jakieś urodziny [walić to, że nie mam żadnego kuzynostwa czy coś :c ]