Witaj Violett!
Kiedyś już o tym pisałam, ale napiszę jeszcze raz, bo czemu nie.
Byłam bardzo młodą klaczką kiedy dostałam znaczek, więc opowiem bez szczegółów.
Mieszkałam wtedy w Cloudsdale, a w Ponyville była wielka susza. Z różnych miast pegazy przylatywały aby sprowadzać na niebo deszczowe chmury. Bardzo mnie to zaciekawiło więc podleciałam bliżej i sama spróbowałam z jedną chmurką. Potem następną, i tak dostałam znaczek.
Ja... um... no troszkę... ale wolę tę informację zostawić dla siebie...
Byłam w Akademii Wonderbolts.
Pinkie Pie! Ojejku, zazdroszczę jej tego ciągłego uśmiechu na pyszczku. Ostatnio byłam na jednym z jej przyjęć, robi bardzo dobry poncz.
Pozdrawiamy i również życzymy miłego wieczoru.