Mam:
Koulrofobię - Okropnie boję się klaunów. Po prostu mnie przerażają. Nawet kiedy byłam mała i gdzieś chodził jakiś klaun zaczęłam krzyczeć, płakać i uciekać. Potem całą noc nie spałam bo wmawiałam sobie że on przyjdzie. Lub kiedyś po mieście chodził taki ogromny klaun, to ciągle płakałam bo bałam się że przyjdzie pod mój dom i będzie patrzeć przez okno na mnie swoimi wielkimi, strasznymi oczami. ;_;
Abemarofobię - Zacytuję: ,,Abemarofobia - chorobliwa obawa że podczas podróży przegapi się swój przystanek lub stację". Głupie, wiem. ;-; Podam taką sytuację: kiedyś z przyjaciółkami pojechałyśmy na zakupy do Krakowa. Ale oczywiście musiałyśmy przegapić przystanek i pojechałyśmy do Wieliczki, czyli ok. 15 kilometrów dalej. One zaczęły się z tego śmiać i w ogóle się nie denerwowały, a ja prawie płakałam, nogi mi się trzęsły i ogarnęła mnie panika, nie wiedziałam co mam zrobić, ale na szczęście jakoś wróciłyśmy. Od tamtej pory moja fobia się zwiększyła. Kilka dni po tym zdarzeniu, jechałam sama autobusem i było ciemno. Normalnie dojechałam, ale w nocy śniło mi się że zaspałam przystanek i pojechałam do jakiegoś lasu, kierowca powiedział że to przystanek końcowy i że mam wysiadać. Wysiadłam i się obudziłam. Po prostu nie cierpię jeździć autobusami, busami, tramwajami, pociągami itd. ;_;
Glassofobię - Nienawidzę występować publicznie, po prostu nie dam rady. Jak chodziłam do trzeciej klasy podstawówki mieliśmy w szkole jakieś tam przedstawienie i ja miałam mówić wierszyk. Stanęłam na środku sceny, chciałam zacząć ale nie dałam rady nic powiedzieć, chociaż pamiętałam bardzo dobrze tekst. Uciekłam z płaczem. To samo jest ze śpiewaniem przy kimś, nie potrafię śpiewać jeśli obok mnie ktoś jest. Nieważne kto: mama, babcia, przyjaciółka, siostra cioteczna, po prostu nie potrafię.
Fobię społeczną - Okropnie stresuję się przed poznawaniem nowych osób, kiedy zaczynam rozmowę po prostu nie wiem co gadać i czasami mówię rzeczy bez sensu. Nie cierpię miejsc w których jest dużo ludzi. Zawsze kiedy mam do wybrania dwie drogi, jedna jest zapełniona ludźmi ale jest bliżej do celu, wybieram tą na której prawie nikogo nie ma i idę dłużej. No i jestem strasznie nieśmiała co bardzo często utrudnia mi kontakty z innymi osobami.
To chyba tyle, chociaż jakby się zastanowić byłoby tego więcej. ;_;