Skocz do zawartości

Zappter

Brony
  • Zawartość

    223
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Zappter

  1. No to tak, by nie spamować moimi zdjęciami, wrzucam przeróbkę, którą Hayate stworzyła swoją miuością... Proszę

    994785_669567933060643_291243600_n.jpg

    A bobul wygląda na tym zdjęciu jakby nie wiedział o co chodzi. A jego wyraz twarzy... BEZCENNE!   :x

    • +1 1
  2. Meet moim zdaniem się udał w 200% :) Po tańcach w deszczu musiałem wrócić do domu, żeby się przebrać, ale oj tam :P Wszystko do końca deszczu było jak najbardziej zabawne i przyjemne, nie wiem jak później było, ale jeśli ktoś posiada jakieś zdjęcia to byłbym wdzięczny za podrzucenie ich tutaj ^^

     

    Zgadzam się. Było naprawdę super. Dużo fajnych ludzi i niespotykanym często charakterem. Tak... chodzi mi o Stachula :rainderp: Walka na miecze otulinowe, rozmówki, rysowanie itd. Szkoda tylko, że deszcz popsuł niektórym zabawę  :fluttercry2: Czekam na następny meet lub konwent i na jeszcze więcej fun!

  3. Jak co będę z moim towarzyszem na placu OMP przy dworcu kolejowym. Z tego miejsca czeka mnie 26 minutowa przechadzka do silesi. Jeśli ktoś będzie na dworcu ok. godziny 10:40 mogę chętnie po niego przyjść   :aj5:

  4. Nie wiem, czy wyschnie do tego czasu, bo waliła równo, więc oz zewnątrz potraktowałem ją wodą... a w środku będzie walić dalej ^^'

    Jeśli ta przeszywanica będzie mocno walić, to będziesz wygrywał zanim zrobisz pierwszy zamach  :ajawesome:

  5. Bardzo ładne rozdziały, lecz nie do końca zgadzają się z prawdą. Np. Marines nie umieją utonąć w wodzie. Ich genetycznie zmodyfikowane ciało nie pozwala na to. Ale to tylko szczegół ^^ Oby tak dalej. Masz wyobraźnie.

    PS. Marines wylądowali w lesie Everfree i zabili kuca o szaro-białym ubarwieniu – Zecora. Następnie zabili różowego kucyka w miasteczku niedaleko lasu – Pinkie Pie. Jeszcze dalej jeden z marine dostał fioletowym promieniem – Twilight Sparkle. Potem było wspomniane o uskrzydlonych i uzbrojonych obcych – straż księżniczki Celesti lub RD z Flutershy, jednak wątpię, aby Fluterka szarżowała na marines xD. Tak te rozdziały odebrałem osobiście  :)

  6. "Kraina Harmonii"
     

    Kraina w urodzaju skąpana,
    w harmonii cała, dumna i wspaniała.

    Stworzenia wszelakie żyją we wspólnocie,
    ich serca miłość wypełnia.

    A co gdyby skuta lodem?
    Pod wieczną zmarzliną,
    okryta chłodem.

    Nie słychać nic,
    cisza zapadła,
    niegdyś piękna,
    a w zapomnienie przepadła.

    Lecz nie koniec to jeszcze,
    możemy wiele zrobić,
    skruszmy lodowce,
    rzeki wyzwólmy.

    Wyzwólmy Equestrie od tego cierpienia,
    niech znów swym tempem żyje i pod swoimi ciężarami nie klęka.

  7. Dokładnie. Pinkne odpowiedzi  :pinkie2: Lecz nie zgadzam się do końca z Chemikiem. Po pierwsze to nie był kult Slanesh'a. Eldarzy by się do tego nie dopuścili, iż mieli własnych bogów. Po drugie, nie umiał maksować umiejętności. Po prostu Eldarzy zostali tak stworzeni. Oni mieli wszystko, a więc nie mając co robić zaczęli się dopuszczać do nieczystości, i właśnie ta pokusa zrodziła czwartego boga chaosu. Jeszcze coś chcecie dodać? Możemy też poruszyć inne sprawy dotyczące Eldarów. Co wy na to? :lyra3:

  8. Dobrze. Trzeba ożywić nieco ten temat. Podam jeszcze jedno pytanie odnoszące do upadku Eldarów. Jak myślicie, czy Eldarom opłacało się popaść w kulty, w których poświęcali się różnym przyjemnością? Pamiętajmy, że każdy Eldar każdą przeżytą chwilę czuję dwa razy mocniej. Czy to ból lub fapanie :rainderp:

    Proszę odpowiadać. Zrobimy może taki mały konkursik. Być może będziemy pisać pieśni lub wiersze, ale to tak na marginesie.

  9. Wiem kim jesteś i nie musisz się unosić. Przestańmy rozmawiać o tym nonsensie i zajmijmy się czymś.

    Zappter wytworzył z upiorytu dwa kawałki drewna w kształcie graniastosłupów. Podał jeden Jacobowi, a drugi Amber obecnej w klasie.
     

    Pokażcie mi jedno z waszych uczuć w postaci jakiejkolwiek istoty wykorzystując oto ten materiał.

  10. Po zakończeniu biwaku wszyscy uczestnicy biwaku wsiedli do wagonów na peronie i odjechali z powrotem do Canterlotu. Była to długa droga trwająca cały dzień. Gdy już dotarliśmy na miejsce wszyscy rozeszli się do swych domostw, gdzie się rozgościli wzdychając i mówiąc, że są w końcu w domu. Następnego dnia, gdy inni uczniowie Księżniczki Celestii szli w stronę klasy zobaczyli czekającego tam na nich Zapptera. Widać było, że cieszył się z powrotu niż jakikolwiek kucyk (lub istota innej rasy). Nie było po nim tego widać, ale każdy mógł zrozumieć dlaczego...
     

    Czas na naukę... - odpowiedział.

×
×
  • Utwórz nowe...