Skocz do zawartości

Fikus

Brony
  • Zawartość

    302
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Fikus

  1. Robię je w gimpie ^^ I tak wykonam oba zamówienia ^^
  2. Eeyup. Sym powraca do tworzenia sygnaturek , awatarów i jakiś drobnych prac graficznych ^^ Przykłady:
  3. A masz lepszy pomysł Grass? Jeśli nie pasuje ci nasza drużyna możesz działać na własne kopyto
  4. -Green Flame-podałam kopyto ogierowi-Przepraszam za moje zachowanie. Mało komu ufam a szczególnie w obecnej sytuacji.
  5. -To my się was pytamy-odpowiedziałam z nieufnością w głosie-Kim wy do kopyta jesteście i skąd się tu wzięliście?
  6. -Jak chcesz Hoofie*-powiedziałam przyjacielsko *Nie będzie ci przeszkadzać jak będę mówiła do ciebie Hoofie?
  7. -Chodź z nami-powiedziałam do Pokemony-Możesz być nam potrzebna-uśmiechnęłam się do niej lekko
  8. -Ale...ale....urgh-niechętnie poszłam razem z dwójką ogierów do kuców ziemnych , które wysiadły z pociągu ale przed tym wyciągnęłam z juków nożyk i schowałam go w swojej grzywie ()
  9. -Tia-mruknęłam z niezadowoleniem-wygeneruj takie mocne zaklęcie teleportacji aby przenieść nas o jakieś....20 km? 30 km?* *Przepraszam ale musiałam xD
  10. -Hm...-zamyśliłam się-To musi być podstęp. Myślę , że Discord dysponuję wystarczającą siłą by wznieść słońce. Jak dojdziemy do Canterlotu? Przez moją nieuwagę musimy iść tam na piechtaka. I jak myślisz jak długo słońce będzie świecić? Pamiętacie te zwyczajne dni? Chyba pamiętacie kiedy robiło się ciemno co nie?
  11. -Dobranoc-uśmiechnęłam się i również się położyłam ale nie miałam zamiaru spać. Po prostu przyglądałam się zniszczonym pociągom i myślałam.
  12. -Pamiętam co mi mówiłeś ale ledwo co stoisz na nogach! - powiedziałam z troską - chociaż spróbuj się zdrzemnąć
  13. -Grass...idź się prześpij-powiedziałam-przecież widzę ,że jesteś wykończony.
  14. -Hm...-zastanowiłam się przez chwilę-Nie było by lepiej przenieść ich do lasu?
  15. -Ok..czas się zebrać-wstałam i pociągnęłam nosem-To ja pójdę do tego lasu. Zecora nauczyła mnie rozpoznawać zioła lekarskie.
  16. -To...moja wina-powiedziałam i usiadłam-przez moją nieuwagę wszyscy mogliśmy zginąć a i tak już niektórzy nie żyją-głos zaczął mi drżeć-Dlaczego ja zawsze muszę wszystko schrzanić?-już nie mogłam zapanować nad łzami.
  17. Oczywiście , że tak Nawet bym się zgłosiła na awatara ^^
  18. -Hm....-zastanowiłam się-Widzicie te małe otwory? Można było by je rozszerzyć za pomocą jakiegoś prętu....ale skąd my go weźmiemy?
  19. -Ja jestem cała...-powoli podniosłam się i rozejrzałam się po...po czymś co jeszcze przed chwilą było lokomotywą-Od razu mówię-nie moja wina-ja tylko patrzyłam się na wskaźnik!
×
×
  • Utwórz nowe...