Skocz do zawartości

Silma

Brony
  • Zawartość

    258
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Silma

  1. Moim zdaniem nie należy jechać w ciemno. Nie ważne, z wykształceniem czy bez, licząc na to, że na pewno coś się znajdzie. Zawsze znajdzie się mały Azjata czy Turek, który zrobi Twoją pracę za 1/4 płacy (słowa mojej koleżanki pracującej od kilku lat w Belgii). Trzeba mieć jakieś podstawy do wyjechania. No i język angielski, jeśli potrafisz się w tym języku porozumieć to nigdzie nie zginiesz. Mój chłopak wyjechał na początku lipca do jednego z krajów skandynawskich. Jest bardzo zadowolony z warunków, z płacy i przede wszystkim z tego, jak się zachowują "tubylcy". Jednak nie pojechał ot tak sobie. Mimo, że nie skończył studiów to zebrał się w sobie i zrobił specjalistyczny kurs. Przepracował w Polsce dwa lata, zdobył jakieś doświadczenie. Od szefa dostał propozycję wyjazdu, bo jest ogłoszenie, że pewna firma potrzebuje takich jak on. I świetnie daje sobie radę w tamtejszych warunkach, mimo, że nie zna języka - onli inglisz. Nie pracuje 12 h na dobę, nie ma ciśnienia na to, że z czyms się nie wyrobi, jest catering, weekendy wolne (chyba, że chce sobie dorobić), a po dwóch miesiącach pracy może sobie pozwolić na używane, kilkuletnie auto w dobrym stanie. Wiecie gdzie pracuje? Na budowie. W Polsce na budowie dostaniesz max. 2500 zł, robota po kilkanaście godzin na dobę w przeróżnych warunkach. I nie wiadomo, czy w ogóle dostaniesz wypłatę. Po prostu nie ma porównania. Niestety prawdą jest, że Polacy za granicą to świnie. W tym wypadku głównie świnie-alkoholicy. Mój men wyprowadził się z jednego mieszkania, bo jego współlokatorzy Polacy chleli ile mogli, dzień w dzień. Niestety mocno się przy tym awanturowali, głównie o to, że mój nie chciał uczestniczyć w libacjach. Na drugim mieszkaniu trafił na to samo, polskie libacje. Niektórzy wyjeżdżają tylko po to, żeby zarobić na używki. Czy ja wyjadę? Owszem. Za rok, jak tylko skończę studia pakuję się i wsiadam w samolot. Będę tęsknić, i to zaje ście, ale nie widzę w tym kraju dla siebie przyszłości. Nawet najlepsze studia nie dają gwarancji zatrudnienia, a niestety prawda jest taka, że na zmywaku w wielu krajach zarobisz więcej niż na "dobrym" stanowisku w Polsce. Sorry za ścianę tekstu, i tak nie napisałam wszystkiego, co chciałam;p
  2. Silma

    O g1 (ekranizacja)

    Mi się podoba to, że w serialu z g1 można usłyszeć kilka głosów, które obecnie są też w g4 (m. in. Scootaloo, Rarity, Applejack)
  3. Na all także można już dostać Pinkie w mrocznej wersji: http://allegro.pl/my-little-pony-crystal-brokatowa-pinkie-pie-i3540743417.html
  4. Silma

    O g1 (ekranizacja)

    Czy wie ktoś gdzie można obejrzeć chociaż kilka odcinków po polsku lub z polskimi napisami? Hipcie... to znaczy kucyki;p mówią nieco niewyraźnie, nie jestem mistrzem angielskiego i nieraz nie mogę zrozumieć co mówią... A wszystko wydaje się ważne;)
  5. W końcu dorwałam RD z 7 fali, pierwsza na wieszaku w Kaufie. Miałam mały problem, gdyż czwarta cyfra była praktycznie nieczytelna (widać było delikatny rys jednej linii cyfry, więc mogłam się domyślać, że to 4). Przerzuciłam wszystkie torebki, a nuż znajdzie się pewniak. Niestety znalazłam torebkę z widoczną czwórką, za to niewidoczna była druga cyfra... W tym miejscu chcę podziękować osobom, które pisały tu o podglądaniu kucyka przez tą małą dziurkę w rogu. W ten sposób rozpoznałam swoją RD:) Jeśli chodzi o samą figurkę to jestem nieco rozczarowana. Sporo niedociętego plastiku, prześwituje ten wałek w środku głowy, który trzyma ją na karku, niedokładnie pomalowana grzywa i umazane farbą ucho... Ale nic to, mam co chciałam, RD spogląda na mnie znad ekranu lapka zaczepiona przednimi kopytkami:)
  6. No właśnie dlatego chciałam ją zostawić na później. Jeszcze zobaczę Nieśmiały uśmiech;)
  7. Mała Cadence, czyli nie pełnowymiarowa (wyższa od wszystkich kucyków), tylko taka jak Luna z poprzedniej strony, wielkości zwykłego kucyka. Hmm w sumie mogę zacząć od AJ, czemu nie;) Na kapelusz nie mam brązowego materiału... Gdyby gdzieś udało mi się zdobyć kawałek to mogłabym spróbować zrobić
  8. To napiszę Ci na priv. Edit: Nosz kur.. to ja tu się naprodukowałam nad odpowiedzią, a wszystko mi usunęło... Wredny ten internet Jutro planowo mam dostać polar w kolorze jasnego różu i czarny. W planach mam Octavię, Applejack, małą Cadence i małą Celestię. Chyba zacznę od Octi
  9. Dobrze, coś wykombinuję Tylko już nie dzisiaj, jestem padnięta... Jutro z samego rana to zrobię Jeśli będzie to paczka priorytetowa to 51 zł
  10. Cieszę się, że Ci się podoba Najwyżej sukienka jej spadnie;) Tylko ona jest zdejmowana, reszta dodatków jest przyklejona bądź przyszyta na stałe. Więc bez obaw;) Nie ma uśmiechu, ale jeśli sobie życzysz to mogę naszyć/nakleić. Na pluszakach dla siebie nie doszywam, więc i tu tak zostawiłam. Cena aktualna
  11. Oto Gala, wielka Gala... Tak jak obiecywałam. Ężoj Kolory niestety nie zostały na zdjęciu dobrze odwzorowane. Np. te listki na szarfie nie są niebieskie tylko lekko szare, całość jest bardziej "soczysta". Ale lepszego sprzętu i światła nie mam
  12. Jeśli już jesteśmy przy temacie rysunków to mnie denerwuje podejście niektórych osób do stylu prac. Nie wolno mieć swojego stylu. Swój unikalny, indywidualny styl mogą mieć tylko osoby powszechnie uważane za wybitnie uzdolnione. Osoba, która dopiero zaczyna przygodę z rysowaniem lub rysuje, a do tej pory nie ujawniała się z tym często zostaje zmieszana z błotem. Za długie nogi, za duże uszy, zbyt szeroko rozstawione oczy. "Ale to jest mój styl" odpowiada autor pracy. Jaką dostaje odpowiedź? "Ja bym na Twoim miejscu to zmienił." Czyli albo niech zacznie rysować postacie dokładnie jak w bajce albo powinien się wzorować na pracach tych znanych i podziwianych autorów. Tyle że jeśli się do tego zastosuje to zostaje określony jako osoba nie potrafiąca wymyślić nic samemu. Błędne koło... Oczywiście nie jest to regułą, ale często przeglądam wątki osób rysujących kuce i niestety w sporej liczbie można było znaleźć tego typu komentarze. PS. Żeby nie było, nie mam nic do osób uzdolnionych w tym kierunku.
  13. W najnowszej gazetce z Carrefour reklamowany jest kartonowy domek do pomalowania z postaciami z MLP, choć pewnie nikogo to nie zainteresuje. Ale jest też promocja na kucyki do czesania. 3 w cenie 2. Jedna sztuka kosztuje 24.99 zł, ale jeśli weźmiesz trzy to płacisz 49.98, czyli 16.66 za sztukę. Jeśli ktoś kolekcjonuje to myślę, że warto.
  14. Spokojnie, nikogo nie zmuszam do kupowania:) Jestem świadoma, że nie wszystko zawsze wychodzi idealnie, więc nie martw się o to:)
  15. No właśnie dziś sprawdziłam jak to by było z przesyłką. Karton zawsze się znajdzie;) Tak w sumie to strój mam prawie skończony, muszę jeszcze zrobić buty, więc mam nadzieję, że niedługo będę mogła go zaprezentować
  16. Arktez pluszaki mają ok 21 cm (nieco więcej niż postawiony zeszyt), więc niestety nie są zbyt duże... Ale przytulać można Myślę, że 40 zł + przesyłka (nie orientuję się za bardzo jak jest cenowo z przesyłką, ale się dowiem). Jeśli chodzi o FS to jestem w trakcie robienia jej w stroju i fryzurze z Gali Także jakbyś chciał to możesz poczekać i zobaczyć efekt, może ta galowa bardziej by Ci się spodobała;) Nie mam wykroju do Cadence, musiałabym go sama zrobić. Chyba że mogłaby to być wersja taka jak zwykły kucyk, w ten sposób zrobiłam Lunę. Jeśli nie, to musiałbyś nieco poczekać, pracuję teraz nad innym wykrojem.
  17. Zbysio, dziękuję za uznanie Jeśli znalazłby się ktoś chętny to mogłabym uszyć dla tej osoby pluszaka, a na razie wszystkie idą do mojej małej kolekcji;)
  18. Fluttershy bez CM, brak materiału
  19. Spotkałam dziś BB VI i VII fali w... Kauflandzie. Nigdy wcześniej nie widziałam tam jakiejkolwiek fali. Szkoda, że siódemki tylko trzy opakowania... nie wiem, czy już wykupiono, czy tak mało wyłożyli, bo wszystkie wisiały na jednym wieszaku.
  20. Tylko raz napotkałam rozerwaną torebkę. W środku był kucyk (Trixie), więc chyba ktoś chciał sprawdzić co wybiera. Torebka ta, a potem sam kucyk kilka tygodni walał się po pudełku z resztą BB. Dziwiło mnie to, bo taka figurkę łatwo zwinąć. Uważam, że nawet jeśli ktoś nie chce ukraść figurki, a "tylko" sprawdza co wylosował (co skutkuje rozerwaniem torebki) przyczynia się do kradzieży. Bo potem ktoś inny wystarczy, że włoży rękę do pudełka i może chować kuca do kieszeni. I ma wymówkę, że przecież nie on to zniszczył, że tak już było, że jak nie on to ktoś inny by wziął, że i tak to pójdzie do zwrotu na zniszczenie. I wtedy można powiedzieć, że mamy współsprawstwo;) Bo Brony szukający figurki zniszczył opakowanie, a inna osoba (z fandomu lub nie) zabrała zawartość. Także szukajmy mądrze.
  21. Silma

    Lunar Cosplay, Plushie, etc

    Dopiero teraz zauważyłam, że zapomniałam np. o koronie. Parę rzeczy bym w niej zmieniła, ale to przy następnej wersji:) Ja z kolei szaleję za takimi niestandardowymi figurkami. Ta druga, którą wkleiłeś jest świetna
  22. Silma

    Lunar Cosplay, Plushie, etc

    Tamara tak, to pluszak mojej roboty:) I też cierpię na niedobór materiałów;)
  23. Tak, wszystkie są mojej roboty:) Kucopoduszka... Marzenie;) Tylko kopytka mogłyby uwierać
×
×
  • Utwórz nowe...