Fagglenorusie kocham cię za tą krytykę. W końcu znalazła się osoba, która pisze szczerze. Będę wiedzieć co poprawić.
Malowałam na papierze podklejonym kartonem a nie jest zbyt dokładnie pomalowane ponieważ pierwszy raz malowałam farbami akwarelowymi i trochę bałam się wymieszania farb, jak stało się to w wypadku oka. Co do rozmiarów pyszczka: to raczej szyja jest zbyt chuda, zależy jak na to patrzeć. Grzywa to kompletna klapa, wiem. Korony i napierśnika (czy tam naszyjnika) nie domalowałam bo po prostu nie lubię tak wystrojonych kucyków.
Nie uraziłaś mnie, naprawdę. Nie masz też za co przepraszać, częściej wyrażaj swoją opinię pod moimi rysunkami.