Skocz do zawartości

Martini963

Brony
  • Zawartość

    52
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Martini963

  1. szary ogier schował zegarek i spojrzał na błękitnego jednorożca. -Przyjacielu, jak już mówiłem szukałem was. Nie tylko wy nie chcecie chaosu. Może się przedstawię. Jestem Wisdomaction. Możliwe, że mało o mnie słyszeliście. Staram się nie wzbudzać sensacji. ale zbytnio odbiłem od tematu. Warty mają zmiany o określonych porach. Zbliża się, dawniej nazywana, północ. Jeśli chcesz mnie zapytać skąd to wiem mam dwa wyjaśnienia. Po pierwsze odsłużyłem swoje w wojsku. Po drugie od dawna zbieram informację odnośnie Canterlotu. Mogę się trochę wam przydać. -Ogier uśmiechnął się i podszedł bliżej.
  2. Ogier popatrzył na nią. Lekko się uśmiechnął. Po chwili znów opuścił głowę i wyjął swój zegarek. -Jeśli zamierzacie iść to dobry moment. Straże mają zmianę warty za piętnaście minut.
  3. Szary ogier spojrzał na grupę kucyków przed nim. Jego mina była wykrzywiona w niezadowoleniu. -Szukałem was. -Odparł posępnie. -Jeśli chcecie nie dać się złapać radzę być ciszej. Kto wie. oprócz mnie ktoś jeszcze może was śledzić.
  4. Myślę, że też warto się dopisać. 1. Wisdomaction 2. Jednorożec, Ogier 3. szara skóra, elegancko ułożone grzywa i ogon o ciemnobrązowej barwie, zielone oczy, krótki ogon 4. Nikt nie wie kiedy się urodził, lecz plotki mówią, że ten ogier ma już dwadzieścia lat. Pierwszy raz pokazał się dwa lata temu w bibliotece Twilight Sparkle, z którą to szybko się zaprzyjaźnił. Klaczkę zadziwił ogrom wiedzy, który ogier posiada. Na początku miał dom w Ponyville, lecz w przeciągu pół roku go opuścił. Widywano go kilka razy w Canterlocie, lecz po sprawie zniknięcia Scootaloo, Apple Bloom oraz Sweetie Bele słuch o nim zaginął. Wraz z poszukiwaniami klaczek odnaleziono go daleko na północy w opuszczonej baszcie Śnieżny Wilk. Pomimo iż małe klaczki mówiły, że ogier ich uratował Wisdomaction został aresztowany i osadzony w więzieniu w Canterlocie. Wstawiła się za nim Pinkie Pie, którą, mieszkając jeszcze w Ponyville, uratował. Przypadek tego ogiera jest rzadko spotykany w Equestrii. Otóż Wisdomaction nie posiada swojego Cutie Marka. Wykazuje się jednak dużą znajomością legend, też tych z najdawniejszych czasów. Z zawodu jest artystą oraz występującym na scenie aktorem. Z zamiłowania poeta. Mało kto wie dużo o jego charakterze, lecz mówi się, że jest on bardzo poważny, lecz przyjacielski dla wszystkich. Sama Pinkie Pie powiedziała raz iż Wisdomaction służył kiedyś w wojsku. Zna się na broni, jak mało kto. Przez długi czas w Canterlocie pracował jako Płatnerz oraz Rusznikarz. Wprowadził nowy typ broni dla jednostek gwardii. Broń palna. Przed porwaniem księżniczek pracował też nad pancerzem umożliwiającym kucykom przybranie pionowej postawy, który dodawał przednim kopytom robo tyczne dłonie z palcami. Zna się także na alchemii. Długo uważano go za antagonistę, lecz jego serce pozostało lojalne koronie. Jako jeden z nielicznych rozgłasza legendę o Sagitariusie. 5. Brak. Jest utalentowanym artystą (pisarstwo, malarstwo, aktorstwo itd.) oraz zna się na rzemiośle wojennym. Z wojska wyciągnął dużo przydatnych zdolności, które nierzadko wykorzystuje. 6. -potrafi wykonywać pancerze, broń oraz własne wynalazki -jest bardzo wytrzymały -zna się na alchemii -zna na pamięć wszystkie legendy związane z otaczającym ich światem -jako jednorożec potrafi kontrolować lód, ogień oraz zna dużą pulę magii znanej kucykom (lewitacja, teleportacja itd.) 7. spokojny, miły, dobroduszny, pomocny, wyrozumiały, spostrzegawczy, cichy, poważny 8. -plecak wojskowy na ekwipunek -płaszcz z kapturem -Czarna marynarka i spodnie skórzane -narzędzia podstawowe -nóź motylkowy -własnej roboty rewolwer kaliber 9 mm, model wzorowany na zachodnim typie Ranger, sześć pocisków w magazynku (używa go na polowania) -zegarek cebulka (dopinany do marynarki)
  5. Cóż. Znowu ja. Powiem tak. Natknąłem się na jedno z moich (trochę starszych) dzieł i uznałem, że pasują one na dzień dzisiejszy. Z pozdrowieniami dla wszystkich kobiet w ich dniu! "Dla kobiet" Kiedy biorę do ręki me pióro gęsie zastanawiam się co napiszę, co wytworzą me myśli. Dziś dzień dla was jest świąteczny, drogie panie, Więc ten wierszyk dedykuję od nas, Mężczyzn, takie nasze życzenia radosne. Życzymy wam marzeń spełnienia, Żali i traum zapomnienia, Tysiąca pełnych radości dni, Niech was kochane nie trapią żadne smutki. "Wsłuchaj się w ciszę- Wiosna" Wsłuchaj się w ciszę, w błogie milczenie, Posłuchaj ptasiego śpiewu, słowiczego koncertu, Wycisz się, pogrąż się w marzeniu, Nie słuchaj ludu, bajek, legend, lecz samego siebie. Zobacz jak wstaje ze snu przyroda, Poczuj jak rosną pęki na drzewach, Usłysz szmer trawy, kiedy rosa na nią pada, Pokochaj ten cud, zatrzymaj w sercu radość w tych dniach. „Daleko w krokach, blisko w sercu” Spacerując ulicami tego miasta wspominam dni, które z tobą przebyłem, Kiedy patrzę na wieży cień i widzę mijający z nim dzień za dniem widzę jaki głupi byłem, nie rozumiem czemu nie powiedziałem Ci ani słowa. Spacerując dziś nad brzegiem Sekwany nie pamiętam już kim jestem, może snem, wspomnieniem zapomnianym, może nocą, może właśnie tym dniem, Wiem jednak, że płynę jak On samotny. Spaceruję tak i rozglądam się po tym mieście, Widzę ludzi zakochanych, widzę par tysiące, Widzę jak okrywają Oni całe ulice czerwonym dywanem, Malują ściany złotem, rozmawiają między sobą wierszem. Serce me ściska tęsknota do Ciebie i zawsze, gdy spojrzę na wodę Sekwany widzę Twe odbicie wyraźnie, niczym w lustrze, widzę twój uśmiech, nawzajem tęsknimy, czekamy. Rozmyślam stojąc tak na Champs-Élysées. Dlaczego nie ma Cię tu, przy mnie? Me serce wciąż płacze, choć wiem, że tym razem dobrze współgram z uczuciem.
  6. Tak, Donald Tusk. Jeśli dziadek w Wehrmachcie to tylko on.
  7. Znów pokażę kilka nowych dzieł. Jedno z nich napisałem dzisiaj na przerwie między moimi występami w Filharmonii. Mam nadzieję, że się spodoba. "Głupie marzenie" Te nieskalane wojną łąki. Lasy starsze od miast. Czyste i spokojne rzeki. marzenia żywe od tylu lat. Ten oddalony świat cudowny. Me marzenie nie do osiągnięcia. Czemu nie mogę do tej krainy wejść porzucając trudy życia? Szczęście, miłość, tolerancja, to czego nigdy nie doświadczyłem. Te wszystkie nie poznane uczucia. Te lata, które dotąd straciłem. Chcę stąd uciec i żyć w tej krainie. Chcę, lecz nie mogę. nie mogę odejść. Ta kraina nie istnieje. To głupie marzenie. Straciłem nadzieję, lecz życie dalej musi iść. "Mot vide de sens" Do czego zmierza ten świat? Czy tworzy On nowy, czerwony kwiat? Czy tylko białych krzyżów rzędy? Czy też czarny koncert z ołowiu i stali poczęty? Czy Jego nowe oblicze to te świeże, płonące zgliszcza? Czy ta rzeczka, młoda, krótka, niepewna? Czy zmieni On front ołowianych chmur na zielony i chroniący przyszłe pokolenia mur? Tak sobie nocą patrzę w niebo, w to jedno, które nam ofiarowano. I myślę sobie, jak wiele już zniszczone, a jak wiele tych istnień wciąż dobijane. Zerknąłem przed siebie, widzę płonące snem miasto. A czy znajdzie się kto, który mi pomorze wypełnić to puste słowo? "Zapomniany" Zapłonęła świeca na szarym grobie. Wosk spływa powoli aż pada na kamienną płytę nagrobka, szybko zastygnie i poczeka na swego najbliższego brata z jednej matki, który przykryje jego zastygłe resztki zastygając obok. nad grobem tylko dym ognia płonącego tej świecy, która pamięta każdy rok, kiedy ciało zakryło drewno dębowe, kiedy drewno dębowe zakrył kamień, kiedy kamień pokryły łzy rodzinne, kiedy łzę zakrył wosk i cień. Teraz czeka aż cały ten wosk i świecę zniszczą obcy ludzie i wyrównają ziemię. "Dzień bez Ciebie" Coś dziś wszystko takie smutne, a to przecież wiosny początek. Wróble na drzewkach młodych przygnębione. Pszczoły poblakły, straciły swój kolorek. Nawet Słowik, ten co w niejednym mym wierszu dawał koncert ku serc pokrzepieniu, a jego dzióbek już nie pamięta o dawnym radosnym tchnieniu. Tak na to patrzę i serce mi pęka. Oni są smutni i Ja jestem smutny, bo Ciebie nie ma. "Serce w różach" Czerwone płatki róż, Klejnotem perła mórz, Łodygi wznoszą miłości pragnienie, Na czarne diamenty ich nigdy nie zmienię. Szmaragdy w oczach, Kasztan we włosach, Anielska mowa i gest, Młodości wielkość i księżniczki wzrost. Serce me oddam jej w bukiecie różanym, Dodam białe klejnoty w tym, Miłości czar opętał mnie. Czy ona też pokocha je?
  8. Cóż. Ja jestem pisarzem, poetą oraz aktorem musicalowym, a do tego ostatnio zacząłem też pracować plastycznie oraz graficznie. Powiedzmy, że sztuka to moje drugie imię. Mogę tu podesłać kilka moich wierszy, a może i potem obrazów. Stworzyłem też fanfika, który jest już w internecie (przynajmniej pierwsze rozdziały). W tym poście podsyłam moje wiersze. Jeden z nich, a dokładniej "Legenda o Sagitariusie", znajdzie się w moim fanfiku. "Szarak” Ciężko być poetą w dzisiejszej Equestrii, O nas, o życiu, nie ma ani kwestii, Tyle się dzieje w miastach tych wielu. A o czym tu pisać, mój przyjacielu? Tyle jest wierszy o Celestii i Lunie, O straży, co i radosna, i smutna po godzinie, O wschodzie i zachodzie, o słońcu i księżycu, O powrocie harmonii, o wielkim przymierzu. A po co to komu? Ja się pytam szczerze. Nikogo, tak zwaną, „prawdą” nie przekonacie. Po co drążyć te same, nudne tematy? Po co wspominać te same sonety, ballady? Przepisując wersy nic nie osiągniemy, Co mieliśmy mieć będziemy, może tylko stracimy, Z wszystkiego tylko kopyto od pisania boli I atramentu ubyło od skrobania baboli. Napiszą jeszcze setki strof o Celestii, Napiszą ballady o wspaniałej Equestrii. Wszyscy zapomną o koszmarnym księżycu. Wszyscy zapomną o nędzy, chaosie i przebudzeniu. „Legenda o Sagitariusie” Czy każdy dzień ma być krwią spłacony? Takie to pytanie dręczy mnie przez wieki. Czy sens życia przyszłości został utracony? Czy śmierć zamknie czasu powieki? Dałem im drogę, lecz cel jest ich problemem. Dałem im siłę szkoląc ich wojsko. Dałem im ziemię, którą nazwali domem. Pozostawiałem ich samych sobie, by żyli wolno. Do ochrony pokoju i harmonii stworzyłem siedem klejnotów, reliktów, których mogą użyć tylko wybrani, lecz tylko sześć z nich czeka na wybrańców. Czy me córki podejmą się zadania? Jest ono trudne, lecz nie jest niewykonalne. Czy Celestia podtrzyma dziewictwo jasnego dnia? Czy Luna zmieni wszystkie noce kłamliwe? Dziś muszę je pozostawić po zdradzie nocy i choć nienawiść była między nimi, ufam, że Celestia przywróci pokój doby. Będzie musiała czuwać dniami i nocami. Lecz wrócę jeśli czarne chmury zawisną nad mymi dziećmi. Powrócę im pomóc. Chaos rozgonię nawet ceną życia. Nie zostaną sami. "Gdańsk" Tu zrodzony zostałem, Tu me pierwsze słowa powiedziałem, Tu me serce pokochało, Temu miejscu, miłości, oddało co miało. Tu, gdzie wielkie kamienice kryją dawne legendy, tajemnice. Tu, gdzie kamienne uliczki kryją w sobie wielkich mędrców myśli. Tu, gdzie mej miłości kobietę poznałem. Tu, gdzie w Jej zieleni oczu utonąłem. Niczym rosy kropelki twarz mi umywa anielska roztropność, mądrość i wierność bożego słowa. Nad głowami czuwa wieża katedry, Przy ziemi, na Długiej, Neptun obserwuje ludzi co dzień, ich sprawy, marzenia, rutyny. Tu każdy lew bramy swej pilnuje. I tak tu żyję od lat piętnastu, Piszę, śpiewam, gram na scenie. Gdańsk, klejnot w centrum złotego lasu, Tu me miasto,gdzie me serce. "Jęki Stalingradu" Czy znasz ten ból? To cierpienie? Całymi dniami sam, jak palec. Całymi dniami nie ma do kogo co rzec. Po co komu to puste, ciche więzienie? Listy nie przychodzą od miesięcy, Telefon śpi, niczym zaklęty, po niebie szukam gołębia pocztowego, albo jakiego posłańca na ziemi między drzewami ukrytego. A tu pustka, nie ukryję się przed nią ni w cemencie, ni w drewnie, ni w marmurze, Dojdzie, złamie wolę żelazną, Zetrze ze ściany dawnych liter ślady szmatą po mundurze. I tak trwam w tym załamaniu, jestem znów sam na mym odludziu, Myślę śmierć. Ha! Co to śmierć? Wiem, niestety, widziałem już cień jej wizerunku. Ona, śmierć, nie zna stanu, ni urzędu. Lecz jam młody, jeszcze o niej myśleć mi nie pisane, za wcześnie, choć ostrzę noża klingę, nie ma co lamentować, Jeszcze przyjdzie czas mego świtu, mego wschodu i zachodu, przyjdzie. Lecz ta pustka przynosi tylko melancholię, A jej szczyty nie zliczone, niepojęte, Każą strzelać, a ja dopiero kule ładuję, I weź tu człowieku idź spać spokojnie. I znów, I znów, tylko cisza, jęki gnatów, To żelastwo śpi tylko przegrzane, Znowu świsty, łomoty, wybuchy granatów, A to dopiero początek, jeszcze wszystko możliwe. "Rzeki Wojen" Podniosłem oczy śpiące, Na piersi spoczywające, Uniosłem je ku światu konającemu, Ku memu globu umierającemu. Spojrzałem na kominy spowite czarnym dymem, na kraje wojną ogarnięte, Na rzeki zatrute, na zwierzęta ołowiem nakarmione, Na lasy płonące, na zło rozsiane, Na matki płaczące, nad potomstwem lamentujące, Na ludzi umierających, Na stosy płonące. Po policzku płynie ma rozpacz, ma dusza, Błękitny strumień, który wodę niesie gdzie susza, Płynie przez i dla ludzi, Płynie dla świata, który sam się nie obudzi.
  9. Osobiście uważam, że zrobiła by to co robiła w większości odcinków. Biegałaby tak długo po Ponyville i okolicach aż by je znalazła używając do tego najrozmaitszego sprzętu jaki miałaby pod kopytem. Znając życie znalazła by je w kąciku kostki cukru tak, jak się umówiły. Wiem. Może niezbyt kreatywnie, ale nie miałem lepszego pomysłu na poczekaniu.
  10. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  11. Martini963

    Poznajmy się!

    Troche mnie tu nie było. Cóż. Witam wszystkich nowych na forum! Miłej zabawy z najlepszym towazystwem pod słońcem.
  12. Muszę się zgodzić. Z wszystkimi. Jednak nieprawdą jest, że uważam Japończyków za niehonorowych. Więcej. Armia japońska potrafiła iść z wyprostowanymi piersiami na ogień nieprzyjaciela, a straty ich nie demoralizowały. Amerykanie stworzyli jedną zasadę, która krążyła wszędzie. Dobry Japończyk to martwy Japończyk. Wpływ na kapitulację miało kilka faktów, które powtórzyły się już tyle razy, że nie chce mi się ich powtarzać. Jednak po długich przemyśleniach doszedłem do wniosku, że myliłem się po części. Za co szczerze przepraszam. Są rzeczy, z którymi nie mogę się zgodzić, lecz są też takie co potrafią mnie przekonać. Są dwa istotne fakty. Po pierwsze Japończycy walczyli do ostatniego żołnierza za co darzę ich szacunkiem. Drugą sprawą jest właśnie to iż potrafili wtopić się w tło i zajść wroga od pleców.
  13. Z gandzia się w całości zgadzam. Masz rację. Niemcy mieli problem z czołgami ruskich. Ślepe posłuszeństwo Modela jest wytłumaczalne. Wystarczy poczytać o nim. Był mocno faworyzowany przez Hitlera. Masz też rację jeśli chodzi o wydarzenia z 1944. I chwała ci za to. Jednak z tobą Kusanagi będę się wciąż spierał. Poczytaj sobie co się działo między Japonią, a Ameryką. Poczytaj jaki i kto miał sprzęt i zapasy. zainteresuj się. Jednak śmierć najlepszego admirała i stratega kraju jest o wiele bardziej dotkliwa niż dwie bomby. z czego ta druga miała być na Tokio, ale amerykanom się odechciało bo chcieli mieć korzyści to zrzucili na Nagasaki. Ot i cała prawda.
  14. Cóż. Model miał jedna wadę. Ślepo słuchał Hitlera. stąd przegrana i wycofanie się spod Moskwy. Czy peltę głupoty o bombie? Hmm. Nie. Wystarczy się zapytać co było dalej, a co trwało podczas. Możemy se wmawiać o 'Wielkiej i Potężnej Ameryce", która zrzuciła bomby tylko po to aby wygrać z Japonią. Wystarczającym ciosem była śmierć Yamamoto. wstępne plany kapitulacji były podpisywane, a jeszcze szybciej trafiły do amerykanów kiedy kontrola w Tokio usłyszała dziwne wiadomości o śmierci z nieba. O tym, że niebo płonie.
  15. Dwie sprawy. Po pierwsze to atomówki nad Japonią były tylko dlatego, że amerykanie chcieli zobaczyć, jak działają. Wojna z Japonią była już wygrana. chcieli tylko zobaczyć, jak to działa. Druga sprawa. Wracając do mojej wypowiedzi na górze. Stalingrad. Wiem, który to rok, ale Niemcy mieli szansę na ponowny atak na Moskwę, ale z wiadomych przyczyn został zmieniony kierunek natarcia na miasto nad Wołgą. Mundury zimowe. Wiadomo, że naziści trochę źle policzyli długość walk i nie docenili przeciwnika, lecz po wprowadzeniu nowych mundurów Hitler częściowo, a potem zupełnie zatamował ich dojście na front wschodni. PS von Kluge na Modela. Ci dowódcy byli jeśli chodzi o Moskwę. (czytaj powyżej)
  16. 1. zmiana przez Hitlera dowódcy ataku na młodzika 2. problemy w Stalingradzie 3. utracony impet uderzenia 4. problemy z zaopatrzeniami 5. wadliwa broń 6. Hitler zatrzymuje dostawę mundurów zimowych by wojsko niemiecki "sprawniej" walczyło (co skutkuje tym, że żołnierze zamarzają) Główne sześć powodów.
  17. Z całej tej rozmowy muszę przyznać, że jestem załamany po większości wypowiedzi. Szczerze. Przykładem jest to, że ZSRR nigdy nie było naszym sojusznikiem, nie było po naszej stronie. Owszem było, lecz po słynnym pakcie nazwanym potocznie "IV rozbiorem Polski" Stalinowi się odwidziało. Pamiętał on jeszcze porażkę w 1920 i to, jak Tuchaczewski mu nagadał (co przypłacił życiem). Plany co do Polski pojawiły się wraz z zachętami Rzeszy. Ruscy brali nawet (kradli) plany do maszyn dzięki czemu mógł się rozwinąć, dla przykładu, BT-7, czy późniejsze wersje samolotów typu IŁ. A to dopiero początek. Podobnym błędem, jaki popełnia większość naszych braci i sióstr jest to, że nie czytają i się nie interesują. Przykładem jest rozbudowa armii Polskiej, czy wygląd Polskiego żołnierza i jego rozwój. Plany co do wojska miały się skończyć w 1940 i nasi mieli mieć najlepiej rozwinięte jednostki w Europie. A to tylko początek. Jeśli mam być szczery, to może pomówimy o konkretach. Dla przykładu. Czemu Hitler nie podbił Moskwy choć doszedł tak blisko, że artyleria mogła ostrzeliwać miasto? Odpowiedzi są proste i jeśli ktoś chce mogę coś powiedzieć dodatkowo.
  18. Martini963

    Poznajmy się!

    I ja witam wszystkich tych, których nie powitałem do tej pory! Szczęścia i dobrej zabawy na forum!
  19. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  20. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  21. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  22. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  23. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  24. Martini963

    Poznajmy się!

    Cześć Vinyyl. Witaj na forum!
  25. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
×
×
  • Utwórz nowe...