Skocz do zawartości

Martini963

Brony
  • Zawartość

    52
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Martini963

  1. Все самое лучшее, красивое, дорогое, и что еще приходит на ум!

  2. Martini963

    Krasnaja Śnieżynka

    OC piękny. Figurka też świetnie wykonana. Takie jedno pytanie: Gdzie można przeczytać owy fanfik?
  3. Człowiek bez honoru to gorsze niż śmierć. - Miguel de Cervantes

    1. ....

      ....

      Wojna bez honoru szybko przeradza się w rzeź.

    2. BiP

      BiP

      WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO ^.^ ;)

  4. Sukces mierzy się krwią: twoją lub wroga.

  5. Dopóki na świecie będzie istniał człowiek, będą też wojny. -Albert Einstein

    1. WilczeK

      WilczeK

      ''Na świecie są dwie rzeczy nieskończone, kosmos i ludzka głupota'' A.Einstein

    2. Arashel Jajir

      Arashel Jajir

      "Mid or feed" - Albert Einstein.

    3. ....

      ....

      "Nie ma wódki? Spoko stary, będziemy pić mydło" ~Jarwin przed impre... A. Einstein.

  6. Martini963

    [Konkurs] Hymn Equestrii

    Hmm... Ciekawe. Trzeba spróbować! Już łapię za pióro i piszę! Proszę o zapisanie mnie do konkursu!
  7. Trochę tu cicho... Za cicho... Trzeba na nowo ożywić temat. Ot i kilka wierszy mojego autorstwa. "Otworzyłem oczy" Miałem odejść, pozostawić dawne życie. Miałem polec, pokryć ma krwią barykady. Miałem zniknąć i porzucić dawne szczęście. Jednak zgładzić mnie dziś już nikt nie da rady. Podniosłem sztandar nadziei, spisany na stracenie, wróciłem między żywych, choć nie było dla mnie miejsca, znów podniosłem głowę na słońce co czerwienią płonie, dziś nie ma takiej siły, nikt nie zgasi mego słońca. Nie odejdę, nie odrzucę prawd mego dawnego życia. Nie polegnę, choćby mi kłody kładli pod nogami. Znów będę trwał nie powstrzymany w pełnym świetle słońca. Otworzyłem oczy, mej duszy nikt już nie zmieni. "Zguba poety" Ile czasu zdążyło przeminąć? Ile lat mi go jeszcze pozostało? Jak i kiedy przyjdzie mi życie stracić? Czy dalej przez życie będę iść śmiało? W mej pamięci straszy biała plama, ślad historii wypalonej wapnem, mej przeszłości nota utracona, spłonęła cała wraz z mym korzeniem. straciłem nadzieję na odrodzenie spalonych ksiąg, podartych pergaminów, cała historia poszła na stracenie, pochowana między setkami strof snów. Przypomnij me umie kiedy upadnę, kiedy moje serce już nie będzie bić. Wspomnij ten krótki wiersz kiedy ciało me dwa metry pod glebą będzie wiecznie śnić. "Szał bitewny" Stoimy w szeregu, jeden przy drugim, nasza broń gotowa na kolejny dzień, gotowa zatopić swe kły w ciele wrogim, gotowa wylać czerwone morze bólu i cierpień. Nad naszymi głowami powiewa sztandar zdobiony odznakami z niezliczonych bitew, wciąż pamięta zalegający na czołgach smar, smród spalenizny i zakrzepniętą krew. Z nieba spada deszcz ołowiany, z lasu sterczą połamane noże, w ziemi leżą nierozbrojone bomby, szkarłatem pokryto całe nasze morze. Kiedy padnie rozkaz? Kiedy wyruszymy w bój? Motory odpalone, wszystkie szable naostrzone. Powiedz do mnie czym prędzej, jedyny bracie mój, kiedy nadejdzie czas i skończy się to czekanie? zapomniane warty, zapomniane noce, wszystko poszło w niepamięć, dziś nie liczy się nic, na naszej drodze zginie wszystko, wszystko czeka śmierć. W końcu nadejdzie godzina gdy ruszą wszystkie bataliony, zniknie dzieląca z celem pusta granica, w bój ruszą wszystkie oddziały. Nadejdzie dzień czerwieni, dzień mordu, upadną mury, pałace spłoną, zrobimy wszystko na chwałę sztandaru, za honor wrogowie nasi spłoną. "Kolejny dzień na froncie" Ryk silników upitych olejem rozgania nad ranem wszystkie sny, kolejny dzień krwawych wojen rozpoczęty przez grzmoty, strzały i wybuchy. Wróg nadchodzi, brnie poprzez trupy, przez setki, tysiące splamione mundury, sypie kolejnych straceńców na te pola krwawe, kolejne nowe sztandary na rzeź prowadzone. Kule drążą na wylot dziury w ciele, uwalniają z żył hektolitry krwi, na twarzach straceńców ból i cierpienie, które nie schodzą za progiem śmierci drzwi. Kiedy słońce zachodzi, kiedy kończy się dzień, wciąż ołowiana śmierć tnie powietrze, kolejny wojenny dzień, bolący niczym cierń, który żyjącym niesie zniszczenie. „Koszmar” Krew, gorzka krew wypływa z ran świata, tysiące ciał zalega na martwym gruncie zżerane przez kruki, przeklęte ptaszyska z poplamionymi piórami o czarnej barwie. Nad polem swąd spalenizny mieszający się z zapachem prochu, na wzgórzu w glebę powbijane sztandary każdy z setkami dziur w sercu herbu. Z oddali echem odbija się tekst lamentu, podobny treścią, lecz różny w wygłosie, mówiony równo głosem pełnym smutku wspominający świeżą łzę na świeżym grobie. Jednak, w tych zgliszczach wojennych, ktoś się zaczął nagle ruszać, uniósł się i na własnych nogach ruszył przed siebie dawnego życia szukać. Szedł, upadł by wstać ociężale, znów ruszył, znów upadł nie ginąc wcale, powstając na nogi przetarł krwią zalane oczy plując na ziemię połamana duszą. Wykonał dwa kroki, lecz ból nie odpuszczał, upadł na twarz w błocie lądując, jęknął z bólu, lecz brnąc dalej się czołgał, ziemię niczym martwą matkę całym sobą obejmując. Doczołgał się do sztandaru co płonął żywym ogniem, dotknął jeszcze resztek materiału, uśmiechnął się i skonał pod spalonym herbem. Jego ciało ogarnął płomień, lecz nie niszczył jego skóry, chronił je aż wstał jasny dzień, aż promienie słońca go na nowo obudziły. Ta noc była tylko pustym, kłamliwym koszmarem, jednak zważ przyjacielu na me słowo: Nie każdy koszmar musi być snem. "Pieśń samotników" Wśród rzek samotnych, wśród spalonych drzew, wśród grodów starych gdzie krzyki mew tłumione giną w huku wystrzałów, na zawsze cichną w krzykach straceńców. Tutaj nam umrzeć, zamknąć powieki, na wieki zasnąć kryjąc się w ziemi. Tu rwą mundury przeklęte kruki malując groby barwą naszej krwi. Tu zimne wiatry, szalejąc z rana, koją umyły zszargane wojną. Tu niosą rzeki ciała bez ducha kryjąc na wieki pamięć ich życia. Nie istniejemy dla reszty świata, wojny straceńcy, upadli bracia. Lecz cym jest życie gdy Twoim losem władają bestie przepite złotem? Choć mamy umrzeć los ten łaskawszy, niźli zapomnieć słowa wolności. Ten człowiek wolny kto własną drogą idzie samotny z myślą swobodną.
  8. Martini963

    [Zabawa] X czy Y

    ziemniak Szabla Polska czy Rapier Angielski?
  9. Nie przepadam. Lubisz patrzeć, jak słońce zachodzi, a potem wschodzi?
  10. Martini963

    [Zabawa] Masz czy nie masz?

    Czasem. Masz urodziny w wakacje?
  11. Martini963

    [Zabawa] Masz czy nie masz?

    Yeup. Masz sprawnego Maksimova?
  12. Nie przepadam za sushi. Lubisz dobrze przyrządzonego dzika?
  13. Mądry człowiek nigdy się nie nudzi. To znaczy nie. Lubisz spędzać wolny czas w samotności?
×
×
  • Utwórz nowe...