-
Zawartość
11 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez kamulec123
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Podanie. Biografia. EDIT: Poprawiłem podanie (nieco) i napisałem biografię od nowa
-
No ! - Dziewczynko, chcesz być kucykiem ? -Nie, proszę pana... *PAF ! PAF ! PAF !* Oto twoja ponyfikacja - do raju, do Celestii by radować się "wiecznym szczęściem".
-
No tak, bo kucyki NIE STOSOWAŁYBY PRZEMOCY ? Bo to pacyfiści ? W przeciwieństwie do ciebie jestem realistą. Czytałem wystarczająco wiele książek o wojnie, by wiedzieć iż żywioł ten wyzwala WE WSZYSTKICH najniższe instynkty, w tym chęć zabijania, bezsensowny sadyzm i nienawiść. Kuce to inteligentna ras - inteligentne rasy prowadzą wojny - wojna wyzwala najniższe instynkty. Simple ? Simple.
-
Tak się mówi - wojna to nie zabawa. Tam nie ma pardon, litości dla słabych czy dzieci. Tam się zabija, często bez litości - albo ty albo ja. Pytanie nie brzmi "Dlaczego wybuchła wojna ?", tylko "Kto zwycięży ?".
-
Co do twej pierwszej myśli - tak, kucyki to tylko biedne i słodkie ofiary "ludzkiego nacjonalizmu", a ludzie to ohydne kreatury, które nie zawahałyby się popełnić najgorszej zbrodni, byleby chronić ludzkość... Daj spokój, bądź realistą/tką- kuce zabijałyby dzieci które-i tu dochodzimy do twego pytania - byłyby potomkami ludzkich wodzów, bądź brałyby jej jako zakładników. Wojna to nie serial - tutaj nikt nie będzie się patyczkował z dzieciakami, "bo zabijanie dzieci jest wbrew Harmonii" - po prostu, dziewiet' gram kark i tyle.
-
Gdyby taki kuc chciał zabić moją rodzinę i mnie - jak najbardziej. Wróg to wróg. Poza tym, równie dobrze mógłbym zdać pytanie POZ'owcom - Czy mielibyście w sobie siłę, by zastrzelić dziecko, które zagraża "kucykowej" rasie ?
-
Wybieram FOL. Dlaczego ? To ludzie - mam z nimi więcej wspólnego niż ze słodkimi kucykami (choćbym nie wiem jak bardzo je lubił). Poza tym, wolę walczyć dla ludzkości, nawet z kucykami.
-
Jak detektyw Monk
-
Podaj lupę, bo nie widzę co tam jest naskrobane.
-
Rodzice - wiedzą, ignorują: mają własne kłopoty. Siostra (młodsza) - wie, czasami się ze mnie naśmiewa, lecz ostatnio zaczęła używać kucykowej nakładki na facebooka... Siostra (starsza) - wie, ignoruje. Brat - wie, czasami się naśmiewa. Znajomi...JACY ZNAJOMI ?
-
Z racji nicku, tak:
-
Ja osobiście wolę się nie udzielać na Steamie. Gdy, np. gram w Team Fortress 2 i walnę sobie sspray'a z Fluttershy, to ktoś zaraz dodaje obok kolejnego kucyka, np.Rainbow Dash lub Twilight. Kończy się to tym, że przesuwam spray tak długo aż drugi brony da mi spokój. Poza tym, nie dołączam do żadnych grup - po co ? Jestem bronym, to moja prywatna sprawa - nie manifestuję się... Ale mozecie mnie zapraszać, proszę bardzo: http://steamcommunity.com/profiles/76561198047680445/
-
Boję się ciemności. To głównie przez te cholerne creepypasty które wprost uwielbiam - nie ma to jak historyjka o smile.jpg lub innym podobnym zjawisku/obrazku/filmiku/postaci kiedy się idzie spać...a na dodatek od łóżka dzieli cię ciemny korytarz... No i oczywiście Slender - zagrałem raz i wystarczy. Poza tym boję się bólu, igieł i pobierania krwi/zastrzyków, nie wiem czemu.
-
Okiej, to mój "First day here" więc się przedstawię: Kamil, lat 18 zamieszkały w województwie mazowieckim w jednym z podwarszawskich miasteczek noszącym dumne miano "Tłuszcz". Cóż, jak wszyscy tutaj lubię My little Pony, lecz muszę przyznać iż niezbyt przepadam za fanatycznym odłamem fandomu...jak chyba każdy. Cóż by tu jeszcze dodać... Hmm, lubię "czipsy", słone paluszki i inne słone przekąski. Ulubiona postać ?... Fluttershy. W wolnych chwilach siedzę przy kompie, czytam i piszę (mój najnowszy "fanfik" ma ponad 120 stron A4 i ciagle rośnie !), lecz staram się zerwać z pisaniem fanfików. Lubię fantasy i sci-fi... I to tyle.