-
Zawartość
639 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez inka2001
-
-
- Ale w tym nie ma plusów! - Powiedziałam i rozpłakałam się na dobre.
-
Poszła po jedzenie.
- Dzień dobry! - Powiedziała wchodząc do sklepu.
-
Oderwałam się od niego.
- Nie, nie zmęczyłam się. A ty? - Spytałam wściekła.
-
- Ale mogłam zostać z nimi. A ja głupia wolałam naukę! - Powiedziałam i jeszcze bardziej zaczęłam płakać.
-
Stała ale zaraz skuliła się ze strachu. Leżała tak jak skóra z małpy.
-
Schowała go ponownie pod płaszcz i ruszyła w kierunku pokazywanym przez mapę.
-
- Jestem Ruffian. Pochodzę z YanHoover i jestem klaczą wyścigową. - Powiedziałam i zrobiłam dumną pozę.
-
< Nie!>
- Ale... ona dba o swoich uczniów i sądzę, że to na pewno nie stanie na przeszkodzie żeby nie przedłużyć lekcji! - Powiedziałam i wstałam z łóżka.
- A tak w ogóle, to jak się tu znalazłam? - Spytałam z zaciekawieniem.
-
Także go objęłam.
- Tęsknie za moją rodzinom i przyjaciółmi!
-
- Po prostu uciekłam z tamtąd. Zabito tam moją matkę. - Powiedziałam ze smutkiem.
-
- To wcale... To prawda! - Powiedziałam i wybuchłam płaczem.
-
- Jestem Orange, tak możemy być przyjaciółmi. - Odpowiedziałam zmęczona pytaniami.
-
- Dopiero? - Spytałam przerażona.
-
- Nie, skąd. - Powiedziałam uśmiechając się sztucznie.
-
Ruff biegła przed siebie.
- Gdzie ja jestem?
-
- Dziękuję! - Powiedziała i wyszła.
-
- Co?! To nie możliwe. Ja z tamtąt przyszłam!
-
- Opowiedz trochę o sobie.
-
- Nie muszę jeśli nie chce! - Powiedziała i wybiegła z kawiarni.
-
Wstałam i rozciągnęłam się.
- Dobre te wasze owoce! - Odparłam.
-
Udałam się do swego pokoju.
- Cześć! - Powiedziałam do nowego przyjaciela.
-
Pomóżcie mi proszę nie zhańbić tych sławnych koni.
-
- Nie miałam pieniędzy na powrót do domu. Poza tym co z tymi lekcjami u księżniczki Celestii? - Spytałam wściekła.
-
- Na pewno nic by nie zrobił. - Odparłam weseląc się.
"Kryształowe Imperium" inka2001
w Archiwum RPG
Napisano
- No właśnie problem w tym, że nie. Strażnicy którzy stali na warcie nie chcieli mnie wpuścić, a miałam za mało pieniędzy na powrót więc usnęłam pod drzewem. - Powiedziałam szybko.