-
Zawartość
19 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Insane Brony
-
Role-Play = RP - Z angielskiego to co właśnie robimy, granie jako swoja postać, decydowanie co robi itp Nie! Czekaj! On cie... Nie dokończył, bo Socks zniknęła już między drzewami. Zabije...
-
Vortex klął sam do siebie, po czym wstał i wyciągnął energicznie nóż z drzewa i spojrzał na Socks Słuchaj... Po czyjej ty jesteś stronie? Vortex zdejmuje stare bandaże z opatrunku na głowę po postrzale, i zauważa, że rana w dziwny sposób całkowicie się zagoiła Świetnie, teraz mam ołów w głowie...
-
Wstał i ruszył w pogoń za chaosem, ale "podziurkowane" kopyta powstrzymały go i upadł. Ahh! Pieprzyć to! Vortex wkurzony rzucił nożem w losowe drzewo
-
To dobry czas na naukę z życia Kopnął Chaosa centralnie w róg, uszkadzając go, i BARDZO LEKKO osłabiając jego zdolności magiczne Seriously czy w każdym RPG musi być jakiś "mechakucor" xD
-
Teleportował się tuż za Chaosa, wyjął stalowy miecz i uderzył w metalowy hełm, co ogłuszyło Chaosa (Tak, ogłuszyło cię, bo hełm jest metalowy i zakrywa niemal całą twoją głowę, dźwięk był tak głośny że zglebiłeś) Przestań bawić się niebezpiecznymi zabawkami, jeszcze się udławisz. Zdjął hełm z głowy chaosa magią i przyłożył miecz do jego gardła Jedna głupia sztuczka i twoja głowa będzie pokarmem dla miejscowych rybek. Vortex użył zaklęcia które informowało o aktywności użycia magii przez chaose, gdy spróbuje użyć magii, Vortex będzie jednym małym ruchem mógł podciąć Chaosowi gardło
-
[Zabawa] Bądź mądry/a jak Twilight... [Zamknięte]
Insane Brony odpisał na temat w Gry i zabawy z Twilight
afera - Konflikt? Coś warte uwagi. agresja - negatywne nastawienie do innych aglomeracja - NO IDEA- 129 odpowiedzi
-
- Twilight Sparkle
- Twilight
- (i 2 więcej)
-
Gdy drzewo walnęło o ziemię nieopodal domku vortex wzdrygnął się Cholerny mechakuc
-
A tak w ogóle, możecie się spodziewać szalonego zabijaki... Powiedział Vortex jakby szyfrem, kiedy próbował wstać jego zranione kopyta go powstrzymały. Tak... O tym mówiłem, ten ktoś podziurkował mi dwa kopyta...
-
Nie jestem piratem... Raczej ich wrogiem... Pozwolisz mi wyjść? Vortex przekonywał czarnego pegaza
-
Wow, to nietypowy wygląd kuca... Vortex wstał i zauważył Kruka Ja chyba... Eee... Pójde, bo ten... Nie tu chciałem się teleportować Vortex ciągnął
-
Ocknął się dalej leżąc na ziemi, teleportacja wyczerpała całą jego moc Co, gdzie ja jestem
-
A, może się do ciebie dołącze? I pomoge ci powybijać kucyki, jeśli chcesz... No... Ale jeśli nie, to... Żegnaj, panie szalony! Vortex teleportował się gdzieś, został po nim miecz, napis wyryty na klindze zmienił treść: Może jeszcze zmienisz zdanie co do zostawiania mnie przy życiu, tym mieczem zabijaj sobie kogo chcesz, ale mnie ten miecz nie zrani... ~Vortex Vortex pojawił się w chatce Kruka leżąc na ziemi nieprzytomny
-
Nie Spike jest zaczarowany, tak myślę, bo został uwolniony z jajka jakąś "Boostowaną" magią Twilight, pewnie zatrzymała go w rozwoju w wieku pięcioletniego dziecka xD
-
Daj obserwuj wątek o tym crusoe to ci będzie pokazywać odpowiedzi >.>
-
Osunął się na ziemię. To znowu ty... Słuchaj... O co ci chodzi... Dlaczego chcesz mnie tak bardzo zabić? Może da się ciebie... Przekupić? Widzisz miecz na moim grzbiecie? Weź go sobie, po prostu mnie zostaw i idź swoją drogą... W każdej chwili mogę ci uciec... Vortex ponownie przygotował się do teleportacji, lecz mogłaby być to jego ostatnia, gdyż ma ostatnie cząstki energii
-
Teleportował się unikając kuli Przewidywalne... To były jego ostatnie słowa zanim teleportował się na plażę, zostawiając Chaosa samego z niebezpiecznym krysztalem
-
Widzisz, jesteś po prostu jak ci durnie na statku, nie mów, że cię nie ostrzegałem. Na wszelki wypadek przygotował się do teleportacji, bo przewidział, że chaos się wkurzy
-
Udowodnić ci? Daj mi go, jeżeli ucieknę możesz mnie zabić... Powiedział do Chaosa
-
Sam próbowałem użyć kiedyś na nim magii... Ten kryształ strzelił mi laserem w twarz... Powiedział po czym odwrócił się widząc dwie klacze płynące na wyspę Hej! To przyjaciółki Idio... Eee... Socks. Powiedział i pomyślał: Muszę się oduczyć nazywania jej idiotką...
-
BORŻEM NIE NAWIDZE TEJ GRY xD
-
Ta... Tylko, ostrzegam cie... Nie używaj na tym zaklęć... Powiedział przekonująco
-
Hej, kolego, mógłbyś mi to oddać? Poprosił Chaosa jakby nigdy nic
-
Vortex poszedł spowrotem do lasu w miejsce wybuchu i zauważył chaosa. Założę się, że to kolejny idiota który się do każdego przywala... Vortex mruknął cicho do siebie
-
Gdy skończył wykopaliska, był tam prosty nie-magiczny miecz, z napisami po equestriańsku wyrytymi na klindze. Vortex obwiązał miecz przy uchwycie i zawiesił go sobie na grzbiecie.