Skocz do zawartości

aoyufdgasdfugoiwre

Brony
  • Zawartość

    86
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez aoyufdgasdfugoiwre

  1. Ale jak zwykle uśmiechnięty starłem łzy i zaczołem rozmyślać co będzie, gdy ją uratuje
  2. (Nie, koszmarek mówie na siostre. Chociaż... będę mówił na nią Adolf, bo chyba mało trzy letnich dziewczynek podbiega do kogoś starszego, zaczyna go bić i kopać. Tak, Adolf będzie do niej pasować ) Postanowiłem powspominać ostatnie chwile spędzone z Arctic Wind
  3. (Ahaaaaa, teraz rozumiem. I wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet, Nightmare) Patrzyłem się przez szybę trochę nieprzytomnym wzrokiem, jednocześnie uszami próbując wyłapać każdy niepokojący dzwięk w pociągu
  4. (Czekaj, coś mi tu nie pasuje. Jak to poszedłem się przespacerować i obudziłem się po krótkiej drzemce? WTF? Czy czegoś nie rozumiem? Ale dobra, ważne że pociąg przyjechał) Wbiegłem do pociągu i usiadłem na wolnym miejscu.
  5. Wyciągnołem słuchawki z uszu, zatrzymałem muzykę i postanowiłem chwile się przespacerować
  6. Schowałem nóż do torby i pomyślałem za ile ten pociąg, ja tu na przygode życia ruszam a tu pociągu nie ma bo konduktorom się nigdzie nie śpieszy (a tak na serio ile bawiłem się nożem?). Postanowiłem położyć się na podłożu (co kolwiek to było) i umilić sobie czas słuchając muzyki (bo mp3 i słuchawki wziołem)
  7. Z nudów z plecaka wyciągnołem nóż i jak zwykle zaczołem się nim bawić. To zawsze umilało mi czas.
  8. Wstałem z łóżka. Zrobiłem krótką serię ćwiczeń, poszedłem coś zjeść, wziołem torbę ze spakowanymi rzeczami na podróż, po czym wyszedłem na dwór zamykając drzwi na klucz. Od razu poleciałem do najbliższej stacji kolejowej w celu podróży do Canterlot
  9. Poszedłem do łóżka żeby przespać ostatnie chwile w moim łóżeczku przed wyruszeniem w epicką podróż
  10. Skierowałem się w stronę przeciwną od domku Arctic Wind i przechadzałem się po okolicy przez 30 minut, po czym zawróciłem do mojego domu
  11. (Wiem przecież, dlatego cie o tym poinformowałem ) Postanowiłem jeszcze raz udać się pod dom Arctic Wind i spróbować wejść do środka.
  12. No to czas na krótką przechadzkę-powiedziałem do siebie, po czym wyszedľem z domu rozprostować kości i udać się na krótką przechadzkę
  13. Postanowiłem się przespać do mniej więcej północy
  14. Postanowiłem przeczytać chyba 20 raz jedyną książke którą miałem, bo nie chciał mi się iść drugi raz do biblioteki po jakąś książke
  15. Zabrałem się do przygotowania zapasów na wyprawę. Po spakowaniu wszystkiegio poszedłem pobawić się nożem jak bardzo lubiłem. Kilka skaleczeń zawsze było, ale i tak poszedłem bawić się nożem
  16. No to dupa-pomyślałem i udałem się do domu spakować potrzebne rzeczy na wyprawę. Postanowiłem, że uratuje Arctic Wind... ale to dopiero jutro. Dziś mam jeszcze mnóstwo rzeczy do zrobienia chociażby... yyym... no dobra, dzisaj mi się nie chce, ale muszę być wypoczęty przed podróżą. Muszę się spakować, co zajmie mi prawdopodobnie godzinę mimo niewielkiej ilości rzeczy do spakowania, ale przecież jestem ogierem a to już powinno być chociaż w minimalnym stopniu wytłumaczeniem. Tak więc postanowione. Jutro z samego rana jade do Canterlot spytać się księżniczek czy mogę wyruszyć.na tą wyprawę. Zresztą nawet jak się nie zgodzą to i tak sobie pójdę na wyprawę.
  17. Imbecyle-pomyślałem, po czym skierowałem się w stronę biblioteki aby zobaczyć czy nie ma jakiejś nowej książki o podmieńcach. Kiedyś przeczytałem książke o podmieńcach, ponieważ interesiwało mnie jak oni żyją i co takiego robią.
  18. No i co z tego? Nie zamierzacie nic z tym zrobić? Zamierzacie nadal szukać dowodów i nie zrobić nic w tej sprawie? Ja za to muszę ją odnaleźć, a nie siedzieć na czterech literach i szukać dowodów które prawdopodobnie nie istnieją-powiedziałem do jednorożca, a na twarzy jak zwykle miałem uśmiech. Splunołem na bok
  19. Ta, akurat palancie-ostatnie słowo mi się wymskneło
  20. (Ej, chwila czy nie mieszkała ona w sierocińcu? Chyba, że akcja dzieje się jak są dorośli) -Proszę mnie przepuścić, jestem jej przyjacielem i mam prawo zobaczyć miejsce porwani-powiedziałem do jednego ze strażników-ponad to raz uratowałem jej życie, więc może mi się udać drugi raz
  21. Wziołem jabłko, trochę sałaty i kopytko jagód, zjadłem wszystko po czym jak najprędzej udałem się na miejsce porwania Arctic Wind.
  22. (Pierwszą, bo by mi się jeszcze myliło) Postanowiłem poćwiczyć jak co dzień i pójść coś wszamać (Ej, czy te tagi mogą być? Wiesz, te które ci PW przesłałem)
×
×
  • Utwórz nowe...