![](https://mlppolska.pl/uploads/set_resources_46/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
aoyufdgasdfugoiwre
-
Zawartość
86 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez aoyufdgasdfugoiwre
-
-
Dobra - powiedziałem i wzniosłem się w powietrze
-
Skarbie, chcesz jeść? - powiedziałem te słowa na tyle głośno, by Arctic mogła usłyszeć
-
Wstałem powoli żeby jej nie obudzić a następnie podszedłem do plecka żeby coś zjeść.
-
Ptzytuliłem się do niej i zwmknołem oczy
-
Po dłuższym namyśle postanowiłem pójść w krzaki gdzie była Arctic i przespać się chwilę
-
Patrzyłem się na niebo, na księżyc który kiedyś więził księżniczkę Lunę, na gwiazdy - Noc... noc jest przepiękna. O wiele piękniejsza od dnia - powiedziałem do siebie po cichu
-
(Ale co trochę tak? Ona nie ma zdolności telepatycznych)
-Nie, pewnie nie mógłbym zasnąć, a poza tym lubię patrzeć na nocne niebo - powiedziałem
-
To był udany dzień - pomyślałem i patrzyłem na zachodzące słońce. Miałem zamiar spędzić całą noc czuwając
-
Ej, zwolnij trochę! - krzyknołem do Wind
-
-
-Lecimy? Jak coś to mi na grzbiet właź, ok?
-
-Zgadnij. Możesz latać?
-
-Chyba tak. A może chcesz zostać?
-
A, i zjedz coś - wskazałem na plecak
-
-No to Chrysalis chciała cie zabić, a nagle wpadły pegazy, kilka z nich było rozbójnikami na występie kiedy uratowałem ci życie, pomogły mi ciebie uratować i wyleciałem z tobą na grzbiecie z pałacu.
-
Zostałaś wsadzona do kokonu, przyleciały pegazy i pomogły mi cię uwolnić, a na koniec uciekłem z tobą tutaj. Koniec - powiedziałem
-
W skrócie czy szczegółowo? - spytałem Wind
-
To będzie dobry dzień - powiedziałem do siebie po cichu i spróbowałem obudzić Arctic
-
-Dzięki - powiedziałem do pegazów (jeżeli byli niedaleko) i zrzuciłem Arctic z grzbietu
-
Poleciałem za nimi w chmury
-
Wynoście sieę stamtąd! - krzyknołem w stronę pałacu i poleciałem w stronę kryształowych gór
-
Ej, spadamy stąd! - krzyknołem do kucy i położyłem Arctic na swoim grzbiecie po czym szybko poleciałem w stronę wyjścia (ale leciałem tak, żeby Wind nie spadła)
-
Właź mi na plecy i wszyscy stąd spadamy! - krzyknołem
-
No, trzeba uwolnić Arctic! - pobiegłem do kokonu w którym znajdowała się Arctic Wind
[ZAKOŃCZONE] W_objęciach_Chrysalis: Ratunek dla Arctic Wind (by Michalinek)
w Nightmare
Napisano
(Chyba koniec. Chociaż kto wie? Może nagle napadnie na mnie Chrysalis z podmieńcami?)
-Chodź, musimy kupić bilety na powrót do domu. Tym razem do wspólnego. Bo chyba będziemy razem, co nie skarbie? - pocałowałem Arctic