SolarIsEpic

Wiesz...Jak patrze na strażników w Canterlocie to vzasem chce sprawdzić czy nie są z dykty.

Hmm...Ja moge jedynie odwrócić uwage. Mógłbym stworzyć jakiś mały gadżet co zrobi dużo hałasu. Ale pomsł Tgermala mi się podoba.

Banie! Mfy chcemy w bipfiotece Ganderlocgiej sagledzie zeby otszarować Gune! Powiedział MT z głosem zniekształconym przez pożerane przez niego ciasto.

A i nie zamierzam siedzieć tutaj z założonymi kopytami! Gościu mimo tego że niektórzy z nas wyglądają nieco dziwnie... Spojrzał na swoje skrzydła. My dużo umiemy!

Że co nowe żądy? Ty to nazywasz ŻĄDAMI?! To chaos,zło i inne złe żeczy no jasne że jestem za starym fajnym porzątkiem Celestii i Luny. A teraz poproszę o coś do żarcia.

Smutam...ale znajdą się inne sesje gdzieś wcisne się z Chemical'em :cGfSS:

Ja chce się dostać. Tak się starałem z historią po za tym zawsze chciałem być takim gościem. Plose

Banan mi z twarzy nie schodził. Tylko tak dalej!

Też lekko zmieniłem postać dodałem tylko dwie żeczy do ekwipunku.

Twilight Sparkle! MT zauważył Twi i zaczą bić przed nią pokłony- O wielka Twilight najwspanialszy z elementów harmonii, uczenico Celestii i najpotężiejszy na świecie jednorożcu...moge dostać autograf? Wyciągnął kartke i długopis po czym dodał- Idziesz z naszą grupą Twilight? Pleas.

Spaliłeś pare miast BF? Suuuuper. Ja też pamiętam że raz nie mogłem wejść do jednego miasta...to były bardzo dobre diamenty...i dobrze wyczuwalne.

Te lolory... MOJE OCZY (przyzwyczaje się)

Jeśli chodzi o ogień to jest nas dwóch!! MT wstał z krzesła (przy tym wylewając cydr) a następnie podał FH kopyto i zaczął nim lekko zbyt gwałtownie potrąsać. Magictech jestem ale kumple mówią mi MT. ------------------------------------------------------------- Ok MT jest BAAArdzo przyjazny.

Aaaa! Ludzie zapomniałem o tej sesji sorry bardzo (Twi już nie ma w Tawernie?) (Ciastko w tej sesji MT ma inne podejście do kucyków- jest przyjacielski) ----------------------------------------------------------------------- Aaa!? Co chyba zasnołem! Twilight już wyszła? Magictech jestem miło mi! mówcie mi MT. A to moje skrzydła - powiedział pokazując skrzydła z metalu. Jeśli ktoś pytał o wiedze magiczną znam się na- alchemii, piromancji, tecnologii i szukani diamentów. Co do grup wole się nie roździelać ale jak już chce iść z Twilight.

OK spokojnie. Wole z wami na spokojnie pogadać nisz się bić. Macie może herbatkę i ciastka? Podczas obrady chętnie bym zjadł coś co nie jest sucharem.

MY CHCEMY POMÓC! Czy nie dochodzi to do twojego małego układu neuronów?! Krzyknał dymiący się znowu MT po czym dodał: Na Stringi Celestiańskie znów mnie poniosło!

Jestem za Melody (niby jak kucyki bez palców mają używać broni) ale- więcej super moców, robotów, mutantów i wszystkiego Marvelovego i DC'owego

Technika Rules! Więcej różnych zabawek a może tak Pony Justice League? Pleeas

Ty moja nieopanowana żądzo przygód jestem na dwóch sesjach ale co tam dobijamy do trzech! Geronimo i majtasy! Imię- Chemical Hooves/ Black Blood Rasa-Kuc Ziemski Płeć-Ogier Opis-CH-Ma jadowicie zieloną grzywę oraz jadowicie żółtą maść,niebieskie oczy jego znaczek przedstawia probówkę z zielonym odczynnikiem chemicznym, zawsze nosi pelerynkę żeby nikt nie widział jego znaczka oraz czapkę z daszkiem (czerwoną). BB- Przypominające kucyka monstrum z zielonymi oczami uszami przypominającymi płetwy, z grzywą w kolorze ciemno zielonym i bardzo rozczochraną, wielkie kły, maść czarna (choć właściwie nie ma futra tylko skórę które oblepia jego szkielet przesz co wydaje się bardzo chudy), znaczek przedstawia ciemną zakrzepłą plamę krwi a z pleców wyrastają mu cztery wielkie chyba pajęcze nogi. Historia-A więc urodziłem się i wychowałem w Las Pegazus dzieciństwo w tym dziwnym miejscu miałem szczęśliwe, pracowałem w zakładach chemicznych tego miasta i kiedy miałem urlop postawiłem sobie zadanie: zrobić coś co by naprawdę ulepszyło rodzaj kucyków mój przyjaciel mówiła mi że to głupota, moja dziewczyna mówiła to samo, ale nie ja robiłem swoje i stworzyłem... potwora. Wszelkie mikstury testowałem na sobie więc tom też... mikstura zmieniła mnie w... Black Blood'a straszne monstrum silne szybkie i sprawne ale również krwiożercze i nieobliczalne... on zabił mojego przyjaciela a ja uciekłem do małego miasteczka zwanego Ponyville z dala od innych moich bliskich. Tam dowiedziałem się o tak zwanym kryształowym jabłku czytałem że ma wspaniałe możliwości magiczne zamierzałem je zdobyć aby uwolnić się od Blood'a raz na ZAWSZE! Charakter-Raczej spokojny jest taki bo jeśli mu skoczy tętno (zezłości się przestraszy czy zbytnio podekscytuje) zmieni się w BB który jest zły, wywrotny, niezrównoważony itd. itp. (czyli wszystko się stara brać na luzie) Umiejętności- Chemical Hooves jest świetnym alchemikiem oraz chemikiem zna też postawy jakiejś sztuki walki (zainteresowania z dzieciństwa), Black Blood jest za to silniejszy wytrzymalszy i sprawniejszy od kucyków zwykłych jego pajęcze nogi mogą służyć jako broń lub podnośnik siebie samego potrafi również pluć kwasem z ust. Wyposażenie- Zdjęcie przyjaciela i dziewczyny, środki uspokajające w strzykawkach(na wszelkie co ale po tym wolno myśli), jedzenie (owoce), picie(woda), coś w rodzaju obroży która działa jak środki uspokajające jednak nie zwalniają pracy jego mózgu posiada jednak efekt uboczny który sprawie że inne kucyki słyszą Black'a w jego głowie. EDIT:waliska z otczynikami chemicznymi, próbówkami itd. (wszystko czyma w plecaku) Uwaga! Skojarzenia z pewną postacią są wskazane mnij wincej robiłem to na jej potstawie.

Hej hej gościu my dużo umiemy. I zamierzamy przywrócić harmonie razem możemy wiele osiągnąć a jak nie to będziemy musieli rozwiązać to siłowo a ognisty krąg to tylko zalążek moich możliwości a ten tu błękitny też dużo umie

Ruby nie głupio gada. Hej jesteśmy kucykami nie jesteśmy podmieńcami chcemy sprawić aby księżniczka Luna znów była sobą. Powiedział MT ale dla pewności stworzył dookoła tarczy Thrusta pierścień ognia.

O właśnie sobie coś przypomniałem! Powiedział MT który następnie zmienił walizkę z powrotem w skrzydła i założył je na siebie. Nienawidzę ich ściągać. Czasami się czuje jakbym się z nimi urodził. Zamachał trochę skrzydłami.

Łoł Thrust niezłe zaklęcie ale ja będe się trzymać mojego płomyka

My się może pożegnamy czyli opcja 2 (weźcie Doktor to nie atleta)

Co do zimna to się nie martw MT zapalił róg. A co do jedzenia to mam tylko suchary