Zapisałbym się do Komunistycznej Partii Polski, kandydował na delegata Kominternu, a potem wyjechałbym (po długim, mozolnym, ale pełnym przeszkoleniu w Specnazie. Pewnie bym miał kłopoty z kolegami, lecz czasem można się poświęcić), by zanieść socjalizm zachodowi.
Co byś zrobił, gdyby znalazła się polska wersja Lenina?