Skocz do zawartości

Po prostu Tomek

Brony
  • Zawartość

    1875
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    16

Wszystko napisane przez Po prostu Tomek

  1. Po prostu Tomek

    [Zabawa] Moja góra!

    Dygnitarze z KRLD uznali, że okolica tej góry jest dobrym miejscem do przetestowania bomby atomowej. Niestety nikt nie uznał za stosowne cię ostrzegać. Gdy testy zakończono wkroczyłem na szczyt w zbroi stalkera i z SWD w dłoniach, przygotowany na spotkanie z potwornościami czającymi się na postnuklearnym pustkowiu, jakim stał się ten teren. Na szczycie nie zastałem nikogo, jedynie czerwonawy ochłap, możliwe, że będący niegdyś istotą żywą. Moja góra.
  2. Gratuluję. Otrzymałeś miksturę Płynnego Ognia. Po wylaniu tworzy nieujarzmione i niestety nie do ugaszenia płomienie ogarniające wszystko wokół. W tajemniczy sposób szkodzą tylko istotom żywym... Łza, bagnet, chryzantema, liść wierzby i wódka. Każdy dobry eliksir musi być na wódce.
  3. Zatem począłem spełniać swoje obowiązki wobec państwa i Partii z tym samym od lat poczuciem nudy i beznadziei. Starałem się tylko stosować swój wypracowany system i nie zepsuć maszyny. Wiedziałem, że nie jest to wcale bardzo trudne. Od dawna wszystko było wadliwe.
  4. Po prostu Tomek

    [Zabawa] Masz czy nie masz?

    Nie. Masz klatkę Faradaya?
  5. Po prostu Tomek

    [Zabawa] Moja góra!

    W czasie gdy delektowałaś się zwycięstwem na głowę niespodziewanie opadł ci czarny worek. Coś rzuciło tobą o ziemię, a potem poczułaś, iż jesteś wiązana. Po związaniu coś bezceremonialnie zwlokło cię ze szczytu. Poczułaś dym. Kiedy dotarło do ciebie, że przestałaś się ruszać a długi i sztywny przedmiot uwiera cię w plecy, szarpnięciem zdjęto ci worek z głowy. Ujrzałaś mnie, z paskudnym uśmiechem na twarzy, oraz spore ognisko. - Pamiętasz przepaść? Przeżyłem. Schwyciłem za kij, do którego byłaś przytwierdzona i cisnąłem tobą w płomienie. Następnie odszedłem ku wierzchołkowi góry by nie słyszeć krzyków. Góra jest moja.
  6. Po prostu Tomek

    [Zabawa] X czy Y

    Powrót do średniowiecza! Młyn wodny czy wiatrowy?
  7. Nie czułbym żadnej różnicy. Whatever. Co byś zrobił, gdyby w twoim domu w piwnicy samobójcy poczęli organizować "wieczorki towarzyskie"?
  8. Popieram panią powyżej, Bellamina.
  9. Co by ci tu ofiarować, pomyślmy. Aha, już mam. Miłej zabawy przy rozkręcaniu tych cacuszek.
  10. Po prostu Tomek

    [Zabawa] Moja góra!

    Twój umysł eksplodował od nadmiaru myślenia zanim zdążyłem uczynić cokolwiek, by odbić górę. Szkoda, bo właśnie nabyłem drogą kradzieży redystrybucji dóbr nową laskę, tym razem z granitową gałką. Mówi się trudno. W każdym razie góra jest moja.
  11. Dziękuję, drogi Gandziu. A ja uważam, że jeśli jakiś element w ogóle mógłby taki osobnik dzierżyć i posługiwać się nim, byłby to na pewno Element Strachu. Populacja kraju autentycznie bała się jego powrotu. Cała władza Sombry oparta była na zastraszaniu, przynajmniej według mnie, więc zasłużył. Wygląd: Byłoby to na pewno coś widocznego, coś, co od razu odróżnia posiadacza od rzeszy zwykłych kucyków. Nie wiem, na ile mogę sobie pozwolić przy wymyślaniu wyglądu tego czegoś, lecz po głowie chodzi mi żelazny medalion z kośćmi wprawionymi w ogniwa i tym kryształem pokazującym najgorsze lęki w środku. Sombra przed zabiciem swych ofiar zmuszałby je do wpatrywania się w ów klejnot.
  12. Po prostu Tomek

    Zapytaj Króla Sombrę

    Do sali tronowej JKMości Sombry I, czy też jak tam go wołają, wtargnął papierowy samolocik. Ano dokładnie, papierowy samolocik. Podleciał sobie chwiejnie do tronu i stuknął monarchę w nos, po czym opadł nieszkodliwie na ziemię. Zawiało etanolem i tak jakby... imbirem? Na czystszej stronie kartki drobnym, nierównym maczkiem stało: "Witaj, królu złoty. Niestety chwilowo jestem stanowczo zbyt zajęty, by stawić się osobiście, mam nadzieję jednak, iż docenisz fakt pojawienia się wiadomości. A nawet jeśli nie, to chociaż nie wywalisz mnie z posady tak szybko. W każdym razie oto pytania: 1. Stosujesz może tortury bardziej bolesne lub krwawe? Na ten przykład szarpanie rozgrzanymi szczypcami, nabicie na pal, rozerwanie, klin czy imadło... długo by wymieniać. 2. Chyba zajmujemy podobne stanowisko w stosunku do "daru" księżniczki Cadence. Czy masz już sposób na skontrowanie go? 3. Kiedyś, gdzieś wspominałeś o swoim zainteresowaniu nauką. Oczywiście dla dobra kraju. Stopień rozwoju broni biochemicznej, jeżeli jest? 4. Czy jako twój wywiadowca mam zaufanie króla jegomości? 5. Jest w życiu coś, co sprawia, że masz chęć zaprzestać istnienia? 6. Jaki styl architektoniczny preferujesz przy wznoszeniu nowych budowli? Tyle na dziś. Nie gniewaj się o piwo, kończył się termin. Z pozdrowieniami Tomek"
  13. Po prostu Tomek

    [Zabawa] Moja góra!

    Osobiście uprowadziłem cię i później z pomocą towarzyszy zza Buga osadziłem w Workucie. Leżaczek oddałem w zamian za pomoc. Góra jest moja.
  14. Po prostu Tomek

    [Zabawa] Moja góra!

    Postanowiłem, że będziesz "dobrowolnie" uczestniczyć w pewnym eksperymencie. Wpierw poddałem cię działaniu chloroformu, a potem dożylnie podałem eliksir ponyfikujący. Niestety, nie wyszło. Silne drgawki i piana na ustach sprawiły, że nie nadawałeś się do dalszego użytku, dlatego też zrzuciłem cię ze szczytu. Góra jest moja. Leżaczek też.
  15. Yay, stary, dobry pegasus! No, teraz zasłużyłaś na coś naprawdę fajnego.
  16. Hmmm. Tobie dam takie coś. Wierzę, że ci się przyda.
×
×
  • Utwórz nowe...