Ważne, że chociaż próbował. Odnosłem wrazenie, że ucieszył się z niespodziewanej wizyty, mimo faktu, iż jego uśmiech nie wyglądał zbyt czarująco.
- Słuchaj, byłbyś łaskaw nazbierać trochę jagód dla naszego gościa? Jedzenie pomoże mu wyzdrowieć. - poprosiłem przyjaciela. Sam delikatnie poruszyłem kończyną owcy, starając się stwierdzić, co dokładnie ją boli. Potem rozejrzałem się za bandażem, szarpiami lub czystą ścierką.