Czołem Podmieńce!
Jak widać moja ciekawość nie została jeszcze zaspokojona. Przynoszę wam następną porcję pytań.
Skoro jednak coś czujecie no kto by pomyślał to czy odżywiacie się emocjami innymi niż miłość?
Wasza królowa jakoś unika odpowiedzi, więc zapytam was.
Czy macie coś takiego jak instynkt? Myślicie całkowicie samodzielnie?
Miłość odbieracie jako różową mgłę, to znaczy wciągacie ją i już?
Teraz tak szczerze, ale najbardziej szczerze jak tylko potraficie.
Uważacie, że Chrysalis się o was troszczy, czy tylko traktuje użytkowo?
Już na koniec dzisiejszego zestawu, jak radzicie sobie, gdy miłość się kończy?
To już wszystko, życzę udanych "łowów".