>rodzice kładący na plerach dzieci swoje własne niespełnione ambicje, by poczuć się lepiej
Ciekawe, że poruszyli to w MLP. Znaczy, ja wiem że to siostry, nie rodzice, ale patrząc z szerszej perspektywy mamy praktycznie to samo. Dzieci pokutujące za starszych, choć przecież mają prawo do jakichś tam własnych ambicji, nie? Nie powiem, że spodziewałem się takiego motywu w tym serialu. Scena z po prostu wypierdalaniem rzeczy dołożonych przez CMC przez ich siostry była taka jakaś... no niefajna. Przynajmniej gitara w tle była ok. Starsze klacze były tak bezbrzeżnie tępe i denerwujące z wyjątkiem końcówki, gdzie wreszcie się ogarnęły. Szkoda, że CMC nie zareagowały na to jakoś ostrzej, to samo Cheerilee. Piosenka była meh, ale ja chyba żadnej nie polubiłem, jeden plus to GIDDY UP! Trasa wyścigu to albo poważny błąd, albo celowy trolling. Ogólnie odcinek mi się podobał, choć dupy nie urywał. Takie tam słodkie kucyki robiące ciekawe rzeczy, do tego z morałem. Plus jako bonus starsi mogą doczytywać sobie rzeczy między wierszami. Ogólnie 6/10, a może nawet i 7/10.
Coś podejrzanie wysokie noty daję odcinkom.