Skocz do zawartości

Anathiela

Brony
  • Zawartość

    1282
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Wszystko napisane przez Anathiela

  1. Rysuję requesty.

  2. -Suuuper ile można wytrzymać bez dźwięku muzyki.- Uśmiechnęła się i szybko wyciągnęła ze swojej torby flet. I zaczęła grać melodyjnie wesołą muzykę.
  3. Anathiela

    Się melduję

    Pokój z Tobą !!
  4. -A są sale gdzie można pograć na flecie?- Szeroko się uśmiechnęła.
  5. Anathiela

    Wolny/a czy zajęty/a?

    Wolna i tak pozostanie do końca mojego życia tu na tym Świecie.
  6. Oj tak u nas stare opuszczone bunkry, i ruiny zamku Jagiełły jak pamiętam.
  7. Wybrana jednostka z dwunastu dostępnych : Inkwizycja Imię : Saga Whisper Wygląd : Czarna sierść, błękitna grzywa i ogon spięte jak u Apllejack wysoka jak księżniczka Luna, oczy zielone. CM kometa. Płeć : Klacz Wiek :25 Rasa Jednorożec Profesja: Adeptka magii słońca i księżyca. Nauczyciel sam ojciec. Historia: Saga urodziła się jako jedyna klacz w rodzinie o nieprzyzwoicie czarnej sierści i błękitnych włosach jak niebo, w dodatku jest najwyższa z rodzeństwa. Od małego pragnęła zostać potężnym magiem i pragnęła uczęszczać na uniwersytet do księżniczki Celestii. Rodzice od dziecka wpajały jej etykiety nadwornej damy jako, że pochodzili z dobrego rodu hrabiów, niestety jako ich starsza córka nie miała nawet ochoty myśleć o bezsensownej nauce etykiety dla młodych klaczy jak sama mówiła, wtedy to wykradała się przez okno by odpocząć od sztywnej atmosfery jaka panowała w jej domu. Już mając 8 lat nauczyła się sama teleportacji, jej ojciec to zauważył i po długiej rozmowie z matką, sam zaczął uczyć ją sztuki magii. Sam był w legii Serafinów, Saga bardzo pragnęła poznać legendarne księżniczki Lunę i Celestię, dla niej były jak dwie nie rozłączne boginie. Kiedyś przypadkiem na biurku ojca zauważyła zaklęcie komety, której nie rozumiała w tajemnicy wieczorami je ćwiczyła, aż pewnego razu pojawił się znaczek, właśnie w czasie kiedy faktycznie przelatywała prawdziwa kometa i właśnie zapoczątkowało to naukę magii Księżyca. Co noc słuchała historii opowiadanej przed snem jej i trzem młodszym braciom. Miała wybujałą fantazję, wyobrażała siebie jako inkwizytora, który przeklina lub wiąże dusze kucyków. Kiedy udawały się jej zaklęcia była taka dumna, uparcie dążyła do opanowania jak największej liczby zaklęć. Kiedy mając 10 lat zaprzyjaźniła się o dwa lata młodszą Gryficą, niestety jej rodzice zabronili im się spotykać by ich córki nie spotkał zły los. W okół siebie miała wiele przyjaciół i chciała poznać kogoś z po za swojej willi, jednak nie mogła wychodzić po za ogród, który był ogrodzony płotem i magią. Saga dorastała w ciepłej rodzinnej atmosferze, mając 15 lat dowiedziała się o magii księżyca, pragnęła ją poznać i uczyć, jednak ojciec jej zabronił twierdząc, że nie da rady sobie z tak mroczną magią. Saga dobrze wiedziała gdzie ojciec chowa księgi zaklęć, które kiedyś wykradł z Caterlockiej biblioteki, by nikt niepowołany zdobył tak wielkiej wiedzy. Późną nocą wkradła się do biblioteki ojca by odszukać księgę Luny, po niedługich poszukiwaniach była zrezygnowana, wtem w drzwiach stanął ojciec, który nie miał dobrej miny widząc jak jego córka przeszukuje jego cenną bibliotekę. Saga stuliła uszy i spuściła ze wstydu głowę, chciała coś powiedzieć, ale nie potrafiła wydobyć z siebie żadnego dźwięku. Ojciec pogłaskał ją po głowie uśmiechając się tajemniczo, po czym podszedł do biurka otwierając tajemniczy schowek w suficie nad biurkiem. Oczy klaczy zrobiły się szklane i wielkie, kiedy ujrzała księgę zaklęć z uniwersytetu Luny. Po krótkiej ciszy, obiecała ojcu nie wyjawiać nic z tej księgi i w tajemnicy razem z nim będzie wieczorami uczyć się magii Księżyca, wtedy to Saga opowiedziała ojcu jak w wieku 8 lat nauczyła się zaklęcia księżyca i skąd ten znaczek. I tak przez następne parę lat Saga uczyła się trudnej magii nocy. Mając 25 lat spacerując po ogromnym parku chciała w tajemnicy wymknąć się na zewnątrz, ledwo co przeskoczyła mur i barierę obronną, ujrzała wielką biedę i przemoc. Gdzieś w oddali słyszała krzyki i pieśni, i nie były to pieśni śpiewane z domu wręcz wulgarne i nie przyjemne opowiadające u radości z zabijania i podłych księżniczkach. Klacz szybko pobiegła przed siebie by jak najdalej uciec od tych śmiechów i bluźnierczych piosenek, które opowiadały o księżniczkach. Wtem nie daleko w zaułku zauważyła okapturzoną postać, wypowiadającą jakieś zaklęcie usłyszała urwane słowa i przerażonego kucyka, który w pysku trzymał zakrwawiony miecz. Po chwili zrozumiała kim był kucyk, wypowiadający te słowa. Ledwo co odwróciła się i zobaczyła dwa kuce idące w jej stronę i nie byli dobrze nastawieni. Szybko zaczęła się wycofywać nie chciała wzbudzać nie potrzebnych podejrzeń, nagle przed nią stanął sam inkwizytor. Zmieszana skłoniła głowę i lekko uśmiechnęła się , wiedziała jaką profesję wybierze. Kuce, które chciały ją osaczyć szybko zniknęły. Nieznajomy kuc posłał Sadze uśmiech i odprowadził do domu. Rodzice nie byli zadowoleni z wyprawy córki, tylko w głębi serca ojciec był z niej dumny, że nie straciła ducha. Od tej pory było wiadome czego zapragnęła najstarsza córka rodu Whisper.
  8. - Chwileczkę nie jesteśmy podmieńcami, właściwie tylko podmieniec może wejść do archiwum, a ja takiego nie znam. Może macie jakieś mapy zamku i archiwum?
  9. - A właśnie nie da rady wejść do archiwum od tyłu, jakimś tunelem? Tu szkoda, że nie jestem jednorożcem.- Po czym dodała- Mi się nie uśmiecha widzieć Lunę w innym wcieleniu, wolę inne wyjście.
  10. Świetne, gratulacje. :pinkie: :pinkie: :pinkie: :pinkiehappy:
  11. - To mi wyzwanie, nie chcę umierać mam dopiero 16lat.- Zrobiła wielkie oczy.
  12. -Więc po co my w ogóle szliśmy? Jak mamy zdobyć coś co w ogóle trudno zdobyć?- Powiedziała to z irytowana.
  13. Popracuj na anatomią. Nie wklejaj lepiej tu obrazków może daj linka do nich. Są tu też młodsi użytkownicy, po za tym nie jestem pasjonatką golizny u kucyków fuuuj.
  14. Na twarzy Ruby pojawiła się ponura mina. - Oszalałeś? Mamy odnaleźć zaklęcie i wracać do chatki Zecory!- Krzyknęła nie zadowolona- Jak chcesz idź sobie sam ja wolę iść do archiwum.
  15. Anathiela

    [Konkurs] Twoja Luna

    Skaner jest perfekcyjny.
  16. Anathiela

    [Konkurs] Twoja Luna

    Sorry, ale nie będę co jakiś czas biegać i przeszkadzać koleżance, by skanować rysunki. A ja lubię myszką rzadko kto potrafi to wielka sztuka. Fajnie, że mój rysunek może rozbawić. Robię to rzadko, jak mam ochotę, ale najwyraźniej moje rysunki były liche, więc wiem, że muszę więcej pracować.
  17. Wstawiam Moja Luna z konkursu. Tą Lunę rysowałam tylko myszką. Taki efekt miał mi wyjść, choć wiem, że może być jeszcze lepiej. Humanizacja Luny, tylko ołówek Koh i nor. Wciąż pracuję nad techniką kolorowania kredkami. I ostatnia praca.
  18. Anathiela

    [Konkurs] Twoja Luna

    Dzięki. Gratulacje zwycięzcom.
  19. Anathiela

    [Konkurs] Twoja Luna

    Moja praca dziwna, kto myszką rysuje, niech mi ktoś powie? Wcale nie jest takie proste.
  20. Anathiela

    Red Wave

    Ja lepiej nie potrafię opisać swojego OC. Nie ma się czego uczepić, przynajmniej postać nie ma pentagramów , nie jest alicornnem i dziwnie się zachowuje. Bardzo dobry OC.
  21. Ruby dołączyła do grupy. -Kto się czubi ten się lubi- uśmiechnęła się szeroko do kucyków. -Tylko powinniśmy się posilić i napić przed akcją.
×
×
  • Utwórz nowe...