Skocz do zawartości

Anathiela

Brony
  • Zawartość

    1282
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Wszystko napisane przez Anathiela

  1. Nie mogłam powstrzymać uśmiechu na swojej twarzy, słuchając rozmowy Olo, Treasure i Onyksis. Patrząc na języki ognia, które tańczyły nie słyszalną dla uszu muzykę, popatrzyłam sępim wzrokiem na Treasure.- Lepiej byś na mnie tak nie mówił, nie jesteśmy bliskim przyjaciółmi, by w taki sposób mówić do siebie, jestem Clover.- Szybko złagodniałam, tylko nie lubię by obcy tak intymnie do mnie mówił, kuc jak dla mnie za szybko się zapędził. Popatrzyłam w stronę starszego kuca chyba od wszystkich, których teraz poznałam.- Witaj Solid Builder, to ty budowałeś altankę mojej mamie w naszym ogrodzie? Do teraz czytam w niej w wolnych chwilach.
  2. Jednak nie mogłam już skupić uwagi na tym co czytałam, podniosłam głowę uśmiechając się do uprzejmego kuca Onyksis.- Tak po prostu mów mi Clover. Nie jestem z porcelany by wciąż tytułować mnie panienko.- Po czym zwróciłam się do Olo - Miło mi, więc pogłoski o tobie Olo nie były prawdziwe, arystokracja bywa gburowata i przesadnie zazdrosna. Czując na plecach chłodny wiatr wyjęłam ze swojej torby płaszcz i się okryłam, a księgi i tak nie doczytam więc wsadziłam ją na swoje miejsce. - Skarby, słyszałam, ponoć to nie jest bezpieczna wyprawa, musisz mieć wiele samozaparcia by tak samemu wędrować w świat Treasure. Chyba mogę tak się do ciebie zwracać?- Zakręciło mi się w głowie na myśl o tak trudnej i samotnej wyprawie, choć ja też sama wędruję, ale nigdy daleko od osad i pojedynczych domostw.
  3. Dobrze więc Olo, proszę tylko byś nie mówił do mnie panienko, tak do mnie mówi służba w domu, mów mi po imieniu Clover.- uśmiechnięta szybko włożyłam nos w księgę. Uczono mnie choć paru manier względem starszych od siebie, i zaczynam się czuć skrępowana. W ogóle, wciąż nie rozumiem, dlaczego wiele klaczy tak piszczy kiedy słyszą o tym kucu? Oke muszę zająć się czymś ważniejszym, i tak jutro wyruszam w drogę do Orchid.
  4. Nie mogłam powstrzymać się od śmiechu kiedy usłyszałam Olo- Buachachacha, widzę poczucie chumoru to pan ma, panie Bonecrusher.- Uśmiechnęłam się- Chodzi mi o przemoc względem każdej żywej istoty panie Bonecrusher. Teraz to już całkiem się rozproszyłam nie mogąc skupić uwagę na zaklęciach, które czytałam.
  5. Clover westchnęła z nad księgi.- Powiadasz z klanu Bonecrusherów- zwróciła się do Olo- To moje przyjaciółki tak do ciebie wzdychają. Współczuję, nie wiem jak można lubić brutali?- twarz miała nie wzruszoną. - Miło cię poznać Onyksis.
  6. - Co jest?- podniosła głowę z nad księgi- Możesz przestać, tyle gadać nie można się skupić, po za tym jest wieczór, jeszcze coś tu z chęciom zajrzy, na przekąskę?- I zwróciła się do Treasure Chest - Przepraszam, ale ja naprawdę nie mam ochoty na nowe znajomości, idę do kraju Wilków, gdzie moja przyjaciółka zebra Orchid przebywa po zioła, jestem zielarką i magiem i mam nazywam się Clover Scamp.- Szybko powróciła do czytania.
  7. Klacz przy ognisku, próbowała skupić się na czytaniu księgi zaklęć, którą wzięła ze sobą w drogę. W powietrzu czuła napiętą atmosferę, chciała by już skończył się ten dzień by wyruszyć w dalszą drogę.*- Nie znam ich w dodatku cała ta atmosfera. * Pomyślała.
  8. Klacz westchnęła, usiadła przy nie za dużym stoliku w rogu z dwoma krzesłami. Przyglądała się ukradkiem na wszystkie kuce, przypomniała sobie, że wzięła ze sobą mp4, wyjęła ją z torby i nałożyła sobie słuchawki na uszy. Cała wrzawa i hałas ucichły a w tle było słychać tylko skrzypce.
  9. Anathiela

    CloverScamp

    Edytowałam swoje OC.
  10. Ja się nie wypowiadam, już wcześniejszym poście była nie zła kłótnia o plagiat jednego z uczestników. Ale inne prace nie są takie złe i tu Turoń dla mnie jest poszkodowany. Kruczek lepiej uważaj na słowa naszych użytkowników, żebyś znowu nie zamykał tematu.
  11. U was też tak muli forum?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [3 więcej]
    2. WilczeK

      WilczeK

      Wszystko dobrze tylko czasem się coś dłużej wczyta.

    3. asie

      asie

      To normalne.

    4. Anathiela

      Anathiela

      Mi czasem przeglądarka znika jak forum się wgrywa.

  12. Tak na dA mam te rysunki, ale tutaj ich nie wklejałam. Teraz w głowie mam humanizację pony, tylko nie wiem co z tego wyjdzie.
  13. Ruby zapomniała jak smakuje lęk, nawet nie rozumiała co właśnie teraz odczuwa. Szła powolnym krokiem w stronę karczmy, tak naprawdę wolała być już na zewnątrz, ale i tam nie było zbyt bezpiecznie, dla kucyka, który chce dawać radość i uśmiech innym kucykom. W środku wszystko w niej chodziło, wiedziała na ile ją stać, nie potrafiła walczyć, i do końca nie rozumiała wielu swoich nowych uczuć, które ją dotykały.
  14. Więc dołożę jeszcze parę swoich prac. Coś dla Turonia. Chibi Turoń
  15. Klacz poszła w stronę karczmy, po chwili. - A w którym kierunku jest karczma?
  16. Skoro kucyk siedzi, to co to jest? Brzuch, tylna część ciała?
  17. Anathiela

    Serwus xD

    Pokój z Tobą!
  18. Klacz dygnęła myśl o kuźni. - Ja, ja wolę przyjemniejsze miejsce od kuźni, sama nie wiem na co ja się nadam? Umiem umilić czas innym by dobrze się bawili.- Pokazała swoje bielutkie zęby w szerokim uśmiechu.
  19. A którego, kucykowego czy osobowego? XD Dzięki, miło, że się podoba. Mam inne kredki.
  20. Jak obiecałam tak wrzucam, by nikt mi nie zarzucał, że kopiuje od innych. Robiłam aparatem więc tak wyszło jak wyszło. I OC Szarika.
  21. Niech żyje wolna Equestria!! Wolność, wolność bla bla bla, jednak przestańmy bo tutaj off-top wprowadzamy... ~Daffy
  22. Ruby nie miała zamiaru prowadzić dalszej rozmowy z MT, nie rozumiała go wcale, choć widziała, że ma problem z przyjaźnią z innymi kucykami.
  23. Anathiela

    Pingwiny z Madagaskaru

    Czytałam i troszkę nie w temacie, skoro autor dał rysunki fanów. Choć MLP jest parę znaków, które niepokoją.
  24. Anathiela

    Pingwiny z Madagaskaru

    Jakim cudem, co tam złego pokazują?
  25. Boję się tego kota Miała nie przyjemności w MDK-u w którym się udziela i jej praca była wystawiona w galerii, pisała skąd przerysowała, ale tamta dostała jopla. Wierzcie mi lub nie, ale zdarzają się osoby, co po trupach idą w śród artystów.
×
×
  • Utwórz nowe...