-
Zawartość
158 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Adm1RED
-
-
Jest Pinkameną i Odzwierciedlenie Pinkie.
-
Ma surprise w avku.
-
- Dobrze ja idę do Scoot !
Powiedziałem kładąc młodą na trawie.
- Załatwie te robale i idę do Scoot.
Powiedziałem i nagle rzuciłem się na stado. Stado tych robali zaczeło szybko znikać z radaru.
- Reszta dla was !
Powiedziałem i poszedłem do bramy głównej.
-
Jest kocicą *rar*
-
Jemy fantastyczne jedzenie 0_0
-
- Mi pasuję to była i jest moja przyjaciółka, a ty Greg to spróbuję jej wytłumaczyć że chcesz ją za to wszystko przeprosić, mam teraz iść do niej ?
Powiedziałem.
-
Ma sweet pinkie na avku
-
- Zobaczysz na młodą bo czuję jak ciężko oddycha.
Powiedziałem martwiąc sie o jednorożca.
( właśnie mi się przypomniało że moja przyjaciółka wybrała jednorożca
)
-
- Pamiętam cię że rzuciłeś mną o ściane kiedy bunt był wszczynany i próbowałeś mnie zabić nożem.
Powiedziałem do Grega
-
- Ja też jestem gotowy.
Powiedziałem z młodą na grzbiecie.
- Może jestem pegazem z umiejętnościami jednorożca ale nie znaczy to że masz mnie oceniać, jeśli Delta wolisz zginąć proszę bardzo idź gdzie chcesz ale z taką drużyną damy robie radę.
Powiedziałem to idąc powoli w stronę ponyville i trzymając LM'a.
-
- Dobrze chodźmy.
Powiedziałem podchodząc do młodej.
- Ja ją wezmę, co prawda latać przez nią nie będę ale dam radę.
Wziąłem młodą pegazice na grzbiet.
-
- Oblałem Egzamin bo miałem złamane skrzydło i mnie od razu oblali.
Powiedziałem do Grega.
-
- Byłem tam na straceniu czyli pegazem młodym a teraz mam 36 lat a więc Scoot ma też 36 lat bo jestem jej rocznika, a i ona się sama nie wydostała od Rainbow Dash tylko ja się na RD rzuciłem by ratować przyjaciółkę.
Powiedziałem do Grega.
- Jeśli Scoot mnie nadal pamięta to znaczy że ma jeszcze zdrowy rozsondek.
Pomyślałem głośno a wszyscy to słyszeli.
-
- Ona jest pomarańczowym pegazem z fioletową grzywą, czy ją widziałaś ?
Spytałem się nadal niedowieżając.
- A jak tam z młodą ?
Zapytałem się Grega.
-
- Moja przyjaciółka... Jest przywódczynią bandytów ?
Spytałem Tunder z niedowieżeniem.
-
- Ehh... Fabryka tęczy... Byłem tam jednym z tych co byli na stracenie i powiem że nie tylko jeden kucyk z tamtąd uciekł... Byłem młody naprawdę i tak to była Scootaloo.
Powiedziałem przeszukując bandytę który miał snajperkę i dużo amunicji pasującej do LM.
-
Wave wstając udeżył się w głowę przez gałąź która była nad nib bo zasnął a obudziła go Asianna donośnym głosem.
-
- Idziemy do ponyville tylko tam bądźcie cicho bo tam aż się roi od bandytów i w bibliotece jest przetrzymywana Ditzy Doo przy okazji więźniów możemy uwolnić. Więc idziemy, tylko gdzie jest śmierć ?
Powiedziałem do kucyków które przeszukiwały ciała bandytów.
-
- Do krypty nr. 7 ? Jam mogę wejść bo znam kod i jeszcze ta krypta jest niedaleko zamku w equesrii.
Powiedziałem do Grega.
- Wiem tylko że w ponyville są pojazdy.
Powiedziałem do Tunder.
-
- Mam tylko zdjęcie Octavii
ale nie wiem czy wystarczy ?
Powiedziałem do Grega dając mu zakurzone zdjęcie.
- Oto one zdjęcie Octavii
Podałem zdjęcie.
-
Wave patrzył jak Ruffian wybiega a za nią Victo.
- Szkoda że Ruff się focha ale takie jest ich życie ja się nie wtrącam.
Powiedziałem do siebie patrząc na innych. *nadal nikt mnie nie poznaje ^^*
-
- Ja pójdę !
Powiedziałem znikając i podchodząc do jednorożca.
- Coś jest nie tak.
Powiedziałem patrząc na młodą klacz pojawiając się obok i biorąc ją na grzbiet. Gdy zaniosłem ją do stajni położyłem ją na podłodze.
- Greg... Greg!
Zawołałem Grega.
-
- Widzę ją! Jest nieprzytomna.
Powiedziałem znów znikając i pojawiając się w stajni.
- Teraz trochę uważajcie nie możemy jej zranić !
Krzyknąłem.
( nie będzie mnie do 15.50 )
-
Wave przytaknął tylko głową i załorzył kaptur na głowę z kaptura widać było tylko jego czerwone oczy jakby świeciały. Zszedł na parter hotelu i podszedł do jednego ze stolików.* jak coś nikt nie poznał wave'a po tym kapturze, oczach czerwonych i płaszczu oraz ponurym głosie*
[Zabawa] Czyj to sen?
w Dawne Dzieje
Napisano
Hoffman