Popatrzył po swoich towarzyszach. Zastanowił się przez chwilę jakim cudem jeszcze się nie pocięli i wiedział też że wszystko co mówi pegaz było prawdą. Niewiedział za bardzo jak połączyć w jednej ekipie tak różne charaktery, ale wiedział że musi to zrobić.
-Wiktor dobrze gada! Jeśli już tu i teraz skaczemy sobie do gardeł to równie dobrze możemy już się poddać. Moim zdaniem powinniśmy wszyscy ze sobą porozmawiać, lepiej się poznać i dogadać się. Jeśli już to zrobimy, mogli byśmy pójść do rebeliantów i wraz z nimi coś zdziałać.