Fajna? Wiesz, jakie ja zaliczam dawki stresu przy wykonywaniu najprostszych czynności? Jakie mam problemy przy podstawowych interakcjach z innymi ludźmi? Ja się dosłownie boję gdziekolwiek wychodzić i z kimkolwiek gadać. I w takich warunkach mam przeżyć 5,5 roku w obcym mieście, na wymagających studiach. W stanie, który z dnia na dzień tylko się pogarsza i z którym, za przeproszeniem, gówno mogę zrobić poza nafaszerowaniem się antydepresantami itp. do nieprzytomności.