,,Walka ze strachem''
Umiejętności sprawdzienie mnie czekało, Wszyscy wypadli świetnie a ja się obawiałam, Boję się, że wypadnę słabo choć przyjaciółka ma najlepsza, uniesiona i najszybsza, Starała się wielce dla celu wyższego, ukazania nas jak zwyciężców, każdy musiał wynik posiadać 10 skrzydłobić przynajmiej, ja się obawiam śmiechu ze mnie jak kiedyś, choć skrzydła miałam latać tylko wolno potrafiłam, Czas nastąpił na starcie stanełam obawiając się, Wyleciałam szybko jak mogłam tylko, śmiech usłyszałam i zwolniłam prawie łzy w oczach mając, pytanie zadałam jak mi poszło, Wskaźnik prawie nie drgną a wyleciałam z płaczem, bojąc się śmiechu i słów to widzących,
Poparcie wśród przyjaciół mych małych szukałam, Oni mnie zrozumieli i pośbę mieli, na wyczyn się zdaj i pokaż na co cię stać. Do treningu przystąpiłam, Pragnełam się ukazać jak pegaz prawdziwy ale się obawaiałam, trening skrzydła me ćwiczył jak i przed strachem ochronę, przjaciele mnie ćwiczyli, nie chciałam i zawieść jak i przyjaciółki,
Dzień ten nastąpił, wielke zachorowało a przyjaciółka zawiedziona z pytaniem czy się nam uda, w ukryciu czekałam, się bałam, Próba pierwsza prawie udana lecz chaotycznie przerwana została, zabrakło niewiele tyle ile mi się udało zdobyć, przyjaciółka nie traciła nadzieji, dalej próbowała z nadzieją w nas, i się pojawiłam jako kolejne skrzydła do pomocy, Ze mną druga była próba, lecz strach mną zawładną, byłam tylko tam problemem, wszystko przepaściłam, a mogłam pomóc naprawdę, niczym skrzydła ostatnie pomoc niosiące, strach nademną zwyciężył choć panował tylko w mej głowie.
Przyjaciółka ma zawiedzona lecz się nie poddaje, powiada nam ,,ostatnia próba została wykorzystajmy ja jak tylko możemy'', ,, niech nasze skrzydła będą jednością'', ,,wtedy radę damy i zwyciężymy'', słowa jej wszystkich skłoniły do poświęcenia, nawet mnie słabej, wolnej, uskrzydlonej, Ostatnia próba się rozpoczeła, obawiałam się, Bałam się, lecz czas nastąpił albo pomogę, albo całe starania na nic,
Nagle me skrzydła silne się stały a próra wyostrzone, przestałam się obawiać dla mojej przyjaciółki to uczyniłam, Choć słaba byłam świetnych goniłam, i prześcigałam aby cel im nadać, Przyjaciółka patrzyła z dumą a ja dalej leciała, Nagle się udało, wszyscy się zatrzymali a ja dalej leciałam, Negle usłyszałam głos przyjaciółki mej błękitnej z grzywą tęczkową, ,,Fluttershy udało się'' , Wszyscy w hołdzie unieśli mnie krzycząc ,, Fluttershy'', a Tęczowa dumna z zachwytem wykrzykuje ,,Dziękuję ''.