-
Zawartość
86 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Draco
-
Myślę, że po prostu część ludzi nie traktuje fandomów jako sprawy priorytetowej w swoim życiu i przy dorastaniu wchodzą inne sprawy na głowę. Przykładowo, w tym 2013 roku do fandomu mógł wejść przykładowy nastolatek w wieku 16 lat, spotyka się z ludźmi, spędza z nimi czas, spędza czas w internecie ze znajomymi z fandomu, gra z nimi itd. przez to, że po prostu ma chęć integracji z tą społecznością i ma sporo czasu. Czas leci, przychodzą nowi ludzie, starzy odchodzą i taki przykładowy członek fandomu, któremu przybyło parę lat zaczyna mieć trochę więcej spraw i obowiązków na głowie typu ważniejsze egzaminy, matura, praca i fandom odchodzi na plan dalszy. Całkowicie to rozumiem, gdyż po części sam tak miałem. Na początku ekscytacja, oglądanie większości odcinków MLP, tworzenie własnego OC itd. itp. po prostu życie fandomem. Z czasem jednak to wszystko może się po prostu znudzić, serial przestanie po prostu podchodzić (albo pojawi się zainteresowanie innymi seriami). Ekscytacja fandomem i samymi kucykami zacznie zanikać, a na meety będzie się przychodzić nie z powodu kucyków, a z powodu ludzi, których zna się już trochę czasu. Takie moje skromne zdanie.
-
No elo
- 12 odpowiedzi
-
- powitanie
- pierwszypost
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Czy możliwe jest zapłacenie za rezerwację na miejscu? Chodzi mi o bilety z kategorii "bronze" i wyżej.
-
Ołówek z IKEI. Będę szkicował meble?
-
Hmm... dość głupia sprawa. Strona www nie działa
-
Twoje konto to jest tylko jeden wiersz w bazie danych użytkowników tego forum. Spoko, możesz nawet nie usuwać konta.
-
Tutaj też będziesz otoczony przez gimbusów, idiotów oraz agresorów. Tak już jest, że trzeba mieć na to wyrąbane. Serio, nie znam Cię gościu, a po tych słowach już myślę, że mam do czynienia ze człowiekiem, który ma nie po kolei w głowie. Niestety taki obraz siebie pokazałeś już od początku. Nie zamierzam Cię osądzać, bo jesteś dla mnie tylko jedną z wielu randomowych osób w internecie i nie będę Ciebie atakować (lol, bo to takie super jest obrażanie kogoś w internecie blablabla), ale taki obraz siebie przedstawiłeś w tym temacie, więc....
-
Kiedy muszę iść do szkoły to zasypiam zazwyczaj około 0:30-1:30, a wstaję o 6:30, więc około 5-6h. W wolne dni śpię za to 8-11h, choć i taka długość snu wręcz męczy.
-
Spokojnie, nie znam Cię, więc dlaczego miałbym oczekiwać tego, że zaraz będę do Ciebie leciał jak Reksio do szynki? Zostałeś przez kogoś wykorzystany itd. - spoko, wielu ludzi tak ma, lecz nie chwali się tym na wejściu. Nawet jeżeli nie chcesz nikomu zaufać i tak dalej, to jest tylko Twój wybór, lecz rozgłaszanie tego na forum publicznym jest trochę nie na miejscu. Nie oczekuję od Ciebie empatii ani innych uczuć. . . . . . . No elo, witam na forum.
-
Wiesz, miałem kiedyś miałem sytuację kiedy to ja chciałem opieprzyć innego kierowcę. To było.. nawet nie pamiętam, max 2 miesiące wstecz, jechałem dość szybko, a widziałem wcześniej kierowcę, któremu prawię wrąbałem się w tył samochodu. Zgadnij czemu.. Skręcał w prawo, a nawet tego nie zasygnalizował. Starczyłoby po prostu włączyć kierunkowskaz, a światło by wskazywało na to, że należy zwolnić, bo ten kierowca sam zwalnia i chce skręcić. Jakbym nie zareagował dość szybko i sam ten kierowca nie odjechał kawałeczek, to z niezłą prędkością wrąbałbym się albo w jego samochód albo w barierki. I to źle i to niedobrze. Inna sytuacja to było kiedy wracałem już ze szkoły. Też czułem się nieco zmęczony, ale nie aż tak, aby nie móc jechać. Było to skrzyżowanie bez świateł przy dość ruchliwej, dwupasmowej drodze. Całkowicie zajęty, już mi trąbili, abym się ruszył, a to dodatkowa presja była. Nie było po prostu możliwości, aby wjechać. Następnie wjechałem na środek drogi, aby włączyć się do ruchu, a tu znikąd dziadek gwałtownie hamuje. Nie widziałem go. Jakby nie zahamował to ucierpiałby kolega, który był pasażerem, a ten kierowca by po prostu mocno go poturbował. Pojechałem, poprzeklinałem na niego, że nie powinien tak gwałtownie wjeżdżać jak idiota w tamtym miejscu.. no i pojechałem spokojnie do domu. Taka moja rada - nie ma co się przejmować na dłuższą metę. To może tylko nauczyć Ciebie, że w takich sytuacjach należy tego nie robić. W twoim przypadku wiesz teraz, że nie należy jeździć będąc zmęczonym. Podobno były kiedyś badania, gdzie sprawdzali wpływ zmęczenia na jazdę i ponoć zmęczenie wygrało z alkoholem. Jesteś wypity, naćpany albo zmęczony to odpuść sobie i nie jedź. Albo po prostu pojedź autobusem.
-
Resset.
-
Meet okej, fajnie było .-.
-
Wniknijmy w lola bardziej - Czyli o wszystkim i o niczym
temat napisał nowy post w League of Legends
No cóż, jak dla mnie normale powinny być grane aby rozwijać swoje umiejętności, a jeżeli się gra premade piątką, to i przy okazji można popróbować różnych taktyk i innych zagrań. Za to rankedy jak to rankedy, ludzie traktują je nieco poważniej, więc wniosek nasuwa. -
Śniegu nie będzie, he.
-
Powiedz szczerze - jaki ja mam związek z Lemurem? Wiem i słyszałem o tym co wyprawiał i też nie pochwalam tego. Wpływu na to nie miałem. Obchód zrobiłem raz, sprawdzałem cicho co się dzieje w sleeproomach - było w porządku, a potem w sali kinowej też wszystko było bez zarzutu, a przed tym byłem na panelu +18 Farcuf i Gamermaca weryfikując wiek innych, więc rozdwoić albo roztroić się nie mogę. Faktycznie to nie było 22 helperów tylko było tyle NA LIŚCIE. "Zgłoszonych zostało 22 helperów, nie będę wyliczać, ale jedna osoba stuprocentowo olała swoją rolę, dwie albo trzy osoby w ogóle nie przybyły, a niektóre osoby były cosplayerami, więc nie mogły te osoby nosić cięższych rzeczy itd." Wytyczne? Proszę bardzo, jeden/dwa (nie pamiętam już) helperów pilnujących na Gamer Lunie, początkowo bodajrze 4 helperów na akredytację, później jeden/dwóch, jeden helper od film roomu. Nie mam głowy do myślenia, ale raczej to tyle, a do tego reszta helperów albo odsypiała albo cosplayowała, a jeden osobnik nic nie robił (nie dostał zwrotu i nie zostanie znów przyjęty na helpera). Było tak - spałem/leżałem od godziny 17 do 20 w sobotę. Z założenia miałem służyć jako "pierwszoliniowy" i miałem po dostaniu polecenia po prostu załatwiać sprawę. Pytałem się orgów co mam robić, sprawdzałem w ciągu dnia piętra i nic nie wyglądało źle w ciągu moich obchodów, a na panelach jak mówiłem - nie byłem i ich nie sprawdzałem albo sprawdzałem tak, że otworzyłem drzwi, rozejrzałem się i zamknąłem. Co do organizacji - proszę bardzo, powiedz to osobom, które były wyżej położone ode mnie, ja nie byłem nawet pół albo ćwierć organizatorem, więc nie ode mnie zależała ta kwestia. Widzę jednak, że nie miałem w ogóle według Ciebie prawa się odzywać i zostać zmieszanym z błotem mimo tego, że większość orgów nie spała przez trzy dni (nie usprawiedliwiam jednego po tym, co zrobił, a wiadomo co się stało). Zdarzyło mi się wyjść na max 30-40 minut tylko po to, aby w końcu coś zjeść. Jednakże skoro byłem złym wolontariuszem, to nigdy więcej się nie zgłoszę na tą rolę.
-
Hmm... od czego by tutaj zacząć.. Na MLK byłem od piątku od godziny około 17. Niestety nie chciano nas wpuścić od razu przez to, że nie było głównego organizatora na miejscu, ale nie ma się o co się gniewać, lało i były wypadki (po drodze wraki po dwóch wypadkach), ale potem zaczęli ludzie przybywać i miło czekaliśmy na to aż będziemy mogli wejść do szkoły. Okej, do tego momentu było wszystko okej, uczestnicy, którzy chcieli pomóc to pomagali za co im bardzo dziękuję, a Ci, którzy nie mieli co robić to siedzieli w zorganizowanym chwilowo sleep roomie na samym dole. Jednakże potem i tak zostali wysłani do swoich sleeproomów. Trzeba było wszystko przygotować, ale o tym nie ma co za bardzo rozpisywać, bo widziałem i słyszałem, że reszta organizacji/helperów robiła dalej, gdy ja padnięty o około 2-3 poszedłem do sleeproomu dla helperów, lecz i tak nie mogłem zasnąć do około 4:00-4:30 - głupie energetyki. W sobotę wstałem o ~7:00 i od razu dostałem polecenie abym szedł na akredytację, więc taki gość, który ogarniał nieogarniająco identy jedno- i dwu- dniowe dla Was to byłem ja. Co takiego mogę powiedzieć o sobocie skoro w skrócie mogę powiedzieć, że łaziłem po całym konwencie sprawdzając i robiąc inne rzeczy jakie helper mógł zrobić. Jednak tego, co się działo w nocy z soboty na niedzielę nie skomentuję. Rozmieszczenie film roomu i sleep roomów na górze było złym pomysłem, ale nie dostałem polecenia sprawdzenia co tam się dzieje, więc zwyczajnie mnie tam nie było. Ugh, sytuacja z Maxym i resztą jego ekipy. Jeżeli to, że o około 2-3 w nocy chodzili i byli głośni było normalne, to nie wiem czy ISIS jest także normalne. Byłem przy schodach i widziałem jak jakiś idiota z rozbiegu przeskakuje przez dziurę w drzwiach, a reszta milutko hałasuje mimo tego, że w sali Celestii spali ludzie od nagłośnienia. Ja jak i Neon byliśmy zmęczeni więc jak można było na takie coś zareagować? Jednej sprawy z tej nocy nie będę rozdmuchiwać, ale była już dyskutowana tutaj i stanę po stronie uczestników - coś takiego nie powinno mieć w ogóle miejsca. W niedzielę miałem już ochotę po prostu rzucić się do jakiegoś sleep roomu i spać przez cały dzień, ale trzeba było być.. Aukcja mnie tak zanudziła, że zdarzyło mi się przysnąć z minutę czy tam z dwie, więc nie przebywałem na niej długo. Wraz z Hotem próbowaliśmy chociaż jakieś filmiki puścić w film roomie na pożyczonym laptopie przy czym dobrze zauważyłem jak to w jednym miejscu jakiś inteligentni ludzie przemycili wódkę. Naprawdę ładny syf zostawiło te kilka osób (nie wiem kto to był, nie mogłem być w tym czasie w sali kinowej. Ciekawi mnie czemu nikt na to nie zareagował i nie zgłosił do orgów/helperów). Później trzeba było wszystko ogarnąć i tego nie trzeba omawiać. Ogólnie, sytuacja z Matiasem - byłem w okolicach akredytacji w tamtym momencie raz i go zauważyłem, ale co miałem z nim zrobić jeżeli przebywał przed stolikami akredytacji? Wywalić i powiedzieć - won, to jest teren imprezy? Jeżeli przebywali w miejscu, gdzie mogli przebywać. Nie znam całej tej sytuacji, ale jednak w tamtym momencie znajdował się w miejscu, gdzie mógł przebywać czyli przy wyjściu ze szkoły. Sprawa z toaletami - ja zauważyłem jedną rzecz - tylko jedna osoba zgłosiła fakt, że coś jest źle, a potem usłyszałem, że ktoś rzucił całą rolkę papieru do klopa... Do tego chętnie wywaliłbym wszystkie osoby, które zapominają o zgodach rodziców. Czy to nie jest logiczne, że jak jest się niepełnoletnim to trzeba poprosić rodzica o podpis takiej zgody? "Osoby poniżej 18 roku życia, mogą wejść na teren konwentu tylko za pisemną zgodą rodziców bądź opiekunów. Wzorzec zgody jest do pobrania na www." http://mlk2014.pl/index.php?page=faq " Czy są jakieś ograniczenia wiekowe? Nie, ale jeżeli masz poniżej 18 lat, twoi rodzice muszą napisać pisemną zgodę na uczestnictwo w imprezie. Deklaracja do wydrukowania " Ogółem - zdaję sobie sprawę z tego, że nie wyszło idealnie i były spore niedociągnięcia, które trzeba w przyszłości wyeliminować i że nie wypełniałem wszystkich obowiązków wolontariusza jak należy, ale jednak trzeba zdać sobie sprawę, że niektórzy helperzy, a także większość organizatorów nie spała ze trzy noce. Sam widziałem jak reszta organizatorów wyglądała.. szkoda gadać. Ja w przeciwieństwie do nich miałem okazję przespać się w ciągu konwentu kilka godzin. Ludzie marudzą, że była mała ilość helperów, albo po prostu niedostatecznie mogli pełnić swoją rolę. Zgłoszonych zostało 22 helperów, nie będę wyliczać, ale jedna osoba stuprocentowo olała swoją rolę, dwie albo trzy osoby w ogóle nie przybyły, a niektóre osoby były cosplayerami, więc nie mogły te osoby nosić cięższych rzeczy itd. I tak dziękuję helperom za to, że pomagaliście jakkolwiek mogliście. Co do paneli - nie przebywałem na żadnym i tylko na jednym panelu +18 weryfikowałem wiek. Nic więcej.
-
1. Wystarczyło przejrzeć temat http://mlppolska.pl/watek/9587-my-little-konwent-2014-mlk3-27-28-wrzesie%C5%84/page-4 2. Brak odpowiedzi.
-
Bukowno Małopolskie
-
Nie chce mi się za bardzo rozpisywać, byłem, było fajnie itd... Ale nie znałem tutaj absolutnie nikogo .-. Nieważne, wygrałem 20zł w Applelie. Meet 8/10 ponieważ wolę śląskie meety
-
Na dzień przed egzaminem ._.
-
Dziękuję, wyszło ślicznie. Ale.. trochę późno odpowiedziałem, ale i tak dziękuję :3
-
http://www.connectify.me/