![](https://mlppolska.pl/uploads/set_resources_46/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
delet this
-
Zawartość
71 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez delet this
-
-
- A twoim zdaniem jak mam o wszystko zadbać?
Biegała od zwierzaka do zwierzaka i leczyła jego rany.
- Jestem jedynym wilkiem natury. Tylko ja dbam tu o to wszystko. Muszę zadbać oby jak najmniej niewinnych leśnych zwierząt zginęło z powodu innego niż starość, czy polowanie!
Dyszała niespokojnie spoglądając na las. Prawię zemdlała.
-
Wilczyca weszła do środka i zaczęła gadać z jakimś gościem....
-Jeszcze chwilę trzeba będzie pozałatwiać...
-
Patrzała się na rozmowę. Oderwała się od drzewa trzymając łapę blisko niego. Było coraz lepiej....
- Jestem jedna jedyna. Nie! Mam jeszcze za mało pracy!
-
Loca podeszła do drzewa.
- Co wy zrobiliscie! Jak wy śmiecie ?!
Objeła drzewo, a kora zaczęła powoli odrastać.
-
Loca wyczarowała schron z bloków skalnych i zabrała do niego okoliczne zwierzęta.
- Jako ostatni wilk natury mam obowiązek je chronić !
-
- On może być niebezpieczny! I co z tego, i tak jest słodki...
-
-Aw. Smoczek jaki słodki. Dawno żadnego nie widziałam!
(To jest ta przygoda?)
-
"Ta energia jest potężna. Zaraz ją wchłonę i zawładnę wszechświatem!".
Ja i ta moja bujna wyobraźnia.
Whaaat?
Lubi to coś co się fajnie kręci :3
-
Ma swego OC :3
-
Ma DA i rysuje :3
-
Powoli i skulona podchodziła do miejsca hałasu...
- Co-co się stało?
-
- Widzisz Jacob, każdy magiczny wilk ma swoją "ciemną" i "jasną" stronę. Tylko medalion pozwala na pełne kontrolowanie obydwóch. W obecnej chwili ta pierwsza próbuję przejąć kontrolę. Nie mam wtedy wpływu na nic co robi. Przyglądam się tylko bezczynnie...
-
(Może da się ciebie zabić światłem :3
Dym zaczął okrywać ją w całości. Oczy błysnęły dzikością. A jej głos zaczął się zmieniać na mroczniejszy. Nabrał lekkiego echa. Roślinne znaczenia na jej ciele zanikały, a na ich miejscu pojawiały się ostre jak szpikulce ciernie. Dyszała patrząc się na nich. Warknęła. Po chwili ocknęła się i rzuciła na ziemię. Dym zszedł. Ustawiła się w koncie i kołysała się mówiąc:
- Ja nie mogę tak żyć.... ja nie mogę tak żyć....
-
Widziała przelotne spojrzenie Jacoba. Prychnęła. Podeszłą do starca i zaczęła zagadkowo mu się przyglądać...
-
(Facepalm. Fajnie.że napisałeś xD)
-
- Proszę opuście broń. Ja chcę z wami pogadać.....
-
- Tak tylko będę żyć całe 1600 lat. Mało....
W jej oczach zabłysnęło światło, a dym powrócił.
-
- Są nieśmiertelni i jeszcze mają problemy. Głupcy!
-
-I tylko z tego powodu takie zamieszanie? Ty to masz poważne problemy....
-
Loce na łapie znowu pojawił się dym. Zignorowała to i pobiegła zobaczyć co się stało.
-
Spojrzała się na Jacoba.
- Czyli nie tylko ja mam ciężkie życie.
-
- Przepraszam. Teraz rozumiesz czemu muszę znaleźć ten medalion? Ciemna strona mnie się odzywa.....
-
- Idę spać. Jakby mnie ktoś szukał będę we własnym koszmarze....
-
- Do czasu. Nie widziałaś co się ze mną działo sekundę temu?
Szepnęła z żalem w głosie.
[Fantasy] Nowa Generacja - Dołącz do Istot Paranormalnych
w Dawne Dzieje
Napisano
- JA SIĘ NIE BOJE! Po prostu jestem zestresowana. Wiesz jakie to uczucie gdy musisz wykonywać pracę wpisaną dla całego gatunku?
Powiedziała opatrując ranę zwierzęciu...