Skocz do zawartości

Arashel Jajir

Brony
  • Zawartość

    267
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Arashel Jajir

  1. Siły Królestwa: 2 jednostki Gwardii, HP: 300, ATK: 200 -  300, DEF: 100 - 140

    Siły tubylców: 5 jednostki tubylców, HP: 300, ATK: 50 - 200, DEF: 0 - 100

    HP: 300 212 - 89 → HP: 177

    HP: 223 ← 197 - 120 HP: 177

    HP: 223 259 - 70 → HP: - 12

    Kryształowe Królestwo triumfuje. Koszt regeneracji wojsk: 8 bitów.

    O ile mi wiadomo w Achievmentach jest wygraj walkę z większą armią. Nie wiem, czy to się liczy, ale pięć jest większe od dwóch.

     

    Rzeczywiście, ale walce z innym graczem, tubylcy są tak prości do pokonania. Jeżeli o tym nie wspomniałem - wybaczcie. ~Fragin

  2. Pustynny Wojownik osłonił się prawym kopytem oraz mieczem. Miecz znowu odbił w rękę, ale gruba warstwa płaszcza zablokowała nie dość szybko lecący miecz. Widział, co robi przeciwnik. Wycofuje się na środek areny. Tam, gdzie obaj będą mieć równe szanse. "Oddech. Pamiętaj o oddychaniu." Arashel zamknął oczy. Na chwilę. Momentalnie skoczył na przeciwnika. Dwa miecze spadały z góry niczym gilotyna. Sam Jajir próbował kopnąć przeciwnika. Uderzyć go kopytem.

  3. Złożoność świata, wielowątkowość, nawet osobne języki dla każdej z ras.

    Jesteś pewien, że czytaliśmy tą samą książkę? Osobne języki? Nie ma języków, nawymyślał kilka słów, to wszystko. Wielowątkowość? Może tylko w "Najstarszym". Trochę. Złożoność świata? Też nie.

    Kiedyś myślałem tak jak ty. Dojrzałem. Książka znośna, ba, nawet można przeczytać 2-3 razy, ale bez przesady. "Jestem Eraś i muszę wyjechać, bo tak mi nakazuje jakaś beznadziejna przepowiednia! Zgroza!".

     

    Pierwszy tom czuć świeżym pisarczykiem, drugi też. Dopiero od Najstarszego coś zaczęło się zmieniać, a ostatnią książką Paolini wręcz mnie zaskoczył. Brisingr, obie części, to najlepszy moment cyklu, bo autor mocno, od czasu napisania pierwszego, dojrzał, a książka nabrała całkiem znośnego smaku.

    Druga część to "Najstarszy", trzecia "Brisingr", a ostatnia w dwóch tomach "Dziedzictwo".

    • +1 1
  4. A więc ehm.

    Kto potrafiłby lepiej przekonać kogoś do zrobienia czegoś? Zastanówmy się. Pinkie może ma dar do WYMUSZANIA, to jest bełkotania cały czas, aż w końcu ktoś ustąpi. Tymczasem Pinkamena jak wiemy ma spokój. I nie ma przyjaciół, co dodatkowo ułatwia sprawę! Dajmy na ten przykład. Pinkamena wrzuca widelec do wody i prosi go, żeby tam został. Widelec zostaje! Inny przykład? Pinkamena nie wrzuca widelca do wody i prosi go, żeby tam nie wchodził. I widelec nie wchodzi!

    A co do przekonywania kucyków, gdyby Pinkamena wyszła z domu i powiedziała "Poproszę mleko", założę się, że w sklepie sprzedali by jej mleko!

    A siłą swojego spokoju potrafiłaby nawet nakłonić kucyka ziemnego z lękiem wysokości do skoku spadochronowego. Spokojni ludzie na prawdę potrafią tym swoim spokojem nakłonić do zrobienia rzeczy niemożliwych, a nawet wprowadzić kogoś w furię.

  5. Nie wiem czemu, ale to z tą rewolucją i powstawaniem w nocy kojarzy mi się z fanatykiem NLR. Do tego parę linków, widać człowiek z sercem, pomaga w szukaniu dobrych rąk dla zwierzaków. No, i utalentowana, rysunki posiadają na prawdę oryginalny styl.

  6. Umysł był czysty. W tej sytuacji Arashelowi pozostało tylko jedno wyjście. Paść w tył. Tak też zrobił. Wyszedł z opresji z kilkoma zadrapaniami i potłuczonymi barkami. Nic poważniejszego, przeżyje. Kamienie szlachetne lśniły. "Czas zjednoczyć ostrza". Atakował nimi jak jednym mieczem, jednak wciąż wykonywały inne ruchy. Błysk, półkole, obrót, zamach. Powolne odejście od przeciwnika, błyskawiczny skok, atak od góry jednym z mieczy, od dołu drugim, miecze zbiegają się... Piruet, unik. Atak z dwóch stron, miecze znów się zbiegają.

  7. Co do tych okularów, też bym się sprzeczał, bo okularów tych używa tylko do krawiectwa, czyli wtedy, gdy szyje. Możliwe, że trudniejsze ścieki i ogólnie wszystko chce wykonać perfekcyjnie. Z resztą, wiele krawcowych nosi takie okulary, niekoniecznie posiadając wadę wzroku. No i nie nosi ich poza butikiem.

    A co do powyższego pytania, wszystko zostało już powiedziane. Pozostaje mi tylko zgodzić się z poprzednikami.

    Pozdrawiam.

     

     

    Idąc tym tokiem myślenia: jeśli chcę coś wykonać perfekcyjnie, to zakładam okulary, ale jak chcę coś wykonać szybko, to zakładam czapkę? :rwink: ~Magenta

     

    Jeśli pozwolisz. Jeżeli chcesz wykonać perfekcyjnie coś małego, potrzebujesz szkieł powiększających. Tak jak mikroskopy. Jeżeli nie podasz twardych dowodów na to, że Rarity faktycznie ma wadę wzroku, nie uwierzę w to.

  8. Nick: Nie wiem czemu, kojarzy mi się z mailami no-reply. I z jaszczurami. Hmm, rozbieżność.

    Avatar: Zero jakiejkolwiek obróbki graficznej, ale mina tego pana rozwala.

    Sygnatura. Jakiś dziwny linczek oraz obrazek Ala. Ala ma kota, Al ma psa. Czemu miałbyś go zastrzelić? Bo potrzebuje pieniędzy.

    Użytkownik zrównoważony psychicznie, nie używa emotikon. To dobrze.

×
×
  • Utwórz nowe...