Arashel Jajir
Brony-
Zawartość
268 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Arashel Jajir
-
Przeczytałem i zgadzam się z przedmówcą. Może i obrazki ładne, ale postać od strony historii stoi cienko. Wygląda tandetnie, przesadziłaś ją. Użyjesz pewnie tego argumentu co wyżej, jak się nie podoba to jego sprawa. Nie do końca, musisz przyjąć krytykę jeśli chcesz się czymś dzielić. Pokazujesz to fandomowi i możliwe ludziom spoza niego.
-
Co tracą? Ach, zapomniałeś o mangowcach, też przez nich straciłem. Gdzieś mi pięć złotych wypadło :( Tak w ogóle, napisałeś jakiegokolwiek posta na forum, panowie, święto!
-
Kocha mnie.
-
http://www.youtube.com/watch?v=DnsB8QjmJfg Klasyka Rocka.
-
Meet udany jak zwykle, nie może być innej oceny niż 11/10. Dzięki wszystkim, w szczególnośći Maxy'emu za turniej, Suchemu za rozrywkę i słuchanie Pink Floydów (muszę od nowa natłuszczać gryf i go lakierować przez twoje brudne palce!). Zappterowi dziękuję za masę rozmowy, nie zawsze inteligentnej, ale trzymającej poziom. Do tego pan z laptopem załatwił masę śmiechu, Jackass i "PFUDOR" to jest to. Maxy, w sprawie ciucha zapraszam na PW. Ach, dzięki również wszystkim walczącym ze mną. Dostarczyliście mi na prawdę dużych emocji. I jeszcze tym wytrwałym, którzy słuchali mojego rzępolenia. Czekam na zdjęcia. Pozdrawia Araszel z domku dwugodzinnej drodze z Katowic do Bytomia.
-
Mój człowiek, dosłownie. Ale czemu RD :( No nic, powodzenia, baw się dobrze i staraj się wytrzymać tu. Wiem, gdzie mieszkasz.
-
Mario Bross.
-
RD zdobyła CM jako pierwsza w klasie.
-
Jelly Bean. Hipster.
-
Nie i nie mam zamiaru. Masz umiejętność skakania ze spadochronem?
-
Zaskoczyła mnie wygraną z Hoffmanem.
-
Zajefajne kotki. Chyba jako jedyny na tym forum nie jestem obdarzony jakimś szczególnym talentem :(
-
"Zagrajmy w grę." oraz naprawdę inteligentny wywód na temat życia i śmierci.
-
Kto chce jutro Arasiowi pomóc zwalczyć nieśmiałość? Innymi słowy, ktoś pogada na jakiś inteligentny temat?
-
Tenacious D jest dobre na krótszą metę. Osobiście zarzucę czymś GlamRockowym i rockiem klasycznym. Kiss T.Rex David Bowie Alice Cooper Eric Clapton Dio Black Sabbath Ozzy Osbourne I dużo więcej, jeśli szukacie dobrej muzyki w takich klimatach, zgłoście się do mnie.
-
Linds, Sttark, obaj nie potraficie zachować odpowiedniego poziomu kultury osobistej. Obaj powinniście zostać ukarani za lola swoich postów w tym temacie. Co do sezonu IV, czekam, ale nie spodziewam sie niczego specjalnego.
-
[ZWYCIĘZCA WYŁONIONY] [Turniej Walk] Delafontaine VS Arashel bin Jajir Omad Ahad [JEDNOROŻCE]
temat napisał nowy post w Dawne Dzieje
“Śmierć może nas dotknąć na pustyni, ale hańba tylko wśród żywych.” Honorem było dla mnie walczyć z tobą, trzymałeś wysoki poziom przez cala walkę, ale jak to powiedziales, bez lania wody sie nie obeszło. Wygraną była dla mnie walka z tobą, przyjmowales ciosy, teraz obaj jestesmy poranieni. Dzięki rowniez Kaczorowi za wylosowanie mi Gonza oraz organizacje. -
[ZWYCIĘZCA WYŁONIONY] [Turniej Walk] Delafontaine VS Arashel bin Jajir Omad Ahad [JEDNOROŻCE]
temat napisał nowy post w Dawne Dzieje
Miecz uderzył z głuchym łoskotem o piasek. Ucho prawie odpadło po próbie wyminięcia ataku. Wisiało na małym kawałku skóry, o dziwo wciąż działając. Arashel wyprowadził ostatnie ataki. Kopytem w tylne kończyny oraz jednym, pozostałym mieczem w żebra. Wirował. -
"Jestem od moderacji i nie zatwierdzam tej sygnatury. ZA DUŻA!"
-
[ZWYCIĘZCA WYŁONIONY] [Turniej Walk] Delafontaine VS Arashel bin Jajir Omad Ahad [JEDNOROŻCE]
temat napisał nowy post w Dawne Dzieje
{Ostatnich kilka postów, takie emocje. Kurczę, aż nie wiem co odpisać. Dobra robota anyway, na pewno oddam głos na Ciebie. Powodzenia) Starał uniknąć ataków piruetem. Nie wyszło do końca tak, jak tego oczekiwał. Dostał z głowicy miecza w głowę, a płazem w klatkę piersiową. Upadł, a powietrze zostało boleśnie wypchnięte z płuc. Zawroty głowy nasilały się z każdą minutą. Arashel musiał atakować, nie miał innej opcji. Wyprowadził dwa szybkie ciosy na przednie kończyny przeciwnika, postarał się uderzyć głową w jego tors oraz wbić sztylety z kopyt w żebra. Następnie odskoczył i czekał w bezruchu. Był tak bardzo zmęczony... -
Była. Uwierz mi. "I wszystko musi się dziać według przepowiedni!!!". Come on, przez całą książkę przepowiednia prowadziła go za rączkę. Ten wątek miłosny został całkowicie zakopany dzięki niej. I gdzie do cholery jest ten epicki romans? Ona też za stara nie była.
-
To jeszcze ujdzie, a sam pomysł Eldunari nie jest zły, tylko C.P źle potencjał wykorzystał. Najgorszym motywem była chyba przepowiednia, tak zajefajnie się zapowiadało a tu na końcu OGON.