Cleo3007 vel Sweetie Tram

Cóż, ja to opakowanie kupiłam właściwie tylko dla Nightmare Moon i Flutterki , a dałam za nie jakieś 73złote. Natomiast co do zbędnych figurek w zestawach, to tak jak napisała OttonandPooky, chodzi tylko o nabijanie kabzy :/ ale jak to mówią każdy chce żyć. Pojawia się tu jednak kwestia wykonania. Rarity wygląda jakby dostała skrętu kiszek, albo była po nieudanej operacji plastycznej. Tak jakby ktoś wziął podstawową figurkę i na siłę ukręcił jej głowę. Mantikora nie jest w ogóle do siebie podobna, a NMN nie dorobili nawet jej hełmu. Jedyna która im wyszła to Flutterka i Steven Magnet. Ale... i tak trzeba mi było tego zestawu P.s. Czy coś wiadomo na temat 8 fali? Mam na myśli, czy ktoś wie kiedy planowo ma się pojawić w Polsce.

Witam po miesięcznej przerwie udało mi się dostać pięć sztuk Wave 4 w Bydgoszczy!!! Ponadto udało mi się nabyć w Gdyni zestaw z Nightmare Moon w rozmiarze Blindbagowym!!! no i to tyle z nowości Poniaczowych u mnie Pozdrawiam

Nowa lokalizacja (Marki): - Wave 7 - w Realu na ul. Piłsudskiego 1 P.s. Żegnam się ze wszystkimi, bo wyjeżdżam od jutra na miesiąc Pozdrawiam Dziękuję bardzo za informację co prawda nie mam po drodze do Bytomia :( , ale przynajmniej wiem, że jest szansa znalezienia ich jeszcze w sprzedaży

No nieskromnie przyznam, że tak a przynajmniej taki mam zamiar, bo z czterech pierwszych serii, nie mam ani jednej figurki :( inna sprawa z Wave 6, bo tą mam już całą A żeby nie robić off topu - byłam wczoraj w sklepie na al. Waszyngtona 22, i w sprawie blindbagów mam się dowiadywać w ten czwartek. Bedę nabieżąco informować Pozdrawiam

W Tesco na ul. Połczyńskiej 121/125 zostały już właściwie tylko blindy z Wave 6. Z Wave 5 jest jeszcze napewno jedna sztuka Rainbow Wishes (nr.23),a reszta jest oczywiście porozrywana By the way... Jeszcze 4 numerki z Wave 5 i kolekcja pełna

Szkoda, ale dzięki za odpowiedź i za wskazówkę co do tych zabawkarskich i hurtowni Zawsze to jakiś nowy trop, żeby próbować szukać chociaż czwartej serii.

To nie dobrze ale dzięki za odpowiedź. Powiedz mi tylko. Czy skoro piszesz, że bardzo ciężko, to znaczy, że nie wykluczone jest całkowicie znalezienie tych serii w sprzedaży, oprócz Allegro? W końcu nie napisałaś, że definitywnie nie Pozdrawiam

Ponowię swoje pytanie sprzed iluś tam postów. Dostepne są jeszcze gdziekolwiek Wave 1, 2, 3 i 4?

Nowa lokalizacja (Warszawa): - Wave 6 - do zakupienia w Sklepie z Zabawkami Lorien ul. Marszałkowska 111 A (róg Grzybowskiej i Marszałkowskiej) I taka informacja dodatkowa. Sklep z zabawkami (głównie z Nici), na al. Waszyngtona 22, prawdopodobnie niedługo powinien zostać zaopatrzony w blindbagi. Jak tylko będę więcej wiedzieć na ten temat, dam Wam znać ponadto Dziewczyna ze sklepu jest bardzo miła, i jeśli ktoś obawia się dziwnych reakcji przy zakupie Poniaczy, tam może się swych obaw pozbyć Pozdrawiam serdecznie P.s. Witam serdecznie nową koleżankę Kyoko

A może Pentium?

Jakieś 20 minut temu skończyłam ogladąć i... i generalnie nic się ze mną szczególnego nie stało. Du.y mi nie urwało, szału nie było, a i staniki nie latały. Ot kolejna bajeczka, gdzie happy end wliczony był w cenę. Opisywać całej fabuły nie będę, bo dla tych którzy oglądali to zbędne, a Ci którzy nie oglądali, cóż... wszystko przed nimi Powiem szczerze: liczyłam na coś lepszego. Przede wszystkim (ale to tylko moja osobista opinia) było za krótkie, akcja z każdą chwilą sprawiała wrażenie popędzanej batem, a postaci... cóż czegoś mi tu zabrakło. Poza tym czy nie uważacie, że Dyrektor Celestia i Vicedyrektor Luna były jakieś takie... ja wiem? Bez wyrazu? Poirytowało mnie też zachowanie Dyr. Cele przy pierwszym spotkaniu z Twi. Totalna olewka i brak empatii dla nowej uczennicy? To nie podobne, do Celestii! Czarny charakter - Sunset Shimmer. Uważam, że nie dali tej postaci rozwinąć skrzydeł, a dziewczyna miała potencjał na niezłą sucz no i to nawracanie antagonistów na "jasną strone mocy"... Kurde, to jakiś nowy standard HASBRO?! Podsumowując, naprawdę liczyłam na coś lepszego, jednak biorę poprawkę na jedną rzecz. Przy marnej jakości filmu, oglądanie go było troche męczące, do tego trzeba było przecież śledzić napisy. To nie dawało mi w pełni cieszyć się moim małym seansem, i być może dlatego nie odnalazłam jakiegoś ukrytego potencjału tejże produkcji. Dlatego napewno obejrzę EQ raz jeszcze, kiedy tylko pojawi się w lepszej jakości (a kto wie, może i już z dubbigniem ) i wtedy zobaczymy jak wypadnie ocena. Mimo wszystko warto obejrzeć (nie była to znowu taka kompletna klapa), chociażby ze względu na możliwość ponownego spotkania naszych bohaterek i nacieszenia nimi oczu No i do możliwości prowadzenia dyskusji i bycia na bieżąco P.s. Żeby nie było, że nosem kręcę na jakość... Uważam, że Mystheria jak zwykle odwaliła kawał roboty i znów dzieki niej mogliśmy obejrzeć jeszcze ciepłą przygodę naszych Poniaczków. Zdaję sobie również sprawę, że nie zawsze ma ona wpływ na jakość filmów (tymbardziej jeśli jest to wersja CAM pochodzenia "zagramanicznego"). Mysth, dzięki serdeczne za poświęcony czas i pracę Pozdrawiam wszystkich serdecznie

Ja zawsze noszę ze sobą karteczki z rozpisanymi seriami i zawsze wykreślam dany numerek jak już odpowiadającego mu kuca nabędę (To już mania ) Swoją drogą zastanawiam się, że Ci ludzie się nie boją. Ok, w supermarketach może i łatwiej uskutecznić taki proceder, ale już w Smyku, jak to napisał Eeyore, to już nie rozumiem. Chyba za uczciwie żyję, żeby to pojąć...

Nie sposób się z Tobą niezgodzić, aczkolwiek powiem Ci, że wymienione przeze mnie w jednym z wcześniejszych postów, Tesco na Połczyńskiej, też nie za dobrze się ma w tym temacie. Co prawda tam skala tego zjawiska była dużo mniejsza, jednak niestety występowała. Z kolei Real na Gocławku, blindbagi ma porozwieszane, wzorem Smyków, i (przynajmniej kiedy byłam tam ostatnio) ani jeden nie był otwarty.

Proszę o wpisanie mnie na listę wiernych Wielkiej Księżniczce Lunie Również chcę wstąpić w szeregi zawsze jej oddanych, bo noc od zawsze bliższą mi była, i łaskawiej obdarowywała mnie weną twórczą.

Może pantera śnieżna? Wydaje mi się, że pasowałaby do niej

Hmmm. Myślę że to koń, osiołek albo muł.

Dziękuję za zaproszenie drogi Arpegiusie Natomiast co do określenie "Kucyńskimi, Kucyńskie etc." to mówiłam tak od samego początku i już zostało Pozdrawiam Cię serdecznie

Info: W Realu w Forcie Wola, nie ma już czego szukać. Wszystko zostało rozkradzione, i zostały same opakowania... Nie komentuję tego procederu...

Dżoana

Następna lokalizacja (Warszawa) - Wave 5 i 6 - do zakupienia w Tesco ul. Połczyńska 121/125

Kolejna lokalizacja w Warszawie to: - Wave 6 - do zakupienia w Smyku w Złotych Tarasach ul. Złota 59 Przy okazji podrzucam przydatnego linka, tematycznie powiązanego z tematem: http://www.strawberryreef.com/Index/G4/IndexBB.html I pytanie do Was. Trafiły Wam się kiedyś Wave 3, 4 i 8?

Aktualizacja: Smyk przy ul. Kruczej 50 jest już nieaktualny. http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/warszawa/kultowy-sklep-znika-z-gmachu-dawnego-cdt,1,5537731,region-wiadomosc.html

Kurde, Don Bluth to człowiek na którego filmach się wychowałam! Pamiętam, że pierwszą jego animację jaką obejrzałam, była "Dzielna Pani Brisby". To była animacja z klasą, która sprawiała, że trudno było o niej zapomnieć. Niesamowity klimat, poważna tematyka filmu (bo i o nieludzkich eksperymentach i o miłości matki do dzieci) i ta piękna piosenka: . Pierwsza część "Pradawnego Lądu" sprawiała, że nie można było mnie od telewizora odciągnąć, a scena gdy umiera Mama głównego bohatera do dziś wyciska ze mnie łzy. I motyw tego liścia... "Amerykańska Opowieść" i "Rock-a-Doodle-Doo" to bajki które też bardzo lubię. Ta pierwsza wryła mi w pamięć, żeby "Nigdy, nie mówić nigdy", a druga dała wiarę, że i mnie uda się kiedyś przenieść do Krainy Bajek "Anastazja" i "Calineczka" to również baje do których często powracam. Przy okazji pochwalę się, że na tej pierwszej byłam z Mamą w kinie, i też tak jak większość myślałam, że należy do stajni Disney'a. "Anastazja" czarowała animacją, postaciami, piosenkami (Płynie czas, liczę dni! Co minęły daremnie(...) kto tego nie zna? ) i fabułą. Co z tego, że nie była zgodna z faktami historycznymi. To przecież bajka, i jak na taką przystało dawała nadzieję, że i w rzeczywistości wszystko skończyło się Happy Endem. "Calineczka" natomiast była sympatyczną animacją, w której przekazów było parę, ale nie biły one nachalnie po oczach (np. gdy Mysz chciała koniecznie wydać Calineczkę za Kreta, bo przecież jest szanowany i bogaty, uczucia nie ważne). Poza tym do dziś uwielbiam tą piosenkę Księcia ("Chcę Ci skrzydła dać! Zabrać Cię hen aż do Gwiazd!). Na deser 'Wszystkie Psy idą do Nieba". Już sam fakt, że bajka ta była o psach powodowała banana na mojej twarzy. Charliego i Apsika vel Itchy Itchiford'a pokochałam od pierwszego razu, i do ostatnich minut filmu trwałam w napięciu, czy bohaterom uda się zakończyć wszystko pozytywnie. Drugą część też lubię pomimo, iż nie jest już dziełem Dona Bluth. The Small One, obejrzałam pierwszy raz w zeszłym roku i podpisuję się pod wypowiedzią Moonracer. Naprawdę warto to obejrzeć. Zastanawiam się tylko, czy aby czasem "Troll w Nowym Jorku" to też nie jego animacja przypadkiem? Dobra, już wiem. "Troll w Nowym Jorku" to animacja którą Don Bluth reżyserował wraz z niejakim Gary Goldmanem. Kuzyn Filmweb rozwiał wątpliwości http://www.filmweb.pl/film/Troll+w+Nowym+Jorku-1994-31557