Zgadzam się z Tobą. A już szczególnie jeżeli ktoś wyłamuje się z ogólnie przyjętych "norm", to kończy prawie jak czarownice za czasów inkwizycji...
Ostatnio byłam z Mamą na zakupach przed sylwestrowych, i poszłyśmy oglądać razem kuce. Mama pytała się które mam, a których nie. Potem szperałyśmy w nich, bo moja Rodzicielka postanowiła mi jakiegoś kupić w prezencie (przyp.mam 23 lata ) i oczywiście nie obyło się bez dziwnych spojrzeń... Olałyśmy to totalnie, i prawie na klęczkach przeglądałyśmy półki najniżej osadzone, bo a nóż widelec, będzie schowany jakiś kuc którego nie było na wyższych spojrzenia ludzi - bezcenne
Nauczyłam się to olewać (chociaż jeszcze jakiś czas temu miewałam opory), i jedyny problem jaki mam to, tak jak koleżanka Kyoko: albo wybór "Jakiego by tu sobie tym razem kupić?" albo "Jak wyszukać Blinda, ale tak, żeby nikt nie podejrzewał mnie o jakieś niecne czyny?"