-
Zawartość
2677 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
13
Wszystko napisane przez Eter
-
Valhalla... o tak, to było by dość piękne . Co do samej wizji piekła. Mam też taką. Polega ona na tym że po naszej śmierci, przeżywamy najważniejsze chwile naszego życia raz jeszcze z tym że te chwile różnią się od tych które naprawdę przeżyliśmy. Różnica polega na tym że widzimy jak nasze życie mogło wyglądać gdybyśmy byli bardziej odważni, zdecydowani, dokonali dobrych wyborów w ważnych momentach naszego życia. Widzimy jak wiele dobrego mogło nas spotkać oraz jak szczęśliwi byśmy byli. Po czym wszystko znika... pustka... zostajemy sam na sam z tym co zobaczyliśmy na wieczność. O dziwo znam to uczucie, rozumiem o co Tobie chodzi. Miałem podobnie, co prawda nie było to z udziałem duchownego ale było bardzo podobnie. To był chyba jedyny raz gdy z własnej woli udałem się do kościoła, w normalny dzień od tak po prostu, nie było nabożeństwa. W samym kościele były może ze trzy osoby. Usiadłem się w ławce. Nie modliłem się, po prostu siedziałem. Dużo myślałem, miałem pewien problem. Siedziałem tak może pół godziny (?) po czym poczułem coś nie wiem co to było. Nie potrafię opisać tego uczucia, może to było szczęście, może coś w rodzaju takiego oczyszczenia jakiego Ty doznałeś, nie wiem, naprawdę nie wiem. To co się tam wydarzyło nic tak naprawdę nie zmieniło w moim życiu, sam musiałem rozwiązać mój problem, nie wzmocniło mojej wiary, nie spowodowało że chciałem wierzyć, ale z pewnością dało mi dużo do myślenia. Przede wszystkim po co udałem się do świątyni skoro i tak się nie modliłem i dlaczego doznałem tego uczucia. O ile na pierwsze pytanie chyba sobie odpowiedziałem ( szukałem pomocy ) o tyle na drugie do dziś nie znam odpowiedzi.
-
Nie każdą , miałem kiedyś taką "choinkę" ( m16a4 + eot552 + m203 + koks + dziw*ki i lasery ) i batka 9.6V 5000amh nie wlazła, gdy pomogłem młotkiem to zabrakło jakieś 1.5 cm . Jest całkiem możliwe że uda mi się wybrać na karbale II we wrześniu ( wojsko będę raczej mieć około 15 - 20 września ). Jakiś czas temu chyba pisałeś że chciałeś się wybrać.
-
Przez długi czas wierzyłem że śmierć jest kresem naszej podróży, umierasz i to jest koniec, znikasz, zostajesz zapomniany. Jakiś czas temu czytając fanfikcję znalazłem naprawdę piękną wizję nieba. Wizja ta polega na tym że sami wybieramy jak nasze niebo ma wyglądać. Chcesz zostać królem jakiegoś państwa i rządzić wiecznie ? Nie ma problemu. Chcesz zostać super bohaterem w stworzonym przez siebie świecie ? Spoko. Chcesz być Bogiem ? Też da radę. Wydaje się to być słodkie i piękne prawda ? Tak, tylko musimy mieć na uwadze że raz wybrane "niebo" pozostanie takie na zawsze, nie możemy go zmienić. Dlatego też tak ważny jest mądry wybór aby nasz raj nie zamienił się w wieczne piekło. Podoba mi się ta wizja. Chciałbym aby była prawdziwa. Nie, to nie brzmi debilnie. Czasem gdy człowiek ma problem i jest w nim sam lub po prostu sobie nie radzi to szuka pomocy we wszystkim co go otacza. Być może tego dnia po prostu potrzebowałeś tej rozmowy i zostałeś wysłuchany. Czasem nawet nie mając problemu jest nam potrzebna taka rozmowa. Co prawda nie ma się tutaj czym chwalić ale miałem, mam oraz raczej będę mieć jeszcze wiele rozmów z moją rodziną na temat mojego podejścia do spraw religii. Oni niestety nie rozumieją mojego podejścia oraz podejrzewam że nie chcą go zrozumieć co skutkuje bardzo dużą nachalnością z ich strony oraz częstym ( często podświadomym ) obrażaniem mnie. Niestety w 90% takie rozmowy kończą się naprawdę potężną wojną ( nie żartuje wesoło nie jest ). Temat samotności, też go przerabiałem a właściwie wciąż go przerabiam. To fakt samotność oraz niewysłuchane modlitwy potrafią bardzo mocno podkopać naszą wiarę w cokolwiek.
-
W razie czego mam baterię do pożyczenia, 9.6V z wtykiem mini. Od kiedy mam SWD już nie pamiętam kiedy ostatnio używałem batki .
-
Spokojnie, nie spiesz się . Utwór całkiem ciekawy, gitara, wokal, perkusja są ok. Problem polega na tym że to wszystko trochę za bardzo się zlewa ze sobą a to nieco psuje efekt. 6/10. Ode mnie kolejny utwór o którym przypomniało mi radio t.A.T.u. - All About Us
-
Miałem się nie wypowiadać ale cóż... Zostałem wychowany przez rodzinę która co tydzień jest w kościele, ciągali mnie na siłę ze sobą a gdy stawiałem opór to patrzyli na mnie jak na jakiegoś satanistę. Było tak aż do momentu osiągnięcia przeze mnie pełnoletności; od tego momentu pojawiłem się tam kilka razy, oczywiście pogląd mojej rodziny na mnie się nie zmienił. Obchodzę święta ponieważ uważam to za pewnego rodzaju tradycje, poza tym wszyscy członkowie rodziny też obchodzą więc nie protestuje. Czy wierze w Boga lub coś nade mną ? Nie wiem, naprawdę nie wiem. Nie ukrywam że w ciężkich chwilach chce wierzyć że jest coś lub ktoś nade mną, taki swoisty anioł stróż. Gdyby była jakaś rewolucja / powstanie to wiecie kogo bym ustawił pod murem zaraz po politykach ? Tak, duchownych. Aby ktoś mi czegoś nie zarzucił , są duchowni z prawdziwego zdarzenia, ludzie którzy ofiarują swoje życie aby pomagać innym. Poznałem takiego duchownego, pomógł mi w pewnej sprawie, naprawdę złoty człowiek, zawsze będzie miał u mnie poparcie. Niestety zdecydowana większość to jest zwykła kpina. Znam księdza który "zmajstrował" sobie dziecko, nie, nie było to przed święceniami tylko długo po nich oraz nie, nie jest to historia usłyszana od Cioci, ze strony wuja który usłyszał to od kogoś tam; znam tych ludzi osobiście ( takich historii jest naprawdę wiele ). Poza tym jak osoba żyjąca w celibacie może mówić mi jak ma wyglądać mój związek / życie seksualne ? To jest po prostu żałosne. Już nie będę mówić o datkach na potrzeby kościoła... albo raczej datkach na potrzeby proboszcza. Naprawdę nie rozumiem po co jest celibat, jest to naprawdę chore. Jak już pisałem, nie wiem czy wieże w Boga, ale wiem na pewno że nie uznaję duchownych. Wierzcie sobie w co chcecie, mi to nie robi różnicy czy ktoś wierzy w Boga, latającego potwora spagetti czy w ziemniaka. Wierzcie w co chcecie, róbcie co chcecie, po prostu mnie w to nie wciągajcie. Myślę że jestem dość spokojnym człowiekiem, niestety jeżeli ktoś na siłę próbuje mnie zaciągnąć do kościoła lub przekonać do jakiejś wiary to reaguje bardzo agresywnie; myślę że ta postawa jest spowodowana przez moją rodzinę. Tak kończy się zmuszanie kogoś do wiary w coś na siłę. Ja uważam że dla każdego człowieka przyjdzie czas aby zdecydować o swojej wierze.
-
Moja to lubć . Naprawdę miły dla ucha, czuć moc, wokal cacy, podoba mi się gitara. Ten utwór kojarzy mi się z inną piosenką ( dużo podobnego mają ) ale za nic nazwy sobie nie mogę przypomnieć 7/10. Jeżeli chodzi o klimaty to chodziło mi o coś spokojniejszego, ale to też jest ok . St. Elmo's Fire (Man in Motion) Lubię tę piosenkę, dużo pozytywnej energii z niej płynie
-
Zdziwiłbym się gdybyś tego nie znał . Jak znasz jakieś podobne utwory do "Trail Of Broken Hearts" to nie wahaj się ich tutaj wstawiać ! Naprawdę lubię tego typu klimaty !. Witamy szanownego Pana z powrotem . Co do utworu, podoba mi się wokal, naprawdę miły dla ucha. Niestety reszta jakoś niezbyt mi przypadła do gustu, nie jest źle ale nie jest to też nic nadzwyczajnego. Mam takie wrażenie że instrumenty za bardzo się zlewają. Jak dla mnie 6/10. Dzisiaj radio przypomniało mi o istnieniu kilku fajnych utworów . Melanie Fiona - Monday Morning
-
Naprawdę dobre, to mi się podoba, zarówno żywsze kawałki jak i te spokojniejsze są naprawdę dobre. Wiesz co mnie zainteresowało ? Wokal, specyficzny, naprawdę specyficzny ale pasuje wspaniale. Ciekawie przeciąga niektóre wyrazy, naprawdę fajna sprawa. Tekst również jest ciekawy. Muszę przyznać że Trail Of Broken Hearts chyba najbardziej mi się spodobał jak do tej pory. 9/10. The Rasmus- In The Shadows Przypomniałem sobie o tym gdy usłyszałem to dzisiaj w radiu .
-
Wstawiaj, wstawiaj . Muszę przyznać wcześniej nie miałem za dużo do czynienia z power metalem, naprawdę zaczynam go lubić. "Heroes Of Our TIme" bardzo mi się podoba, tekst jest ciekawy, gitara "nadaje" że aż miło słuchać, ale coś co mi najbardziej przypadło do gustu to ta energia jaka wychodzi z tego utworu, aż się "banan" na twarzy pokazuje . 8/10. Metallica - One 1080p Aż dziwne że wcześniej ktoś jeszcze tego nie wstawił ( przynajmniej na kilku ostatnich stronach, wszystkich 40 nie przewertowałem ).
-
Trochę przesadziłem że nie lubię, po prostu wolę wersję instrumentalną tego utworu. Lubię Jamesa . Nie wiem dlaczego ale lekki bałagan się zrobił i post Sajback'a trafił pod Twój Gonzo. Przekleje to co napisałem wyżej: Niestety ten popis gitarowy do mnie nie trafił, co prawda od 0:38 do około 1:30 jest naprawdę słodko to niestety reszta jest dość średnia, niestety tylko 5/10. Iron Maiden - Prowler http://www.youtube.com/watch?v=J4DpRYAVWiQ Muszę się teraz pilnować aby kolejnego warna nie dostać po mojej wstawce w temacie o fandomie bo w innym wypadku na wakacje sobie pójdę . .
-
Niestety ten popis gitarowy do mnie nie trafił, co prawda od 0:38 do około 1:30 jest naprawdę słodko to niestety reszta jest dość średnia, niestety tylko 5/10. fade to black - Metallica (instrumental) Nie lubię normalnej wersji.
-
Pierwsze co rzuciło mi się w uszy to rytm, w jednej piosence był prawie identyczny, niestety nie mogę sobie przypomnieć co to było. Bardzo przyjemnie się słuchało, solo jest naprawdę dobre . Nie wiem dlaczego ale wydaje mi się że są momenty gdy wokal mi trochę nie pasuje, nie potrafię powiedzieć dlaczego. 7/10 Bon Jovi - It's My Life Ahh Cieszę się że przypomniałeś mi o Scorpionsach... jak ja mogłem o nich zapomnieć. Przecież wychowałem się na ich muzyce !
-
W zasadzie ja już tego problemu nie mam od kiedy kupiłem samochód . Jest tutaj ktoś z Poznania lub okolic i wybiera się na sobotnią strzelankę (wmasg) ?
-
Jak ja dawno tego nie słuchałem... kocham ich ! Normalnie zaraz się popłaczę, to jest naprawdę piękne. Niesamowite, naprawdę. Kocham ten temat, tyle dobrej muzyki którą już zapomniałem Naprawdę wspaniałe 10/10 ! Nawet nie masz pojęcia jak Ci zazdroszczę. Edit. Wyprzedziłeś mnie Sajback . Dzięki Tobie polubiłem DragonForce oraz Power Metal. Ten utwór naprawdę jest naładowany energią . Ta gitara niszczy. 9/10. Ode mnie : Tina Turner - We Don't Need Another Hero https://www.youtube.com/watch?v=-YfXvGYexts
-
Sajback, to jest po prostu bajka . @ Araszel. Spokojne, ciche ale niesamowicie wciągające, gitara to mistrzostwo a wokal dopełnia efektu. Super, naprawdę wspaniale się tego słucha 9/10. ( Swoją drogą bardzo ciekawy wideoklip ). Mike Oldfield - Shadow On The Wall
-
( Klikam na link, startuje filmik, wchodzi gitara - zawał ...... ) Boże mój, ta gitara w połączeniu z tym wokalem po prostu powoduje że robi mi się ciepło na sercu. Kocham ten kawałek ! Jak ja go dawno nie słuchałem. Dziękuje Ci za przypomnienie ! ( Teraz będę go wałkował aż się od niego nie porzygam haha ). Tutaj nie da się dać mniej niż 10/10, po prostu nie ma takiej możliwości ! Póki co ja pozostaje przy klimatach ery Wietnamskiej. Creedence Clearwater Revival: Fortunate Son Ahhh jeszcze mną trzęsie po przesłuchaniu tego arcydzieła Eric'a Claptona .
-
Racja to jest klasyka, dam 7/10 ponieważ brakuje mi tutaj troszkę mocnego uderzenia, mocnym plusem jest wokalista, naprawdę pasuje tutaj jego głos. Kiss przesłodzonym zespołem ? Na pewno nie, co prawda nie słucham ich ale są naprawdę ok. To chyba z powodu wakacji, ludki co często tutaj pisały wyjechały na urlop, a z tego co zauważyłem jest tutaj na forum bardzo duża grupa tak zwanych "bacznych obserwatorów" co raczej tylko czytają forum. Jesteśmy przy klasyce więc nie będę zmieniać klimatu. War - Edwin Starr Kocham ten kawałek . Na zlocie gdy walczyłem po stronie Wietnamu w środku gęstego lasu z bazy "Hamburgerów" non stop leciała tego typu muzyka przez megafony, nawet nie zdajesz sobie sprawy jaki niesamowity klimat to nadawało, ostrzał, wybuchy granatów, krzyki oraz ta muzyka .
-
Kiedyś muzyka miała naprawdę duszę, co prawda skłamałbym gdybym powiedział że dzisiaj nie ma już dobrej muzyki. Dzisiaj też można posłuchać naprawdę dobrych kawałków, jednak chyba przyznacie rację że muzyka "poprzedniej ery" była zupełnie inna. Co do samego utworu; naprawdę miły do posłuchania, trafia w moje klimaty. Miałem jakiś czas temu okazje słuchać na zlocie cały dzień muzyki z epoki wojny w Wietnamie oraz z lat 60' / 70'. Naprawdę bardo miłe doświadczenie. Co prawda z T.Rex'em miałem mało do czynienia, ale słyszałem ich kiedyś . 8/10. Ode mnie : Mike Oldfield - Moonlight Shadow w wykonaniu Dany Winner ( bardzo mi się podoba ta wersja ).
-
Rozumiem że chodzi tutaj o mnie... Moim celem nie jest zmuszanie kogoś do polubienia tego, chodziło mi raczej o pokazanie różnicy pomiędzy bezmyślnym gore oraz tym "normalnym" ( jeżeli tak można to nazwać... ). Specjalnie dałem linki do obrazków w "spoiler" wraz z ostrzeżeniem aby każdy był świadom co się za tymi linkami kryje, nikogo do niczego nie zmuszałem. To że zapomniałem o pewnym punkcie w regulaminie to już inna bajka ( karę już za to dostałem ). Cóż mogę powiedzieć, jeżeli w jakiś sposób Ciebie uraziłem ( lub kogokolwiek innego ) to naprawdę przepraszam, nie to było moim zamiarem. Tymczasem jeżeli ktoś jednak chce coś dodać / podyskutować / ( wpisz co chcesz ) to zapraszam na PW. Ja w tym miejscu kończę dyskusję w spawie gore, ostatnia rzecz której naprawdę mi brakuje to banicja...
-
Właśnie o to w tym chodzi ! Te obrazki mają wzbudzać naprawdę różne emocje w odbiorcy. Obrazek jest tym lepszy im większe emocje uda się uzyskać u odbiorcy szokując / poruszając motywem tego obrazka a nie ilością krwi / przemocy. Spróbuj tutaj : http://sad-my-little-pony.deviantart.com/
-
Derpy's Protector by SlightlySerious Derpy loves her daughter more than life itself. She always looks forward to when her little filly will come home with a wide smile across her face, but what can she do when there is no smile? What can she say when the young pony's bright eyes are blackened and bruised? Sometimes, a mother's wings are all she can offer; sometimes, that's not enough. Witam ! Dziś chciałbym zarekomendować bardzo krótką opowieść o miłości pomiędzy dzieckiem a rodzicem. Jest to najpiękniejszy typ miłości moim zdaniem. Rodzic jest w stanie przekroczyć bramy piekieł aby obronić swoje dziecko ... A dziecko ? Co jest w stanie zrobić ten "mały rycerz" gdy przyjdzie mu / jej bronić swojego rodzica ? Jest w stanie dokonać naprawdę wielu poświęceń aby stanąć w obronie swojego opiekuna, możecie mi wierzyć. Dzieci to naprawdę dziwne istoty, niby bezbronne, brakuje im wiedzy jaką posiadają osoby starsze a bardzo często okazuje się że to my powinniśmy uczyć się od nich naprawdę podstawowych odruchów... Jest to jedna z wielu fanfikcji które pokazują dlaczego tak kocham Ditzy oraz Dinky. Są to naprawdę piękne, poruszające, proste oraz często życiowe historie które na długo zapadają w pamięć. Pozdrawiam oraz życzę miłej lektury .
-
Poniekąd racja, z tym że zmasakrowane być nie muszą . Tak mi się wydaje że granica pomiędzy gore a violence jest dość ruchoma oraz często się zaciera. Dla niektórych te obrazki mogą podchodzić pod violence a dla innych to może być już gore. Tą granice każdy musi sam ustalić.
-
Wiesz że też szukałem dokładnego opisu czym jest gore ? Po prawdzie znalazłem tylko to co Ty od cioci wikipedii oraz kilka jeszcze bardziej szczątkowych opisów. Jest to raczej dość ogólny opis czym jest gore i tak po prawdzie to dość dużo rzeczy można pod to podpiąć oraz odrzucić. O ile tak jak pisałeś o pierwszym oraz ostatnim obrazku można by tutaj dyskutować czy to jest gore czy też nie o tyle pozostałe nimi są. Jednak gdyby ocenić je według tego opisu to można by je odrzucić ponieważ nie spełniają warunku postawionego w pierwszym myślniku : Przynajmniej mi się tak wydaje że nie spełniają, ja tutaj przemocy nie widzę.
-
Tutaj z kolei rodzi się inne pytanie; od którego momentu można coś zakwalifikować jako gore ? Nie chodzi tutaj o oczywiste skrajności typu wyrywanie i zabawa czyimiś wnętrznościami czy coś. Chodzi o granicę, granicę od której coś przestaje być "normalne" a zaczyna być gore. Ciekawi mnie jakie jest Wasze spojrzenie na tę sprawę.