Co prawda nie jestem jakimś dużym zapaleńcem WH40K, to przyznam tutaj rację, tutaj jednoosobowa armia jest na porządku dziennym, a zmiana tego byłaby bardzo nienaturalna ( chyba że chodzi o gwardzistów, biedne mięso armatnie haha ).
Zgadzam się, nie mam co do tego wątpliwości ! Już pomijam że Rarity odgrywa tutaj ważną rolę ( również ją lubię , pokazanie Rarity jako oficera zaopatrzeniowego to jest po prostu strzał w dziesiątkę ! ), chodzi tutaj o to jak Emkajii opisał wydarzenia w zagrodzie "Starskip’s Junction". Mówcie co chcecie ale to jest po prostu mistrzostwo, tego typu opisy / wydarzenia są pięknem tej fanfikcji i to właśnie tego typu opisy / rozdziały podbiły moje serce . Ten rozdział również jest bardzo dobrym dowodem na to jak świetnie zostały tutaj uchwycone przemiany wewnętrzne bohaterów ( dla przykładu; Rarity która wcześniej okazywała dobroduszność dając jeńcom koce w obozie, tutaj bezdusznie wykonała swoje zadanie / rozkazy ). Naprawdę coś pięknego.