Kyoko
Brony-
Zawartość
513 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kyoko
-
Woooow, odkryłeś Amerykę, gratulacje. Nigdy nie zwracałam na to uwagi i nie wiedziałam, że jest też opcja czarnego tła. A ty od razu na mnie naskakujesz, serdeczne dzięki. This.
-
Chodziło mi o wyszukiwanie po samym imieniu. Najwyraźniej źle szukasz, bo widziałam co najmniej kilka ofert z pluszakami nie tylko Hasbro. Były np. takie z Build-a-Bear, Nici... i Ty Beanie's, czy jak to tam się zwie.
-
Allegro. Czasami można znaleźć fajne pluszaki w znośnych cenach. Niestety, te, których normalnie nie ma w Polsce, osiągają nierzadko kosmiczne ceny. Najlepiej wpisz imię kucyka, którego szukasz, w wyszukiwarkę i dodaj "pluszak", "maskotka" lub coś w tym rodzaju, ale niekoniecznie, bo zwykle stron do przejrzenia jest mniej niż 10. A ja mam takie pytanie do kolekcjonerów figurek do czesania - czy edycja ze świecącymi pasemkami we włosach różni się czymś od tej z maskami? Oczywiście oprócz tych pasemek i gadżetów. Wielkość, kształt...? Bo zastanawiam się, które opłaca mi się bardziej kupić. Zaznaczam, że tych pasemek spróbowałabym się pozbyć jakby co.
-
Ale ja tu absolutnie nie mówię o wysyłaniu listów za granicę! Za drogi interes.
-
Rany, koleś, zluzuj trochę. Co jest złego w zwykłej, czarnej czcionce na białym tle? Po cholerę mi jakiś inny styl? MI jest tak dobrze, nigdy nic nie zmieniałam i nie zamierzam.
-
Była na jednej stronie taka akcja - "Secret Santa" - gdzie wysyłało się nieznajomemu jakiś prezent, na podstawie jego opisu czym się interesuje, co lubi. I jakoś żaden z moich znajomych się nie naciął. Tak samo przy sprzedaży różnych rzeczy na Facebooku. A że od czasu do czasu zdarzy się jakiś palant... Listy przede wszystkim drogie nie są, więc straty są też minimalne. Jestem w sumie chętna.
-
To pewnie jeden z tych badziewnych programów, gdzie "styl mangowy" (cudzysłów, bo nie ma czegoś takiego...) ogranicza się do wielkich oczu i "kjutaśnych" dodatków. Nie każdy jest w stanie dojść do takiego levelu, jaki by chciał. Mi się nie udało. Postępu też nie widziałam. A żeby offtopu nie było - pytałam się tydzień temu gościa od projektu, czy musi być filmik (większość miała). Jego odpowiedź: "nie, może być prezentacja ze zdjęciami". No więc zrobiłam prezentację, a ten ma pretensje, że za mało! Nożesz...!
-
Jest cudowna! Pragnę kokardy do włosów w tym stylu... O, i dostrzegam przypinkę, których komplet mam zamiar sobie sprawić. A tę "zmorę" od mamy chętnie bym przygarnęła (ciesz się, jest za darmo! ).
-
[Dyskusja] Jak zostałeś/aś pegasis/brony?
temat napisał nowy post w Ogólna dyskusja na temat kucyków
Ooo, nie dziwię się, to jeden z moich ulubionych i (wg mnie) najlepszych odcinków! Czyli brat się na coś przydał. -
O, widzę, że fajne pomysły jednak są! Można faktycznie zorganizować coś w stylu tego CM Celestii albo tekstów charakterystycznych dla kucyków (chciałabym coś z babeczkami ).
-
No właśnie. Dla mnie "przyjaźń" to coś o wiele więcej, coś takiego zaliczyłabym po prostu do "znajomości". Myślę, że dzisiaj to słowo bywa równie często nadużywane, co "kocham". Takich znajomych to tylko kopnąć w cztery litery i robić swoje. I nie przejmować się. To też bywa trudne, ale po co się męczyć z kimś takim?
-
Niestety, na te mniej ważne rzeczy często brakuje czasu lub, gdy przychodzi coś nowego, zapomina się o nich.
-
To ja się dołączę do narzekania na brak umiejętności w rysowaniu. Wprawdzie uwielbiam pisać, ale jak czasami mnie dopadnie brak weny (albo czasu) i mam ochotę na coś "innego", to często wizualizuję sobie daną sytuację w głowie... A tu du... tylna część ciała, bo umiejętności jakichkolwiek brak, żeby stworzyć choćby najprostszy komiks, nie wliczając w to patykowych ludków. I dzisiaj też mam taki dzień... Trzeba robić projekt na jutro, a mi się taaaak potwoooornie nie chceeeeee.
-
Fanfiki się wliczają? Oczywiście te nie dotyczące kucyków. Część jest uniwersalna, ale reszta wymaga choć częściowej znajomości danego fandomu/serii.
-
Nie ma sensu, to szczególik. Chodzi mi o drobne odpryski tej czerwonawej farby na grzywie Twilight (2 kropki) i ogonie (z 5 mniejszych obok siebie). Z daleka tego nie widać, ale z jakiegoś powodu mnie to drażni, jak sobie ją podziwiam z bliska. Wzięłam figurkę bez magazynu, na co mi on. Nie mam młodszego rodzeństwa, a plakat średnio mi się podoba, wolę zamówić sobie na lepszym papierze, z inną grafiką. Pinkie udało mi się dorwać na Allegro (i to niedługo po tym, jak dowiedziałam się o przegapionym numerze - co za szczęście!).
-
Dziś do mojej kolekcji dołączyła Pinkie z zeszłorocznego numeru magazynu MLP! Wprawdzie dałam za nią troszkę więcej, niż zapłaciłabym za tamten numer z magazynem, ale opłacało się. Ciekawe, kiedy następne figurki! Ale mam nadzieję, że malowanie będzie lepsze, niż na Twilight... (czy tylko mój egzemplarz posiada drobne niedoróbki? w przeciwieństwie do Pinkie...)
-
Bo za mało chętnych?
-
Jestem wszystkimi łapami ZA!
-
A mi się bardzo podobał ten zabieg, dzięki temu można było się wczuć w uczucia wyrażane gestami, no i mimiką samej RD. Poza tym, nie wiadomo jak warsztat aktorski tego kolesia, jakby grał sztucznie twarzą zepsułoby to seans.
- 11 odpowiedzi
-
- Rainbow Dash
- StormXF3
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Yep, ja pamiętam. W ostateczności rozpoznaję mangowców po koszulkach, torbach i - najczęściej - przypinkach.
-
To chyba zależy, gdzie się mieszka, bo ja spotykałam się co najwyżej z zainteresowaniem, nie agresją. A tysiące razy wychodziłam z plecakiem/torbą, na których były kolorowe przypinki (głównie z fandomu mangowego), a mam ich niemało. To jest mega smutne, że takich miejsc jest niewiele (albo mam szczęście).
-
Jeśli to apropo wypowiedzi mojej i AskMint, to nadinterpretujesz. Kto tu kogokolwiek oskarża? Pytanie, czy strona "friendzonująca" już była dla danej osoby przyjacielem, czy tylko znajomym, który stał się obiektem uczuć. A tak na koniec, ja utrzymuję swoje zdanie, że takich rzeczy się NIE MÓWI, zwłaszcza zaraz po odrzuceniu czyjegoś uczucia. Odpowiada się po prostu, że nic z tego, nic do ciebie nie czuję, przykro mi, ale to nie to... To, czy dana osoba zechce nadal ze swoją niedoszłą "połówką" utrzymywać kontakty należy tylko i wyłącznie do niej. I albo to wyjdzie, albo nie. Proponowanie przyjaźni lub jej kontynuacji po czymś takim jest nietaktem i skrajną głupotą. Ja sama miałam wiele sytuacji, kiedy musiałam odrzucić czyjeś uczucia. W większości przypadków znajomość urywała się lub pozostawała w baardzo średnich stosunkach, ale w jednym przypadku ten chłopak po jakimśtam okresie czasu normalnie już do mnie zagadywał, ja do niego i nie mamy z tym problemu. I ani razu nie padła formułka "zostańmy przyjaciółmi". To samo wychodzi.
-
Myślałam, że takie żałosne teksty padają tylko ze strony dziewczyn. :yHRvV: Poza tym, "zakochana" to duże słowo, może to jednak zauroczenie?
-
Mam zamiar sprawić sobie komplet przypinek z Mane6, bo na razie mam tylko jedną, z Derpy. Ale jest spora, więc rzuca się w oczy. Jak tylko znajdę odpowiednią grafikę, to mam zamiar sprawić sobie również koszulkę. Najpewniej z Twilight.