-
Zawartość
1084 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Lemuur
-
Czytałem ostatnio książkę o tego typu tematyce i bardzo mi się podobała, uważam też, że napisana była z sensem . Tak więc zakładam wątek, który z jednej strony może być ciekawą dyskusją, z drugiej pomóc komuś ;3! Tak więc proste pytanie... Jak Wy byście sobie poradzili z depresją lub pomogli komuś, kto jej doznał? A może znacie jakieś fachowe porady?
-
Wielka paczka nagle wpada przez okno i trafia Pinkamenę w głowę. Pinkamena ciska paczkę w kąt i zajmuje się swoimi sprawami, takimi jak gadanie z przedmiotami... ... Nagle wkracza jakże przez nią kochany i uwielbiany Lemuur! - Ekhm... Masz na to odpowiedzieć, musisz! - Pff... Bo co?! - Heh, bo w przeciwnym razie zabiję twoich rodziców! - Nie mam rodziców palancie, a już na pewno ich nie znasz... - Dobra, dobra... Po prostu zrób to i miejmy to już oboje z głowy, co? - Ehh... - Nie! - Zrobiłaby, tylko się wstydzi. - Zamknij się... Biorę następne! - F.E.A.R.? Pff... Przesłodzone... Pyta czy pomóc, od razu tłumaczy zdradę... Tiaa... Mówisz o Mączce, Skałce, Wiaderku i Kurzu?! Nie oddam ich nikomu, są MOJE! MOJE!!! Kocham je, a one kochają mnie i nigdy... ROZUMIESZ? NIGDY MNIE NIE ZOSTAWIĄ DLA KOGOŚ INNEGO!!! Są wspaniali, nieważne, nie Twoja sprawa! Trzymaj się z dala od nich! JASNE??!!! 1. Muzyka nie jest dla mnie... 2. Zjadła czekoladę? 3. Nic. Kolejny przesłodzony kicz? Pff... Nie przyjmuję podarków, mogą być pułapką. Ja chcę! :3 Z Ciebie? Oczywiście! - I to właśnie były odpowiedzi mojej Pinkameny!... Chyba zmienię pracę... - A idź! Dla mnie lepiej! - Hmm... Skoro tak mówisz... Przekonałaś mnie! Zostaję!
-
Hm... Myślę, że nie przesadzałaby ze strojem. Coś skromnego, czarnego na sobie, pewnie jakiś ostry makijaż i nóż w ręku obowiązkowo :3.
-
1. Nope. 2. Yup! 1. Nie 2. Nie 1. To nie Gilda. 2. To nie kucyk. OMFG... Dodam numerki, by łatwiej było się orientować... 1. Nope. 2. Nope. 3. Nope. 4. Nope. 5. Nope. 6. Nope. 7. Nope. 8. Nope. 9. Yup! 10. Rano to też dzień . 11. Nope. 12. Prawdopodobnie tak. 13. Nope. 14. Nope. 15. Nie wiem. 16. Tak. 17. Tak.
-
Nie i nie. Yyy... Nie wiem? Nie. 1. Ciężko stwierdzić 2. Nie. 3. Nie. 1. Nie 2. Nie 3. Nie 4. Pośrednio mogłoby być, ale bezpośrednio nie jest.
-
Pinkamena uderza po raz kolejny! Widzę po niej, że coś planuje! Coś... Niedobrego. Mówiła coś, o długich przygotowaniach, trzy tygodnie! Przypuszczam, że tyle mamy czasu... Pytajcie zatem, a ja postaram się odpowiedzieć!
-
Dobra moi drodzy! Najwyższy czas to ruszyć! Proszę osoby, które się zapisywały o jak najszybsze potwierdzenie udziału, bo minęło trochę czasu... Jeśli ktoś chce się dopisać, to ostatnia chwila!
-
Huh?! Co tu tak cicho! Zabawa trwa!!! Dalej moi drodzy, pora to rozruszać! Hihihi! Vandalu... Czy raczysz udzielić odpowiedzi na moje pytanie, czy może śmierć jest dla Ciebie bardziej atrakcyjna?
-
Pinkamena... Na sztywnej, eleganckiej imprezie hmm... Podobała mi się wizja Arjena, jednak zabrnął nieco za daleko, albowiem nasza Pinka nie jest szaloną morderczynią. Sądzę, że zaszyłaby się w kącie i podsycała zdenerwowanie, wywołane przymusem bycia na tej durnej imprezie. Możliwe także, jak wspomniał Arjen, że mordowała by innych w myślach, jednak sądzę, że nie wykroczyłaby poza rozważania. Bycie modem mi się podoba - Sadziu
-
Najwyższa pora na odzew! Wybaczcie, że tak późno, ale dziennikarze dopiero zdołali dotrzeć. Są troszkę... TROSZKĘ... Poobijani. Zdali mi relacje ze swych wywiadów, na tej podstawię postaram się odtworzyć odpowiedzi Pinkameny na Wasze pytania... A wyglądało to m.w. tak... DZIENNIKARZ 1: - Witaj Pinkameno, wiele o Tobie słyszałem i chciałbym w imieniu Twych fanów zadać Ci kilka pytań. - Aha... spadaj! - Ale Pinkuś! < Głośny huk, przypominający tłuczenie wazonu o głowę kucyka... > DZIENNIKARZ 2: - Witaj Pinkameno! Zaraza chciałby wiedzieć, od kiedy planowałaś zabójstwo Trixie. - Huh?! Skąd on w ogóle o czymś takim słyszał? ... Lemuuuuurr!!!! < Głośny huk, przypominający tłuczenie wazonu o głowę Lemuura > - Pinkameno... Czy mam uznać to za odpowiedź? ... Tia... powiedzmy. - Rozumiem. Jeden z twoich fanów, niejaki Wiej miał kilka pytań, prosił o ich przekazanie... - ... A wiesz może, gdzie on mieszka? - Tak, adres możesz znaleźć na kopercie. - Super, dawaj ją! < wyrywa kopertę >. Pa! Dziennikarz wrócił cały, nie wiadomo jednak, co z Wiejem... DZIENNIKARZ 3 - Guzik pyta, co sądzisz o polityce. - Nic, jest głupia. - Spinwide pyta czemu przerzucaliście kamienie a nie np. placki ziemniaczane? - Bo tak. - Testar pyta dlaczego Tau jest lepsze od Imperium? I dlaczego dział Pinkameny jest taki fajny? - Bo tak. Lemuur podnosi się z rozbitą głową i radośnie wykrzykuje: "BO JA!" Słysząc to Tarreth zagląda do tematu i wkleja ten obrazek: Tymczasem Pinkamena spogląda na nich z pogardą czekając w bezsilności na dalsze pytania i obmyślając metody tortur... - Czy mogłabyś odpowiedzieć miki20128 na następujące pytanie: "Dlaczego Pani nie chce przyjażnić się z dawnymi przyjaciółkami?"? - Nie. - Mati9319 pyta czy posiadasz jakieś specjalne narzędzie mordu, o którym nikt jeszcze nie wie? I jeśli tak, to czy możesz powiedzieć coś więcej na jego temat? Uuu... Umm... Nope! - Shantee pytała czy nie boisz się, że twój plan może nie wypalić? I czy boisz się wygnania przez Celestię/Lunę? ... A Lemuur zarobił kolejnego guza... - PizzaDriver prosił, bym przekazał ci te pytania: "Co Pani sądzi o kandydaturze Jej Wysokości Celestii na Królową Holandii? Czy sprawdzi się Jej Wysokość na tronie i sprawi że Polakom będzie żyło się lżej na obczyźnie? I kiedy w końcu na kablówke zawitają polskie kanały TV? (np Mini Mini)" Aha. Nie lubię go. - Dlaczego?! Bo spytał... I ciebie też nie lubię! Złośliwy jak prawie zawsze Lemuur nie daje za wygraną i powoli podnosi się... - A mnie lubisz? Ciebie nienawidzę! < Lemuur zostaje wyrzucony przez okno. > - Pani Pinkameno, LemonRebel chciałby wiedzieć, dlaczego chce pani popełnić przestępstwo? Czy jest to spowodowane znienawidzeniem Trixie, czy może potrzebuje pani składnika do babeczek? < Lemuur cierpi... Pinkamena wyszła, a zza okna słychać jedynie jego jęki. > - EquestriaBoy pytał, czy robisz babeczki z wnętrzności kucyków. Nie! Pa! < Pinkamena wyrzuca ostatniego dziennikarza za drzwi... Oczywiście wpierw tłucze go wazonem, czy czymśtam... > Droga Pinkameno! Ja, drastycznie pobity Lemuur apeluję do Ciebie w imieniu nas wszystkich, byś przestała mnie bić, szerząc tym samym zło i brutalność na naszym pięknym forum! To jest złe! Zrozum to... Bo co, jak taki młody użytkownik wejdzie i czyta tylko o biciu, przemoc... O cholera! Yyy... Pinka... Ja żartowałem, no żartowałem, kurde! To niestety już koniec eventu, temat zostaaaawiam otwarty i czeekam na komentarze... Jeśli przeżyję. Tak więc pa... a... a....
-
Ouu... Widzę, że Zniszczu wziął sobie wolne w tym samym czasie co ja... ( I wcale nie zrobiliśmy sobie wakacyjnej przerwy szukając głupich wymówek! )... Nieno to serio zbieg okoliczności. Tak już poważniej nieco... Pora coś tu ruszyć... Słynne osobistości ostatnio nawymyślali, o proszę! xD... Niechaj i tak będzie. Przyjacielem Adama Miauczyńskiego zostają wszyscy spokojni introwertycy z wyższym wykształceniem, a nawet sam Nikt! Natomiast wrogiem zostaje tępa masa, czyli cały świat, no może poza Nikim... . ... To może teraz ktoś specjalnie dla Sadzia! Nicolas Cage! Jakich przyjaciół, a jakich wrogów widzicie, dla tak wspaniałego aktora? http-~~-//www.youtube.com/watch?v=68BjP5f0ccE
-
Oki, doki, loki... Przepraszam Was, za tę zwłokę, ale miałem sporo pracy i drobne problemy z oczami... Mniejsza... Odpowiedź w zabawie powinna pojawić się do niedzieli włącznie. Albo po co zwlekać... Jest 1:30, jestem zmęczony, napiszę zatem rozbudowanego posta i potem będę zrzędził, jak okropnie to napisałem, yay! ... To do roboty... Cichy, spokojny ranek... Brak jakiejkolwiek pracy czy zmartwień na głowie. Dzień idealny na... Zabójstwo? W sumie... Czemu nie? Wszystko było zaplanowane, dopięte na ostatni guzik ( cały plan miał być bezsensownym atakiem ze skakanką, ale to szczegół... ). Wstała, szybko wykonała rutynowe, poranne czynności po czym zaczęła szykować się do wyjścia. Nagle do jej pokoju wtargnął pewien zacny mąż, znany pod nazwiskiem Cake... Różowa klacz od razu wiedziała, że nie wyniknie z tego nic dobrego... I nie myliła się. Pilne zamówienie, 888 babeczek, akurat DZIŚ! No cóż, taki już ten los jest... ( A najlepiej zdaje sobie z tego sprawę DerpyDash_0 ). Cóż... Taka drobnostka mogła co najwyżej ją spowolnić. Błyskawicznie upiekła wszystkie babeczki, naginając przy tym nieco prawa fizyki i wybiegła pędem z cukierni, pędząc na pociąg... ... Który nie przyjechał. ( wiej007, wiesz może coś o tym? ). Dlaczego jej to nie zdziwiło? Cóż... Szczęście chyba zawsze było przeciwko niej, szybko pobiegła po swoją dziwną maszynę latającą ( którą skonstruowała w 5 odcinku, tym z Gildą... I wcale nie łamiemy teraz czwartej ściany... ) i poleeeciała na przedstawienie ( Wcale nie zwracając na siebie niczyjej uwagi, a jakże! ). Po dotarciu do Canterlotu ruszyła czym prędzej w kierunku sceny... Po drodze wokół niej latały jakieś sieci, sznury, strzałki, pociski, rakiety, krzesła, ciastka, budynki i inne drobne ustrojstwa, jednak wszystkie w magiczny sposób ominęły Pinkamenę. ( A gada, że szczęścia nie ma... ). Za kulisami znalazła mnóstwo butelek frugo, więc napiła się trochę, bo zaschło jej w gardle... ( LemonRebel... to nie miały być bomby napalmowe czasem? ). Zaszyła się gdzieś w kącie i czekała... Wyczekiwała swej ofiary, a skakanka była już przygotowana. Wtedy jej oczom ukazał się podejrzany stolik... Balony, jakieś jedzenie... WTF?! Co to tu robi?! - pomyślała Pinkamena. Podeszła do stolika... Dziwne... Bardzo dziwne... Pułapka? Nieważne! Nie mogła się powstrzymać, zaczęła się objadać pysznymi babeczkami. Wtedy, znikąd wyłoniło się kilka kucyków i wszyscy razem, radośnie krzyknęli: " Niespodziaaankaa!" Pinkamena była wściekła... Ci idioci zdradzili jej pozycję, widzieli ją i narobili zamieszania... Teraz nawet nie miała jak podejść do Trixie... Postanowiła zatem olać wszystko i wrócić do domu, tak też uczyniła... OPERACJA "POWSTRZYMAJ PINKAMENĘ 01" UDANA!
-
I trochę niezrównoważona psychicznie... Dokładnie ta .
-
Jaka jej wizja... Hmm... Ciężko powiedzieć. Najprościej: Ta prawdziwa. Po prostu chodzi o to, jak Ty osobiście sobie ją wyobrażasz, trzymamy się tej z serialu.
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Przez najbliższe 2 tygodnie nie będzie mnie na forum, albo pojawiać będę się okazjonalnie... Przepraszam Was, po prostu potrzebuję odrobiny wypoczynku + jestem trochę przemęczony przez wakacyjną robotę.
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
MTG dla Kuotha bo po dorwaniu decka dostał obsesji i wszędzie je wciska!
-
Mantykora... Pinkie! Przecież ona pozabija kucyki! Lub zniszczy Ponyville! I co wtedy? Z kim i gdzie będziesz imprezować, co z wszystkimi przyjaciółmi, których tu masz?
-
Bardzo prosta zabawa... Jeśli można to nazwać zabawą. Dlaczego taki temat? Myślę tutaj głównie o połączeniu przyjemnego z pożytecznym, czyli po pierwsze jest to miejsce, do wymieniania naszych wizji Pinkameny, jej cech charakteru, jakie dostrzegamy etc. Ogólnie po prostu opisujemy Pinkamenę, tworzymy jej portret psychologiczny, wszyscy razem. Dlaczego to jest pożyteczne? Po prostu istnieje duża szansa, że dzięki Wam znajdę w tej postaci jakieś nowe cechy, jej wizja w mojej głowie się rozwinie, dzięki czemu będzie można liczyć na więcej zabaw i dokładniejsze jej odegranie. Zapraszam zatem do pisania i liczę na aktywność!
-
Podsumujmy... 1. Ukochana twa czymś Ci zawiniła. 2. Było to związane z jakimś pajacem, prawdopodobnie Cię z nim zdradzała. 3. Umarła w cierpieniach. Pytanie tylko... On ją zabił, czy Ty? Co? One?! Znowu chcą mi coś zrobić?! Jeszcze im mało?! Przydałbyś? Do czego niby?! ... A stało się... Co? Głuptasie... Nie można posiadać niewiedzy! Polega ona na tym, że czegoś nie posiadasz!
-
Rarcia 1 - świetna, pogrubiłbym trochę rzęsy. Rarcia 2 - OMGOMGOMGOMG! Epic! Kocham ten rysunek! Jest taki... Sweeeeeet :3.
-
Sad prosił, żeby przekazać, że znów wylądował w szpitalu i nie będzie go przez jakiś czas, lub będzie, ale bardzo okazyjnie...
-
Chciałbym poinformować Was, że zapisy będą otwarte jeszcze do piątku ( 29.06 ), po tym dniu temat zostanie zamknięty, a sama sesja ruszy w przeciągu kilku dni od zamknięcia zapisów!