Fajny miałem powrót z uczelni. Trafiłem na swojego profesorka od historii i czekając na autobus gadaliśmy o Hitlerze, Pearl Harbor, Yamamoto, I-400, Midway, rakietach V-2 i ogólnym zepsuciu społecznym.
Ludzie na przystanku gapili się na nas jak na ufoludków :|