Cassidy

Anaiss zawróciła. -chodźmy emily, nie będziemy tak jak on płakać bo chce nam się jeść...coś sobie znajdziemy.

- czemu mnie bronicie? mogliście biegać i nie przerywać sobie spaceru...

Anaiss skuliła się . - Nie gryźcie mnie!

Anaiss tak się turlała, że wleciała do stawu, utopiła się, wyleciała drugą stroną, wleciała w stado jeleni po drugiej stronie i wszystkie wypłoszyła. Życie.

Anaiss zamieniła się w wilka, spadła z ławki i turlała po trawniku szkolnym...

Tak, patrzę na nazwę, avatar, tytuł, sygnaturę. na pewno kocham Elzę XDDD Oczywiście, że fałsz pkt. dla Szeri ;u; Hirałke jest najlepszy

Moją ulubioną postacią od Disneya jest Elza z Krainy Lodu XD

prawda

22:06-22:08 znów ;-;

Anaiss usłyszała słowo ,,Omegi" Gadają o nich? Wyprostowała się. - Nie prawda nas tu wcale nie ma! - krzyknęła do obcych po czym zakryła sobie buzię ręką.

Mam dokładnie to samo... Piszę na pw , wysyłam a tu 502 bad gateway ;_; i tak samo z wracaniem na stronę główną . Muszę wyłączyć stronę i czekać kilka minut...

- Witaj...przywitała się z Emily- spojrzała na drzewo. Czemu spała na nim jej znajoma? Jak lubi niech śpi...

Anaiss wybiegła ze szkoły i usiadła obok Azusy wyciągając śniadanie o którym zapomniała w szkole bo była tylko 1 lekcja . - Co u ciebie? - spytała

Anaiss usłyszała śmiechy, znudzona czekaniem, bo tak długo czekała, że nie wie która godzina...Poszła więc zobaczyć kto wydaje te straszne odgłosy (bo nie wiem jaki oni mają śmiech ;-; ) schowała się za ścianą i wychyliła się lekko, zobaczyła DWIE, nie jedną ale DWIE osoby. Nie wiedziała skąd są bo nie podeszła do nich i nie zaczęła ich wąchać tak jak inni bo wąchanie obcych to narkomania. Została więc i przyglądała się

Anaiss nadal siedziała pod drzwiami do klasy. I tyle to trwało, że zasnęła. ((hah, lol))

Anaiss wstała. Było tak zdecydowanie za dużo ludzi... Poszła i usiadła pod klasą niedaleko biblioteki. ((Anaiss zostanie zostanie zjedzona, nie pogryźcie jej, muszę czymś grać ))

(lol ile ta ławka ma jeszcze miejsc? ) - Może masz rację... - odparła i oparła się o ławkę - A tak w ogóle jestem Anaiss, em... mówcie mi jak chcecie . - uśmiechnęła się.

Wystraszyła się trochę tego, że ktoś się do niej odezwał i myślała nad tym co powiedzieć. Nie mogła mówić za długo bo wszystkich by zanudziła, jednak przygotowała sobie w myślach krótką ciekawą przemowę. - ja też...

Anaiss obudziła się i przeciągnęła jak to te wilki co dopiero wstały...no. Wyszła po cichutku z terenu na którym spało jej stado po czym przemieniła się w człowieka. Usiadła przed szkołą na tej samej ławce co Azusa. Siedziała cicho i nie odzywała się. Siedziała i myślała o tym , że w tej samej szkole może być właśnie stado wrogów.

Z nadzieniem, bo w środku może być czekolada, a jak polany lukrem to nie polany czekoladą więc z nadzieniem xd

prawda

pkt starosta. to miał być wilk xd

Yeah. Rysuję pieska na zamówienie znajomej~

Imię nazwisko : Anaiss Natisone Wiek : 16 lat. Płeć : Kobieta Charakter : Anaiss jest dość cichą i wrażliwą dziewczyną, która bardzo źle znosi krzywdy. Na ogól jest miła i przyjacielska. Lubi pomagać innym. Wygląd. http://fc06.deviantart.net/fs70/f/2013/196/a/5/anime_render_24_by_animerenderss-d6djsue.png Jako wilk jest ona koloru swoich włosów . stado : Omega ! czyli Zachodnie :3

Prawda