Skocz do zawartości

Giercownik13

Brony
  • Zawartość

    181
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Giercownik13

  1. Rocky widząc jak Carm złapała ją , położyła na ziemi i okryła ją skrzydłamu tak jakby zamarł , widać było , że jest z nim coś nie tak , jakby zatrzymał się w czasoprzestrzeni. Przez dwie czy trzy minuty tak stał , a potem zaczął płakać , ale nie pojedyńczymi łzami , tylko całą lawiną dużych niczym grochy łez.
  2. Rocky przez czas gdy ich prowadzono zastanawiał się , co ciekawego może im powiedzieć im ta mała istotka.Po czym Rocky powiedział do Lenity: No , pokaż o co ci chodzi mała - powiedział tak z przyzwyczajenia , bo tak mówił na co dzień do swojej przybranej siostry.
  3. W sumie to Carm , może mieć rację - raz na jakiś czas trafia się pegaz , który może czarować - Rocky zamyślił się jakby odleciał , po chwili jakby do nich wrócił - Znając Lunę , to w takiej sytuacji chciała by pomóc takiemu pegazowi.
  4. Może dlatego , że ta klaczka , stoi po dobrej stronie i ta magia idzie z jej dobra - Rocky uśmiechnął się , po czym zaczął znowu ? A może to co innego steruje tą magią ? W sensie , Lenita , ale w jakimś konkretnym celu.
  5. Rocky odezwał się do Dakelin : Hmm... Mówisz , że magia światła i czarna magia się zrównoważą ? A czy są to zaklęcia tego samego poziomu ? Po co ci Lenita ? Mogę pomóc , czyli co ?
  6. Chętnie się dowiem co jeszcze potrafisz - odpowiedział młody alikorn - Pokaż , co jeszcze masz.
  7. W tym momencie do biblioteki wszedł Rocky i podszedł do Lenity z pytaniem : Wyspana ? Byłem tu wcześniej , ale spałaś tak słodko , że nie miałem serca cię budzić. Chętnie się dowiem czegoś o twojej błyskotce. Chciałem pogadać z Shadow , ale w sumie nie czuje potrzeby - ogier uśmiechnął się do Lenity - To jak , opowiesz mi coś ?
  8. Rocky zapytał szeptem Dakelin : Będe ci jeszcze potrzebny ? Mam pewną sprawę do załatwienia. No co tak patrzysz nie bądź zła , to on zaczął - Rocky próbował przebłagać Dakelin , a potem uśniechnął się tak jakby chciał przeprosić - Dobrze. Dakelin przepraszam. -Po czym zwrócił się do Maskeda : Przepraszam , trochę mnie poniosło , pokój ? -Wyciągnął kopyto w jego strone
  9. Rocky zauważył co się dzieje i strzelił w stronę Maskeda zaklęciem zamrażającym. (Chciał skrzywdzić kogoś z sojuszników , to chyba dobry pomysł ?) Zawołał do Lenity idź przodem ja zaraz dojdę. Jak się trzymasz Dakelin
  10. Proszę bardzo Masked - Rocky wystrzelił słowem - Naprawdę jesteś taki potężny to zdejmij z niego demona , chyba że nie potrafisz - Rocky uśmiechnął się wrednie - Pewnie i tak nie umiesz tego zrobić. Dobrze Lenita skoro tak chętnie chcesz coś opowiedzieć , to ja chętnie posłucham - uśmiechnął się ku Lenicie.
  11. Dlaczego mam od niego odejść ? I co to za jeden ? Zapytał Rocky. Nie mam nic do ciebie stworku , tylko do Maskeda i zaraz dojdzie do magioczynów - Powiedział Rocky , Widać było , że jest wściekły.
  12. Rocky podszedł do Maskeda i szeptem głownie po to , żeby Ruby nie słyszała , powiedział : Taki z ciebie tchórz ? Małą dziewczynkę chcesz bić ? - Rocky podniósł głos - Nie masz honoru , chcesz się bić , to zaatakuj kogoś swojego wzrostu padalcu. I Jeszcze jedno nie jestem żadnym władcą , jestem zwykłym kucykiem - I znów szeptem do Maskeda - A poza tym chcesz bić kogoś kto też zna czarną magię ? Rocky uspokoił głos i powiedział : Nie bój się Ruby , a co do ciebie Poison to ja nie boję się śmierci , fajna kobitka , a tak na serio , widziałem ją zbyt dużo razy , żeby się jej bać , Maskeda też się nie boje , nie jestem tchórzem , Pękasz Masked ?
  13. Spokojnie Masked mamy podobne źródła magii - Powiedział Rocky z naciskiem na ,,mamy" - Na pewno nie chcesz pomocy ? I jeszcze jedno , nie jestem podmieńcem. - Rocky podniósł nieco głos - Rozumiemy się ? - Powiedział z groźną miną. - Chcesz się bić ? Chcesz się bić ? Chodź tu to zobaczymy. (Czy do kręgu ognia nie powinno być testu ?)
  14. Spokojnie Poison , przede wszystkim harmonia , jeśli zaczniemy się kłócić , to nie dojdziemy do niczego , odnośnie rebelii.
  15. Rocky lekko szturchnął (tak żeby nie było bólu) Ruby i lekkim głosem troszkę ją skarcił : Ruby , nie dokuczaj mu , tak cię to bawi ? Ciekawe co ty byś w takiej sytuacji zrobiła ? Potem zapytał szeptem Dakelin : A dałabyś radę wyciąć może godzinkę czasu "wieczorem"? Rocky podszedł do Maskeda i z nutą troski w głosie zapytał : Potrzebujesz pomocy bracie ?
  16. Giercownik13

    Magiczne pudełko

    Lepiej się nie dało wymyślić
  17. Giercownik13

    Magiczne pudełko

    To w sumie ma sens
  18. Rocky zawołał za Dakelin : Dakelin zaczekaj , nie opuszczę cię w takiej chwili, a jest jeszcze na tyle czasu , że z panią Shadow jeszcze zdąże porozmawiać. - Rocky uśmiechnął jak i dobiegł do Dakelin
  19. Rocky westchnąwszy odpowiedział podnosząc oczka i starając się patrzeć na Dakelin jak 10-latek : Jestem troszkę starszy , ale jak by to przeliczyć , to mam jakieś 23,5 roku. By dojść do skrzydła magicznego , trzeba iść prosto , potem w lewo , znowu prosto , w prawo po schodach i pierwsze drzwi po lewej. Rocky westchnąwszy odpowiedział podnosząc oczka i starając się patrzeć na Dakelin jak 10-latek : Jestem troszkę starszy , ale jak by to przeliczyć , to mam jakieś 23,5 roku. By dojść do skrzydła magicznego , trzeba iść prosto , potem w lewo , znowu prosto , w prawo po schodach i pierwsze drzwi po lewej. I szeptem dodał : Jest pani może głodna ? Dałaby się pani zaprosić na kolacje... - Przy prawie całkiem ściszonym głosie tak , by tylko Dakelin mogła go dosłyszeć - lub na randkę ?
  20. Rocky zapytał : Jaki pani plan odnośnie Nightmare Moon ma ? Czy jeśli się uda wyrzucimy ją jak psa ? Może jakieś straty ? Lecz czy wtedy wygramy ?
  21. Z tego co mi wiadomo to Atlantis razem z Thermalem są w skrzydle magicznym , proszę pani - Rocky uśmiechnął się do klaczy - Jeśli pani pozwoli to panią zaprowadzę , widzałem dokąd poszli , którą drogą i którymi schodami - Rocky uśmiechnął się dwuznacznie - Jeśli pani pozwoli... - urwał - To czy mogę iść z panià ?
  22. Rocky zaczął przypatrywać się Ruby , a w myślach zaczął rozmyślać , czy odezwać się czy nie. Zdecydował , iż jednak coś powie i postanowił podpytać. Rocky zagadał do Ruby : Ile masz lat ? Jesteś stąd ? Ładna jesteś - uśmiechnął się do niej starając przybrać sympatyczny wyraz twarzy - Do której grupy zamierzasz iść ? Ja wolę na zamek , lub na ulicę , przy leczeniu coś tam potrafię , ale raczej coś typu: podaj , przynieś , pozamiataj. Jesteś może głodna ?
  23. Z kolei ja sądze że powinny sprawdzić miejsce zbrodni , miejsca w których Derpy była , bo mogła zgubić je po drodze
  24. Rocky czekając na swoją kolej zapytał Wiktora : Gdzie dokładniej służyłeś ? Też byłem kiedyś w wojsku ale duuuużo wcześniej - Rzekł Rocksplash - Wtedy byłem dużo mniejszy i nie posiadałem znaczka.
  25. Rocky podszedł do Shadow i zapytał : Proszę panią , czy mogę iść na zamek ? -Rocky postarał się o rozczulenie Shadow- Czy mam iść jednak na ulicę ? Wolałbym na zamek , bo będe mógł bronić ludzi , z którymi pójdę pani Shadow
×
×
  • Utwórz nowe...