Wtedy miałaś jeszcze fazę na Aobę, więc Naruto. Niestety mi się nie spodobało (zabijesz mnie) i kierowany niedosytem, natknąłem się na Danganronpę.
Dzięki niej jestem (początkującym) Otaku
Podpinam się. Film świetny. No i koniec taki, taki łapiący za serce. No i żeby niebyło offtopu. Ostatnio? "Barbie i magiczna baletki" z płyty (ma się te młodsze siostry cioteczne).
I dostałeś od TARDIS przysłowiowego kopa w (tu wstaw nazwę miejsca, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę)
Przeniosłem się do czasu, sprzed napisania tego posta.